Elektrownia jądrowa czeka na pierwsze moduły, a czas goni

13 godzin temu

Trwają negocjacje zakupowe najważniejszych elementów pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, czyli tzw. Long Lead Items (LLI). Ich zamówienie zawczasu to warunek utrzymania harmonogramu całego projektu. Jego inwestor, spółka Polskie Elektrownie Jądrowe na łamach Biznes Alert zapewnia, iż proces przebiega bez zakłóceń, a jedno z ważnych zamówień jest tuż-tuż. Potwierdza to partner z USA.

Zamówienia Long Lead Items (LLI), czyli w uproszczeniu urządzeń o długim czasie realizacji, to najważniejszy punkt przygotowań do budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, która na Pomorzu ma ruszyć za dwa lata. Zamówienia te obejmują duże komponenty reaktora, których produkcja, certyfikacja lub dostawa zajmuje najwięcej czasu. Z tego powodu muszą być zamawiane na wczesnym etapie projektu, najczęściej przed zakończeniem procesu licencyjnego i ostatnimi szlifami projektu technicznego.

– realizowane są już najważniejsze na obecnym etapie projektu postępowania zakupowe. Są one realizowane przez konsorcjum Westinghouse-Bechtel i potrzebne, aby przejść do kolejnych faz realizacji inwestycji. jeżeli chodzi o LLI, to w najbliższych tygodniach zostanie uruchomione jedno z zamówień – informują Polskie Elektrownie Jądrowe w odpowiedzi na pytania Biznes Alert.

Inwestor podkreśla, iż proces składania zamówień na urządzenia do elektrowni do tej pory przebiega w sposób niezagrażający harmonogramowi projektu.

– Zależy nam na tym, aby maksymalnie go usprawnić i ograniczyć ryzyka, dlatego razem z naszymi amerykańskimi partnerami pracujemy nad modelem kontraktacji w ramach umowy wykonawczej, a także nad prekwalifikacją i certyfikacją firm planowanych do zaangażowania w łańcuchy dostaw konsorcjum – tłumaczą PEJ na łamach Biznes Alert.

Negocjacje trwają, a czas goni elektrownię

Już w połowie 2025 roku Polskie Elektrownie Jądrowe informowały, iż procedury zakupowe są w toku, a same zamówienia będą dotyczyć modułów mających istotne znaczenie dla bezpieczeństwa jądrowego. To części wchodzące w skład budynku reaktora, takie jak elementy konstrukcyjne instalacji generatora pary, stabilizator ciśnienia czy zbiorniki z wodą pasywnego układu chłodzenia.

Według planu, proces dostaw poszczególnych elementów dla wspomnianych modułów będzie rozłożony w czasie, a pierwsze z nich powinny dotrzeć do Polski przed wylaniem pierwszego betonu jądrowego. To zostało zaplanowane na 2028 rok więc na produkcję i certyfikację urządzeń pozostaje około dwóch lat.

Partner atomowy z USA potwierdza

Amerykańscy partnerzy Polski, konsorcjum Westinghouse-Bechtel, potwierdzają w rozmowie z Biznes Alert, iż jest w stałym kontakcie z PEJ zarówno w kontekście zamówień dotyczących elementów o długim czasie produkcji, jak i innych obszarów „kluczowych dla terminowej realizacji projektu budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce”.

Zamówienia LLI, model kontraktacji, czy zaangażowanie polskich przedsiębiorstw są doprecyzowane i są przedmiotem negocjacji. Naszym wspólnym priorytetem jest efektywna i terminowa realizacja inwestycji. […] Należy podkreślić, iż na świecie istnieje wąska grupa wyspecjalizowanych firm zdolnych do wyprodukowania tak złożonych, wielkogabarytowych elementów dla elektrowni jądrowych wg ściśle kreślonych standardów jakościowych, zapewniających bezpieczną pracę elektrowni, a ich produkcja może trwać do kilku lat. Dlatego niezwykle istotne jest, aby zamówienia te zostały złożone we właściwym momencie – przekazuje naszej redakcji Westinghouse (WEC).

– Westinghouse wspólnie z klientem wypracowuje optymalny model do złożenia takich zamówień, uwzględniając również polskich wykonawców. Proces składania zamówień na LLI przebiega dotychczas w sposób, który nie zagraża harmonogramowi projektu. Jednocześnie będziemy gotowi do składania takich zamówień, aby projekt w dalszym ciągu postępował zgodnie z harmonogramem – informuje amerykański koncern.

– w tej chwili na całym świecie prowadzone są intensywne dyskusje dotyczące potencjalnej budowy dużych reaktorów, ponieważ państwa w Azji, Ameryce Północnej i Europie dążą do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na energię dzięki energetyki jądrowej – podsumowuje Westinghouse.

Kiedy pierwszy polski atom?

Pierwsza polska elektrownia jądrowa ma powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino (woj. pomorskie). Konsorcjum firm Westinghouse-Bechtel we współpracy z PEJ postawią tam trzy amerykańskie reaktory AP1000. Pierwszy z nich rozpocznie komercyjną produkcję energii elektrycznej w 2036 roku.

Obecnie na miejscu realizowane są przygotowania do oficjalnego uruchomienia placu budowy. Projekt czeka jeszcze na zgodę Komisji Europejskiej ws. pomocy publicznej (spodziewana przez polski rząd do końca tego roku) i zezwolenie na budowę od Państwowej Agencji Atomistyki (w 2027 roku). Według harmonogramu, pierwszy beton zostanie wylany w 2028 roku.

Jędrzej Stachura

Idź do oryginalnego materiału