Ekspresówka na Mazury rodzi się w bólach. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość

1 dzień temu
Zdjęcie: Droga S16 Źródło: GDDKiA


Docelowo cała droga nr 16 z Olsztyna do Ełku ma mieć standard ekspresowy. Do tego trzeba budowy nie tylko nowych odcinków, ale także modernizacji istniejących - pisze „Gazeta Wyborcza".


Droga krajowa nr 16 nazywana jest „kręgosłupem komunikacyjnym" Warmii i Mazur. Przecina Mazury ze wschodu na zachód. Łączy najważniejsze miasta tego regionu, w tym Ełk, Mrągowo, Olsztyn, Iławę i Ostródę z trasami układu południkowego.


S16. Konieczna modernizacja nowych odcinków


Cała droga nr 16 z Olsztyna do Ełku ma mieć docelowo standard ekspresowy. Jak się jednak okazuje, trzeba do tego nie tylko budowy nowych odcinków, ale też modernizacji tych, które zostały stosunkowo niedawno wybudowane. O szczegółach pisze „Gazeta Wyborcza".


Gazeta przypomina, iż udało się wybrać wykonawców odcinków z Olsztyna do Barczewa i Biskupca, którzy przebudują istniejące drogi, tak by parametry drogi odpowiadały jezdni ekspresowej (powstaną po dwa pasy w każdym kierunku).


W przypadku najbardziej kontrowersyjnego odcinka z Ełku do Mrągowa na razie zażegnano spór dotyczący jej przebiegu i drogowcy przystali na żądania Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, żeby zmienić jej wariant z "b" na "c", tak, żeby omijał siedliska żółwia błotnego.


Gazeta przypomina o oddanym do użytku w połowie sierpnia 13-kilometrowym fragmencie S16 z Borek Wielkich do Mrągowa. 10 lat temu do użytku został oddany fragment z Biskupca do Borek Wielkich. Odcinek liczy ok. 8 km, ma po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, w rzeczywistości jednak nie jest drogą ekspresową, ale główną przyśpieszoną (wiąże się to m.in. z niższym limitem prędkości dla pojazdów). Drogowcy z Olsztyna właśnie starają się to zmienić, w związku z czym konieczna będzie modernizacja zbudowanej stosunkowo niedawno trasy. Nie będzie to jednak takie łatwe.


– Zmiana klasy drogi z GP (droga szybkiego ruchu – red.) na S musi być poprzedzona uzyskaniem decyzji środowiskowej. Należy wykonać raport oceny oddziaływania na środowisko, w tym analizę akustyczną oraz inwentaryzację przyrodniczą – mówi w rozmowie z „Wyborczą" Katarzyna Kozłowska, rzeczniczka prasowa olsztyńskiego oddziału GDDKiA.


– W związku ze zmianą dopuszczalnej prędkości z 90 km na godz. na 120 km na godz. zostanie zlecona analiza widoczności na zatrzymanie oraz analiza zgodności rozwiązań technicznych istniejącej drogi z wymaganiami obowiązujących przepisów dla drogi klasy S – dodaje.


Drogowcy mają plan


GDDKiA ma zaplanowane działania, mające doprowadzić do zmiany kategorii drogi. Przedstawicielka olsztyńskiego oddziału wskazuje, iż konieczna będzie zmiana oznakowania drogi, zamontowanie dodatkowych barier ochronnych, wykonanie dodatkowych odcinków ogrodzenia drogi, budowa kanału technologicznego, systemu zarządzania ruchem. Planowana jest również wymiana górnych warstw nawierzchni.


Dzięki tym działaniom droga S16 przez Mazury będzie miała parametry „S" na całej długości z Olsztyna do Ełku. Koszty owych działań nie są znane
Idź do oryginalnego materiału