Jamie Iannone, dyrektor generalny eBay ( EBAY ), ma 10 miliardów powodów, by być optymistą co do jego rodzącego się imperium przedmiotów kolekcjonerskich. „Przeciętne gospodarstwo domowe ma rzeczy warte 3000–4000 dolarów, które można by sprzedać na eBayu” – powiedział Brianowi Sozziemu, redaktorowi naczelnemu Yahoo Finance, w programie Opening Bid Unfiltered (zobacz film powyżej, posłuchaj poniżej). „Mniej niż 20% tej kwoty jest sprzedawane online” – kontynuował. Iannone twierdzi, iż działalność eBay w zakresie przedmiotów kolekcjonerskich jest w tej chwili „ogromna” i przynosi obroty rzędu 10 miliardów dolarów rocznie.
Firma, która pierwotnie działała pod nazwą Auction Web 30 lat temu, rozpoczęła swoją działalność w okresie rozkwitu e-commerce. Iannone dołączył do eBay w 2001 roku i pozostał w firmie do 2009 roku, po czym odszedł, aby zarządzać różnymi działami e-commerce w Walmart ( WMT ). Powrócił do eBay jako CEO w 2020 roku i od tego czasu skupił się na nowych obszarach biznesowych, takich jak sprzedaż klasycznych samochodów i przedmiotów kolekcjonerskich.
Przedmioty kolekcjonerskie są teraz na topie, powiedział. A to nie są figurki Hummel twojej babci. Jasne, na stronie jest mnóstwo kart Pokémon i lalek Labubu. Ale pomyśl też o ubraniach vintage, ekskluzywnej biżuterii i akcesoriach.
W przypadku klasycznych samochodów „naprawdę skupiamy się na kolekcjonerach, entuzjastach, którzy kupują Corvette z 1959 roku” – powiedział. „To dobrze działa również w naszym dziale części i akcesoriów, bo co robisz po zakupie samochodu, który chcesz naprawić? Zaufaj mi. Kupujesz dużo części”. Według Iannone’a rynek samochodów używanych i odnowionych przeżywa rozkwit na eBayu, stanowiąc 40% jego rynku.
„Kiedy starasz się, aby twoje pieniądze wystarczyły na dłużej, a możesz kupić produkt prawie jak nowy za 40% mniej, a do tego objęty gwarancją i zwrotem pieniędzy, ludzie decydują się na zakup tańszego produktu i korzystają z tej okazji” – powiedział. Coraz więcej konsumentów szuka również sposobów na zarabianie pieniędzy w czasach niepewności gospodarczej.
„Widzimy też, iż kiedy konsumenci mają problemy finansowe, zaczynają sprzedawać rzeczy, które mają w domu” – powiedział. „To świetny moment, żeby pozyskać na platformę nowych sprzedawców konsumenckich”.
Firma wprowadziła pewne funkcje ułatwiające kolekcjonerom i sprzedawcom nawiązywanie kontaktów, w tym usprawnione środowisko dla kupujących i rozbudowany zestaw narzędzi dla sprzedawców.
Globalny rynek przedmiotów kolekcjonerskich ma gwałtownie wzrosnąć. Według Grandview Research , w 2023 roku ich wartość szacowano na 294,23 miliarda dolarów, a do 2030 roku ma ona osiągnąć 422,56 miliarda dolarów.
Korzyści, jakie eBay oferuje zarówno kupującym, jak i sprzedającym, przełożyły się na optymistyczne nastroje na Wall Street. 31 lipca analityk technologiczny Evercore, Mark Mahaney, podniósł cenę docelową akcji na eBayu z 69 do 90 dolarów. „Wyniki za drugi kwartał były zasadniczo solidne, a prognozy na trzeci kwartał wskazują na stabilność pomimo niepewności w handlu, którą zarząd przypisuje dynamicznej globalnej platformie podaży i popytu” – powiedział Mahaney. Akcje eBay wzrosły od początku roku o 50%, co przewyższyło 10-procentowy wzrost indeksu S&P 500.