Dywan jabłek w sadzie. Co się dzieje?

4 godzin temu

Zbiory jabłek mają się ku końcowi

Połowa października. W sadach zostały już tylko najpóźniejsze odmiany – Idared, Alwa, Gloster, Pinova. Są tacy sadownicy, którzy już skończyli zbiory, część systematycznie zmierza ku końcowi, inni są w tyle (nie wspominając o pracach porządkowych). Tak jest co roku – każdy ma inne tempo, a czasami nie wszystko idzie po naszej myśli i nie wyrabiamy się, bo nie mamy po prostu wystarczającej liczby pracowników…

Jeśli chodzi o warunki pogodowe – to dzięki nim mamy świetne wybarwienie jabłek. Nie można też powiedzieć, żeby pogoda utrudniała znacząco zbiory, chociaż pracownicy nie raz i nie dwa narzekają na marznące ręce i zimno… Najbardziej negatywny aspekt pogody to jednak przymrozki, które wystąpiły dwa tygodnie temu. W konsekwencji w niektórych kwaterach jabłka opadają dziś wręcz masowo.

Masowe opadanie jabłek

– Oczywiście, w niektórych przypadkach możemy mówić o przeciągniętym terminie zbioru, bo dywany jabłek pod drzewami widzimy w kwaterach m.in. Jonagoldów. Jednak masowe opadanie dotyczy też innych odmian, chociażby Idareda – wyjaśnia sadownik i doradca, Marcin Piesiewicz.

Jak dodaje, przymrozek spowodował, iż w obrębie korony drzew dojrzały wszystkie jabłka, także te, które zwykle zostawały na drugi zbiór. – Dziś odezwało się do mnie wielu sadowników. Wszyscy są bardzo zaskoczeni, ponieważ w poprzednich sezonach nie obserwowali takiego zjawiska. choćby jeżeli opóźniali zbiory, pojedyncze jabłka wypychały się i spadały, ale nie były to tak dramatyczne widoki jak dziś – dodaje.

Zdjęcia, które widzicie poniżej, pochodzą z sadu p. Marcina. Jest to kwatera odmiany Red Jonaprince. Na większości drzew zastosował on Pomonit, aby ograniczyć opadanie jabłek. Dla porównania, na kilku rzędach zabiegu nie przeprowadził. Efekt jest taki, jak widzicie: dywany jabłek pod drzewami bez zabiegu…

Idź do oryginalnego materiału