Dzisiejsze ceny zbóż paszowych — dysproporcje w województwach

3 godzin temu

Dzisiejsze ceny zbóż paszowych interesują rolników w całym kraju. Przede wszystkim z tego powodu, iż w skupach różnią się nie tylko pod względem gatunku ziarna, ale także województwa. Sprawdzamy, jak kształtują się aktualne ceny i gdzie rolnicy mogą liczyć na najwyższe oferty.

Na rynku rolnym widać duże zróżnicowanie stawek. Generalnie dzisiejsze ceny zbóż paszowych pokazują, iż lokalizacja skupu odgrywa istotną rolę w opłacalności sprzedaży. Rolnicy z różnych regionów Polski zgłaszają odmienne warunki skupu. Ściśle mówiąc, w jednych województwach pszenica czy jęczmień wyceniane są wyżej, w innych taniej. To sprawia, iż śledzenie bieżących notowań staje się koniecznością, aby podejmować trafne decyzje sprzedażowe.

Ile kosztuje zboże paszowe w 34. tygodniu roku?

Przedłużające się tegoroczne żniwa zbóż, spowodowane utrzymujący się dłuższy czas fatalną deszczową pogodą wpłynęły na pogorszenie jakości ziarna. w tej chwili mierzymy się z podobnym problemem, jak Niemcy przed rokiem. Ściśle mówiąc, zła jakość ziarna wyklucza je z towaru jakościowego, stwarzając nadmiar paszowego. Do tego malejące w Polsce pogłowie zwierząt hodowlanych, m.in. świń sprawia, iż będziemy mieli problem z zagospodarowaniem takiej ilości ziarna paszowego. Raczej zapomnijmy o jego wyeksportowaniu. Stąd wiele na to wskazuje, ceny ziarna paszowego będą w tym sezonie… niskie.

Dzisiejsze ceny zbóż paszowych są najniższe od kilku lat i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja się samoczynnie poprawiła. Analitycy twierdzą, iż może być gorzej bez interwencji państwa. Otóż zła jakość tegorocznego ziarna zbóż sprawiła, iż produkowane na konsumpcyjne, spadło do kategorii — paszowe

fot. Katarzyna Kupczak

Niewątpliwie pod koniec 34. tygodnia roku 2025 skupujący najlepiej płacą za pszenicę paszową. W porównaniu z tym zbożem nieco mniejsza jest cena jęczmienia i pszenżyta na paszę. Natomiast co ogromnie dziwi, to aktualna cena owsa. Otóż jest niespotykanie niska, jak na to ziarno.

Sprawdzamy minimalne, średnie i maksymalne ceny w wybranych skupach w kraju:

  • pszenica paszowa cena minimalna 600,0–maksymalna 740,0 zł/t, przy średniej ok. 675 zł/t;
  • żyto paszowe — 500,0–620,0 zł/t, przy średniej ok. 550 zł/t;
  • pszenżyto — 570,0–690,0 zł/t, przy średniej 630 zł/t;
  • jęczmień paszowy — 580,0–660,0 zł/t, przy średniej ok. 623 zł/t;
  • owies paszowy — 400,0–580,0 zł/t, przy średniej ok. 520 zł/t.

Dzisiejsze ceny zbóż paszowych w poszczególnych województwach

Obserwujemy ogromne dysproporcje w cenie tego samego rodzaju ziarna, w poszczególnych województwach. Dzisiejsze ceny zbóż paszowych pokazują, jak trudna staje się sytuacja rolników na Dolnym Śląsku. Podczas gdy w innych regionach kraju rynek daje jeszcze korzystniejsze stawki.

  • Konkretnie to pszenica paszowa najwięcej kosztuje w województwie wielkopolskim — 720–740 zł/t. Natomiast najmniej płaci się za to ziarno w skupach województwa dolnośląskiego — 600 zł/t.
  • Żyto paszowe najlepiej sprzedawać dzisiaj w województwie wielkopolskim po 620 zł/t. Podczas gdy na Dolnym Śląsku kosztuje tylko 500 zł/t. Dodać trzeba, iż w wielu lokalizacjach skupy wstrzymały odbiór tego ziarna do końca sierpnia.
  • Najwyższa cena pszenżyta na koniec 34. tygodnia roku była oferowana w skupach w województwa wielkopolskiego — 680–690 zł/t. Zdecydowanie najmniej ziarno pszenżyta kosztuje w województwie pomorskim — 570 zł/t. Chociaż i w dolnośląskim płać za nie kilka więcej, bo 580 zł/t.
  • Cena jęczmienia paszowego jest na dzień dzisiejszy najwyższa w województwie wielkopolskim i wynosi 650–660 zł/t. Natomiast najniżej jest wycenianie to ziarno w województwie dolnośląskim — na 580 zł za tonę.
  • Za owies paszowy skupy najlepiej płacą w województwie wielkopolskim — 580 zł/t. Analogicznie już najniższe stawki ziarna są na Dolnym Śląsku — 400 zł/t.

Aktualne ceny zbóż paszowych w województwach wywołują frustrację

Rolnicy z Dolnego Śląska podkreślają, iż przy rosnących kosztach produkcji i coraz wyższych wydatkach na energię czy nawozy, obecne realia rynkowe nie pozwalają im spać spokojnie. Widoczne dysproporcje cenowe między województwami, choćby niezbyt odległymi wywołują poczucie niesprawiedliwości i frustrację. Brak stabilizacji sprawia, iż coraz trudniej planować przyszłość produkcji, a choćby gospodarstw.

Źródło: informacje ze skupów

Idź do oryginalnego materiału