Według najnowszych danych GUS, sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2025 r. była wyższa niż przed rokiem o 6,4 proc. (wobec spadku o 3,0 proc. we wrześniu 2024 r.). W porównaniu z sierpniem 2025 r. notowano spadek sprzedaży detalicznej o 2,7 proc..
W przypadku e-handlu we wrześniu 2025 r. wartość sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących była o 8,8 proc. wyższa niż przed rokiem. Udział sprzedaży przez Internet w sprzedaży „ogółem” zwiększył się z 8,9 proc. do 9,0 proc. (na koniec sierpnia wynosił 8,1 proc.).
Najnowsze dane komentują poniżej eksperci Digitree Group, Univio oraz Finax.
Mateusz Jeżyk, CEO Sales Intelligence (Digitree Group)
Dane GUS potwierdzają: polski e-handel trzyma tempo, ale gra toczy się już w innym miejscu. Konsument nie zaczyna zakupów od Google, tylko od Allegro, TikToka albo… od podpowiedzi algorytmu. Coraz częściej nie szukamy produktów, tylko pozwalamy, by to sztuczna inteligencja je znalazła za nas – na podstawie historii zachowań, lokalizacji czy nastroju dnia. To nie spadek dynamiki, ale zmiana reguł gry: z katalogów na ekosystemy, z wyszukiwania na rekomendacje. Jednocześnie rośnie świadomość, iż samo ROAS nie wystarczy – liczy się zwrot po uwzględnieniu marży, logistyki i prowizji.
W efekcie „efektywność” przestaje być liczbą w panelu reklamowym, a staje się miarą biznesowej dojrzałości. Na znaczeniu zyskują też retail media – przestrzenie reklamowe w marketplace’ach i sieciach handlowych, które łączą dane zakupowe z realnym popytem. To tam marki rywalizują dziś o uwagę klienta tuż przed decyzją zakupową. Polski e-commerce dojrzewa. Robi to szybciej niż wielu graczy zdążyło zmienić swoją stratę.
***
Tomasz Gutkowski – Head of Business Development w Univio
Wg najnowszego raportu GUS o społeczeństwie informacyjnym w ciągu ostatnich 12 miesięcy zakupów przez internet w Polsce w 2025 r. dokonało 69,7 proc. osób w wieku 16–74 lata (wobec 67,4 proc. w 2024 r.). Widać zatem, iż stopniowo rośnie penetracja zakupami internetowymi, jednocześnie wciąż jest duży potencjał (ok 30 proc.) do zagospodarowania.
Na decyzje zakupowe konsumentów w kolejnych miesiącach wpływać powinny czynniki natury makroekonomicznej – inflacja spadła do 2,9 proc., jednocześnie z początkiem października doszło do kolejnej obniżki stóp procentowych, a eksperci spodziewają się, iż trend obniżania kosztu pożyczania pieniądza utrzyma się jeszcze przez cały 2026 rok. Wrzesień był również miesiącem nagromadzenia wydatków dotyczących powrotu do szkoły, co dodatkowo pobudziło konsumpcję określonych kategorii produktowych.
Branża weszła w najważniejszy kwartał roku – przed nami festiwale cenowe i szaleństwa zakupowe zaczynające się już w ramach Black November a trwające aż do świąt. Do tego coraz większą rolę w napędzaniu dynamiki wzrostu kanału online odgrywać będą marketplaces – we wrześniu zadebiutowała taka platforma od MediaExpert, a jednocześnie bardzo dynamicznie rośnie sprzedaż w Polsce chińskich platform. To wszystko sprawia, iż obserwowany od dłuższego czasu stopniowy wzrost w e-commerce oraz sprzyjające konsumpcji dane z gospodarki pozwalają przypuszczać, iż ostatnie miesiące roku mogą być kolejnym rekordowym okresem.
***
Przemysław Barankiewicz, szef Finax na Polskę
Wrzesień przyniósł wzrost, jeżeli chodzi o sprzedaż detaliczną w ujęciu r/r i spadek, jeżeli chodzi o horyzont miesięczny. od dzisiaj gospodarka powinna płynnie przechodzić w jesienno-zimowy sezon wzmożonej konsumpcji. To tradycyjnie okres zwiększonej aktywności zakupowej – od Black Friday, przez święta, po końcówkę roku. Wydatki, wspierane realnym wzrostem płac i niższym kosztem kredytu, będą rosły.
Na tym tle pozytywnie wyróżnia się sytuacja makroekonomiczna kraju. Inflacja we wrześniu wyniosła 2,9 proc. r/r, a więc trzeci miesiąc z rzędu utrzymuje się w przedziale odchyleń od celu NBP. Ekonomiści i rynki już przewidują jednak scenariusze jej ponownego wzrostu. Gospodarstwa domowe nie mogą tracić czujności. Warto ostrożnie planować budżety i dywersyfikować źródła finansowego bezpieczeństwa.
Obok rozważnego wydawania i okazjonalnego odkładania, coraz ważniejsze staje się długoterminowe oszczędzanie i inwestowanie. Warto, by Polacy myśleli o swoich pieniądzach w kategoriach przyszłości, a nie tylko bieżących potrzeb. Jednym z narzędzi wspierających takie podejście jest Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny (OIPE). To proste rozwiązanie stworzone z myślą o przyszłych emerytach, które w długim terminie chroni oszczędności przed inflacją i wspiera mobilność finansową w całej Unii.
Pamiętajmy, iż w dobie geopolitycznej niepewności i zmian demograficznych to nie konsumpcja, ale inwestycje są kluczem do stabilnej przyszłości. Pieniądze muszą pracować, a nie po prostu leżeć na niskooprocentowanym koncie w banku. Najważniejsze to zacząć odkładać, choćby niewielkie kwoty, i robić to konsekwentnie.