8 miesięcy temu
Cyfrowe awatary generowane przez sztuczną inteligencję. To produkt brytyjskiego startupu Synthesia. Prace firmy są wspierane przez Nvidia.
Synthesia to startup założony w 2017 roku. Ma swoją siedzibę w Londynie. Oprócz Nvidii jego udziałowcami są również Accel, Kleiner Perkins, GV, FirstMark Capital i MMC. Wsparcie inwestorów dla działań startupu wyniosło w ubiegłym roku 90 mln dolarów. Jego wycena przekroczyła 1 mld dolarów, co czyni startup jednym z młodszych brytyjskich „jednorożców”.
Czytaj więcej: Startupy produkujące roboty zyskują na fali popularności w Europie
Awatary AI
Ostatnio firma zaprezentowała najnowszą generację tworzonych przez siebie cyfrowych awatarów. Są one generowane przez sztuczną inteligencję. Ich wyjątkowość stanowi fakt, iż mogą wyrażać wybrane emocje. Robią to na podstawie tekstu, który wpisuje użytkownik. W bogatej palecie uczuć dostępne są między innymi: radość, złość, gniew, szczęście czy frustracja.
Źródło grafiki: Synthesia
Synthesia uważa, iż jej najnowszy produkt pozwala zatrzeć granicę pomiędzy realnym a wirtualnym światem. Awatary mogą także przyczynić się do znacznego zmniejszenia kosztów, które w filmach szkoleniowych generuje organizacja nagrań wideo. Z danych zaprezentowanych przez startup wynika, iż w tej chwili już ponad 55 tys. firm korzysta z jego technologii. Robią to głównie właśnie na potrzeby korporacyjnych filmów szkoleniowych.
Firma reaguje na kontrowersje
Wśród przeciwników rozwiązania główną obawą wydaje się pogląd, iż cyfrowe awatary mogą być wykorzystywane do tworzenia fałszywych treści. Synthesia zabezpiecza się jednak przed tym działaniem. Firma podkreśla, iż każdy z użytkowników awatarów musi się wcześniej zarejestrować, by móc z nich korzystać. Dodatkowo tworzone treści są wcześniej sprawdzane przez moderatorów tak, by ograniczyć wyżej wspomniane ryzyko.
Firma jest także członkiem organizacji Coalition for Content Provenance and Authenticity. Zrzesza ona firmy zajmujące się sztuczną inteligencją. Treści tworzone przez jej członków są dodatkowo oznaczane tak, by użytkownik miał pewność, iż ma do czynienia z wygenerowanym przez nią materiałem.
Synthesia nie ujawnia cen, które stosuje wobec swoich klientów korporacyjnych.
