Ebury: Rynki zwiększają wyceny cięć Fedu, dolar ponownie traci

8 godzin temu

Warszawa, 30.06.2025 (ISBnews) – Dolar osiągnął nowe minima od “dnia wyzwolenia” w obliczu rosnącej presji na Rezerwę Federalną, by obniżyła stopy procentowe. Złoty w zeszłym tygodniu umocnił się względem amerykańskiej waluty o ponad 2%, a tym samym kurs USD/PLN znalazł się najniżej od 2018 r., wskazują analitycy Ebury: Enrique Díaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Michał Jóźwiak.

Poniżej komentarz Ebury:

Kluczowe punkty:

• PLN radzi sobie dobrze, podobnie jak inne waluty Europy.

• Ataki Trumpa na prezesa Fedu Powella przybierają na sile.

• USD powraca do spadków.

• PMI w strefie euro wskazują na nikły wzrost.

• PMI w UK przełamują passę kiepskich odczytów.

• Ceny ropy obniżają się, w miarę jak spada napięcie na Bliskim Wschodzie.

Źródłem wspomnianej presji są administracja Trumpa, która coraz wyraźniej daje do zrozumienia, iż nie respektuje niezależności banku centralnego, oraz słabsze dane gospodarcze z USA. Jednocześnie nie obserwujemy kontynuacji handlu „sell America”, który wystraszył rynki w kwietniu. Amerykańskie akcje osiągają wręcz nowe maksima, a obligacje skarbowe również dobrze sobie radzą. Niemniej dolar ponownie pełni rolę wentyla bezpieczeństwa podczas konfliktów handlowych i w ubiegłym tygodniu doświadczył silnej deprecjacji względem zdecydowanej większości głównych walut.

W tym tygodniu w centrum reflektorów znajdą się dwa odczyty. We wtorek (01.07) wstępny raport inflacyjny ze strefy euro pomoże określić, jak dużą przestrzeń do dalszych obniżek ma Europejski Bank Centralny. Tego dnia, od raportu JOLTS, rozpocznie się również szereg publikacji z amerykańskiego rynku pracy, którego punktem kulminacyjnym będzie raport NFP (non-farm payrolls) za czerwiec w czwartek (03.07). Duża część ostatniej wątłości dolara jest reakcją na postrzeganą słabość amerykańskich danych. Informacje z rynku pracy ostatecznie potwierdzą tezę o znaczącym spowolnieniu w USA – lub jej zaprzeczą. Spodziewamy się w związku z tym znaczących ruchów walut.

PLN

Za złotym świetny tydzień – umocnił się o ponad 0,5% względem euro i o ponad 2% względem ogólnie słabszego dolara. Jest to wynikiem przede wszystkim zderzenia się słabości dolara oraz statusu złotego jako europejskiej waluty o wysokiej becie. Lokalnie uwaga skupiła się na danych gospodarczych, których większość zaskoczyła lekko w dół. Szczególnie warty odnotowania jest powrót dynamiki płac na ścieżkę spadkową po jej wzroście w kwietniu. W połączeniu ze słabszymi wynikami sektora przemysłowego i nieimponującej sprzedaży detalicznej wspiera to rozważanie dalszych cięć stóp procentowych w Polsce.

Sygnały z NBP, a w szczególności retoryka prezesa Adama Glapińskiego po ostatniej decyzji dotyczącej polityki monetarnej, pozwalają sądzić, iż do kolejnej obniżki w tę środę (02.07) jeszcze nie dojdzie. Niemniej będziemy wypatrywać sygnałów, iż jest ona tuż za rogiem. Poza konferencją prasową Glapińskiego (03.07) istotne będą również nowe projekcje makroekonomiczne.

EUR

Majowe wskaźniki PMI ze strefy euro nie zmieniły obrazu ledwo rosnącej gospodarki, która polega w tej chwili na perspektywach ogromnej stymulacji fiskalnej w Niemczech w dalszej części roku. Nie stoi to jednak na przeszkodzie do aprecjacji euro względem dolara, którą wspierają zabezpieczające przepływy od inwestorów posiadających zbytnią ekspozycję na amerykańskie aktywa oraz kurczenie się różnicy między stopami procentowymi w USA i Europie.

Wstępny odczyt inflacji (wtorek 01.07) pomoże ocenić, czy pozostało przestrzeń na dalsze cięcia EBC z poziomu 2%, na którym też zgodnie z oczekiwaniami ma uplasować się czerwcowa dynamika cen.

USD

Opublikowane w ubiegłym tygodniu dane gospodarcze były mieszane. Niska liczba nowych rozpoczętych budów nieruchomości mieszkalnych oraz słabe dane o osobistych dochodach i wydatkach zostały zrównoważone przez niższą liczbę nowych deklaracji bezrobotnych i wysoką zamówień środków trwałych. Podsumowując, ton danych z ostatnich tygodni był słabszy, nie na tyle jednak, by pozwalał na wyciągnięcie daleko idących wniosków.

Dane z rynku pracy (01–03.07) powinny w dużej mierze pozwolić rozstrzygnąć tę kwestię. Istotne są również dalsze losy ustawy budżetowej. Dyskusje są gorące, a brak powodzenia negocjacji implikowałby znaczne zacieśnianie polityki fiskalnej od przyszłego roku. Jest to jednak naszym zdaniem mało prawdopodobny scenariusz.

GBP

Dane PMI za czerwiec w Wielkiej Brytanii nieco przewyższyły oczekiwania, co pomogło częściowo rozwiać ciemne chmury po ostatnich kiepskich odczytach dotyczących zatrudnienia i sprzedaży detalicznej. Dzięki temu w obliczu ogólnej wyprzedaży dolara funt dotrzymał kroku innym walutom europejskim, co wyraźnie kontrastuje z jego gorszymi wynikami w ostatnim czasie.

Ten tydzień raczej nie przyniesie aktualnych danych gospodarczych, handel funtem będzie więc zależeć głównie od wydarzeń na świecie, podczas gdy wyczekujemy na wyklarowanie ścieżki cięć stóp procentowych Banku Anglii.

(ISBnews)

Idź do oryginalnego materiału