Elektryczne samochody Xiaomi trafią do Europy? Podano datę

21 godzin temu

Chiński gigant technologiczny Xiaomi, znany w Polsce głównie z produkcji telefonów i urządzeń elektroniki użytkowej, coraz odważniej wkracza na rynek motoryzacyjny. Oficjalnie zapowiedziano, iż elektryczne samochody Xiaomi za dwa lata pojawią się w Europie. To pierwszy raz, gdy marka wskazała konkretną datę swojej ekspansji na Zachód, stawiając się tym samym w gronie konkurentów takich jak Tesla czy BYD.

Elektryczne samochody Xiaomi już niedługo w Europie?

Choć samochody Xiaomi to wciąż nowość, firma zdążyła już zdobyć silną pozycję na rodzimym rynku. Zaprezentowany w czerwcu SUV YU7 cieszy się tak ogromnym zainteresowaniem, iż czas oczekiwania na nowy model przekracza już rok. Tylko w pierwszej połowie roku Xiaomi dostarczyło ponad 157 tysięcy aut elektrycznych, co pokazuje, iż popyt jest znacznie większy, niż przewidywano. Dotychczas jednak pojazdy chińskiego giganta trafiały na rynek azjatycki, ale już za dwa lata trafią one także do Europy.

The Xiaomi YU7 is an eye-catcher with a sharp design, smart features, and a strong first impression.

What’s caught your eye so far? #XiaomiYU7 #Xiaomi pic.twitter.com/QV00v9MZiC

— Anuj Sharma (@s_anuj) July 23, 2025

Prezes Lu Weibing potwierdził, iż firma planuje rozpocząć sprzedaż samochodów elektrycznych Xiaomi na Starym Kontynencie do 2027 roku. To istotny krok w strategii globalnej ekspansji. Do tej pory chiński gigant sygnalizował zainteresowanie rynkami zagranicznymi, ale unikał deklaracji dotyczących daty debiutu.

Decyzja Xiaomi o wejściu z elektrykami na rynek europejski nie jest przypadkowa. Segment EV rozwija się w zawrotnym tempie, a Europa stała się jednym z najbardziej atrakcyjnych kierunków dla chińskich producentów. Samo Xiaomi już od kilku lat inwestuje miliardy w sektor motoryzacyjny i w rozwój własnych pojazdów elektrycznych. Celem chińskiego giganta jest wejście w perspektywie kilku lat do TOP 5 światowych producentów aut.

Wejście do Europy to jednak nie tylko szansa, ale też spore wyzwanie. Rynek jest już nasycony, a konkurencja ogromna. Xiaomi będzie musiało zmierzyć się nie tylko z Teslą, ale także z europejskimi markami premium oraz innymi chińskimi producentami, którzy już działają na naszym kontynencie, jak na przykład BYD czy Nio.

At Xiaomi’s EV factory in Beijing, a new car rolls off the line every 76 seconds on average, powered not only by over 700 robots working in sync but also by technological innovation. Watch the video to take a closer look!pic.twitter.com/e58jyMMnAr

— Enterprising China (@sinoprise) August 18, 2025

Wyzwania i problemy na drodze do sukcesu

Choć perspektywy rozwoju wyglądają obiecująco, Xiaomi boryka się także z trudnościami. Firma odnotowała spadki w swoim głównym biznesie, czyli sprzedaży telefonów. Aby przyciągnąć klientów, Xiaomi – podobnie jak Apple i Huawei – zmuszone było do stosowania dużych obniżek cen. Jednocześnie dział motoryzacyjny, choć generuje ogromne inwestycje, przez cały czas przynosi straty. W ostatnim kwartale sięgnęły one około 300 milionów juanów (około 152,5 mln złotych). Założyciel firmy, Lei Jun zapewnia jednak, iż przedsięwzięcie zacznie być rentowne jeszcze w tym roku.

Jednym z kluczowych atutów Xiaomi ma być bowiem innowacyjność. Firma nie tylko rozwija samochody elektryczne, ale również mocno inwestuje w sztuczną inteligencję i produkcję chipów. Najnowszy procesor Xring O1 wykonany w technologii 3 nm ma znaleźć zastosowanie w samochodach, tabletach i innych urządzeniach ekosystemu marki. Dzięki temu gigant może stworzyć wyjątkową ofertę, w której elektryczne samochody Xiaomi staną się częścią inteligentnego ekosystemu, podobnie jak smartfony, telewizory czy inteligentne urządzenia domowe. Firma ma przed sobą spore wyzwania, ale dzięki innowacjom technologicznym, ogromnym inwestycjom i rozpoznawalności marki na całym świecie, jej szanse na sukces są naprawdę duże.

Problemy BYD w Europie? Chińskie elektryki nie wyjadą z węgierskiej fabryki

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału