AI to rewolucja, która niemal codziennie ujawnia nam swoje możliwości. Jednak dopiero teraz będzie można namacalnie sprawdzić, jaki ma potencjał. Właśnie w sprzedaży pojawia się kalendarz -pierwszy w Polsce i jeden z pierwszych na świecie fizycznych, seryjnie drukowanych produktów stworzonych przy użyciu sztucznej inteligencji.
Informacje o kolejnych możliwościach, jakie oferuje sztuczna inteligencja, niemal codziennie wywołują nowe emocje i rozpalają umysły jej zwolenników. Niewątpliwie następnym, przełomowym momentem będzie dzień, w którym fizyczny produkt stworzony przy użyciu tej technologii pojawi się w sprzedaży, dostępny dla wszystkich, ruszyła bowiem sprzedaż unikatowego kalendarza. W „Łap kalendarzu”, bo o nim mowa, Tomek Graszewicz – pomysłodawca projektu – wykorzystał sztuczną inteligencję do przedstawienia 12 sylwetek popularnych domowych pupili.
Po nitce do kłębka
Tomek Graszewicz od wielu lat obserwuje rozwój AI i uważnie analizuje potencjał, jaki ze sobą niesie. Mocno zaangażował się w zgłębianie tematu, założył społeczność skupioną wokół sztucznej inteligencji w branży kreatywnej – AI wizards – i intensywnie testuje możliwości tego fenomenu. Jest gorącym promotorem AI i fascynują go możliwości, jakie oferuje w coraz to nowych obszarach.
Pod koniec stycznia zamieścił na swoim profilu sesję „Koty rozrabiają w kuchni”.
Jako właściciel dwóch kotów norweskich leśnych nie mogłem powstrzymać się przed zrobieniem tej sesji w AI – relacjonuje Graszewicz. Post stał się natychmiast super popularny na biznesowym portalu społecznościowym. Liczba odsłon sięgnęła poziomu ponad ćwierć miliona. Wiele osób pytało mnie o możliwość pobrania zdjęć, używania, a choćby sprzedawania ich dalej. Dlatego postanowiłem coś z tym zrobić.
Niemal natychmiast ruszyły prace nad „Łap kalendarzem”. Zespół copywriterów, z którymi Tomek Graszewicz pracuje na co dzień, wymyślił nazwy kotów oraz wiersze opisujące każdą postać. On zaś tworzył poszczególne grafiki, które odpowiadały niepowtarzalnym osobowościom: BłysKotce, Don KiKotowi czy PióroPuszkowi.
Jednocześnie twórcy szukali adekwatnej okazji, by zaprezentować swoje dzieło. Stał się nim Dzień Kota. W czasie prac nad kalendarzem powstała także idea wsparcia konkretnych kotów zyskami ze sprzedaży produktu. Wybór padł na puchatych podopiecznych Schroniska na Paluchu.
Nowa era produktów AI
Na świecie rozpoczyna się nowa rewolucja. Mówi się, iż będzie to przełom nie na skalę wynalezienia telefonu czy telewizji, ale na miarę odkrycia elektryczności. Dziś adekwatnie każdy może zostać artystą, upada ostatnia bariera, jaką jest nasza fizyczność. Już ktokolwiek może tworzyć muzykę, grafikę, teksty, wideo dzięki komend.
Historia dzieje się na naszych oczach – mówi Graszewicz. Pierwszy raz w historii jako ludzie nie jesteśmy sami w tworzeniu, mamy partnera do rozmowy, który może nam pomóc w każdej chwili, bez przerwy i zawsze jest gotowy coś stworzyć, nie posiada barier, nie jest sceptyczny, nie ocenia, nie krytykuje. Tworząc ten kalendarz, chciałem pokazać, jaki potencjał tkwi w sztucznej inteligencji.
Promotor AI w Polsce twierdzi, iż większość ludzi tworzących grafiki generowane dzięki takich narzędzi jak Midjourney, Dall-e 2 czy Stable Diffusion nie wykorzystuje możliwości, jakie daje ta technologia. Wynika to nie z ograniczeń AI, ale braku umiejętności ludzi, którzy nie potrafią odpowiednio komunikować się ze sztuczną inteligencją. Stąd przekonanie wielu osób, iż AI jeszcze nie radzi sobie z wieloma elementami.
Wielu osobom wydaje się to wciąż nieprawdopodobne, ale już dziś można generować choćby najbardziej realistyczne zdjęcia, dzięki słów. Tymczasem mojemu zespołowi i mnie udało się nie tylko to, ale coś znacznie bardziej niewiarygodnego – ekscytuje się pomysłodawca kalendarza.
Wiodącym narzędziem w tym obszarze jest Midjourney, które jest w szczególności skonfigurowane tak, aby tworzyć bardzo artystyczne zdjęcia – opowiada. Nad pierwszymi projektami kotów spędziłem dobrych kilkadziesiąt godzin, prompty liczyły po 500-600 znaków. Czasami niektórych moich pomysłów AI nie umiało wygenerować, ale tu kluczem jest rozumienie, jak AI działa. Finalnie, dzięki dużemu już doświadczeniu w pracy ze sztuczną inteligencją, stworzyłem serię, w której mogę pokazać, jak ogromną kontrolę mamy nad tworzeniem grafik, jeżeli tylko rozumiemy ten język.
Czy jest to już nowa epoka? Dla wielu prawdopodobnie tak.
Wynik naszych prac jest bezpośrednio związany z branżą kreatywną i graficzną. To przykład tego, co można generować w AI. Pracuję w tej branży, więc dla mnie to kwestia zawodowa i dokładnie tego, jak zmienia się zawód grafika. A ponieważ wiem, jak wiele osób z naszego środowiska nie zdaje sobie sprawy z tego, jak AI świetnie się uzupełnia z człowiekiem, pokazuję to na przykładach – wyjaśnia Tomek.
Sprzedaż kalendarza ruszyła na stronie www.aiwizards.pl dziś – w Dzień Kota, 17 lutego. Kalendarz jest dostępny w cenie 65 zł za format A3 i 89 zł za format A2. Wszystkie środki zostaną przekazane na rzecz kotów ze Schroniska „Na Paluchu”.