Ekspert wyjaśnia, dlaczego widzi Bitcoina za choćby milion dolarów. I to w ciągu 18 miesięcy!

5 miesięcy temu

Kolejny ekspert dołączył do coraz liczniejszego grona bitcoinowych hurraoptymistów. Tym razem jest to niejaki Jack Mallers, CEO Strike, aplikacji płatniczej wykorzystującej Bitcoin. Twierdzi on, iż w perspektywie wycena największej kryptowaluty może sięgnąć siedmiocyfrowej kwoty, potencjalnie sięgając miliona dolarów za coin.

„Bitcoin może sięgnąć miliona dolarów w najbliższe 18 miesięcy”

Swoimi głębokimi przemyśleniami podzielił się w podkaście „The Pomp” prowadzonym przez Anthony’ego Pompliano. Mallers stwierdził, iż cena Bitcoina może wzrosnąć od 260% do 1,357%. I to już w ciągu najbliższych dziesięciu do osiemnastu miesięcy. Na jakiej podstawie sądzi, iż cenę BTC czeka eksplozja?

– Myślę, iż jesteśmy przez cały czas na wczesnym etapie historii Bitcoina. Publicznie mówiłem, iż Bitcoin osiągnie od 250 000 do miliona dolarów w tym cyklu. Teraz mówię o następnych 10 do 18 miesiącach – powiedział ekspert.

Jego zdaniem cena, którą oglądamy teraz, jest dopiero początkiem drogi. Jako klucz upatruje rząd Stanów Zjednoczonych, a konkretnie jego decyzje fiskalne. Według Mallersa konieczny będzie gigantyczny dodruk pieniądza, aby zasypać horrendalny dług publiczny, sięgający 35 bilionów dolarów.

– Ludzie będą gotowi zapłacić 250 000 USD za Bitcoina na podstawie bałaganu, który powstanie. Ta strata zostanie zrealizowana poprzez dewaluację waluty. Ceny aktywów wzrosną. Jaki jest najlepszy i najlepiej radzący sobie aktyw? Jaka jest najlepsza waluta w historii ludzkości? Dobrze wiemy. Dlatego Bitcoin zostanie odpowiednio doceniony – dodał.

Mallers argumentuje, iż to właśnie dewaluacja waluty znacząco podniesie wartość Bitcoina. Zaznacza również, iż 5,5-procentowe stopy nie powinny zamydlić oczu społeczeństwu.

– Ludzie zbyt mocno skupiają się na koszcie kapitału w kontekście stóp procentowych. Powinni bardziej skupiać się na ilości pieniędzy, które są drukowane. To klucz. Nie ma znaczenia, iż stopy wynoszą 5,5% – zakończył.

Więcej byczych przesłanek

Mallers rzecz jasna nie jest jedynym „byczym” ekspertem, który w ostatnim czasie wieścił wzrost ceny króla krypto. Niewielu jest jednak aż takich optymistów. Na przykład Tom Lee, partner zarządzający i szef działu badań w Fundstrat Global Advisors, twierdzi, że w 2024 roku za BTC zapłacimy 150 000 USD.

Pozytywnym symptomem, który może sugerować fakt, iż jesteśmy dopiero na początku hossy, są inwestycje instytucji. Te, napędzone uruchomieniem Bitcoin ETF, nie szczędzą grosza na kryptowaluty. Od styczniowego uruchomienia ETF, szacuje się, iż duże firmy i instytucje zainwestowały w nie około 16 miliardów dolarów. W Bitcoina zainwestował choćby Stan Wisconsin. Tym samym stał się pierwszym lokalnym organem rządowym, który ujawnił kupno BTC. Potwierdzili oni zakup 94 562 akcji BlackRock’s iShares Bitcoin Trust (IBIT) o wartości prawie 100 milionów USD.

Idź do oryginalnego materiału