Elon Musk, miliarder i założyciel Tesli i SpaceX, ogłosił w czwartek, iż znalazł nową CEO dla Twittera. Choć nie ujawnił jej nazwiska, stwierdził, iż przyszła szefowa firmy zacznie pełnić obowiązki za około sześć tygodni.
Elon Musk znalazł kogoś na tyle głupiego, żeby go zastąpił
Od momentu nabycia Twittera za 44 miliardy dolarów w ubiegłym roku, Musk pełnił funkcję CEO firmy. Wielokrotnie podkreślał jednak, iż nie zamierza być nim na stałe. Otwarcie twierdził, iż „nie chce być CEO żadnej firmy”. Zamiast tego, widzi siebie jako inżyniera, skupionego na rozwoju technologicznym.
W grudniu zapowiedział, iż zrezygnuje z funkcji CEO, jak tylko znajdzie „kogoś na tyle głupiego, aby wziął tę robotę.”
Teraz dotrzymał słowa i zapewnił, iż jego rola w Twitterze ulegnie zmianie. Przejmie stanowisko Executive Chairman i CTO, skupiając się na nadzorowaniu produktu, systemu i sysops.
Decyzja Muska była oczekiwana. Inwestorzy Tesli od początku byli sceptyczni. Nie ukrywali niezadowolenia z ilości czasu, jaki Musk poświęcał na prowadzenie Twittera. Zdaje się, iż po czwartkowej zapowiedzi zostały one rozwiane. To potwierdzają wzrosty na giełdzie – akcje Tesli poszły w górę o 2%.
Może Cię zainteresować: Wujek Google zmieni się nie do poznania. Szykuje gigantyczną rewolucję AI
Twitter ma być aplikacją do wszystkiego
Pod rządami Muska, Twitter przeszedł wiele zmian. Poprzedni CEO, Parag Agrawal, oraz inni wysocy rangą liderzy zostali zwolnieni. Niedługo później ich los podzieliła niemal połowa personelu firmy. Mimo wyzwań, Musk pozostaje zdecydowany na przekształcenie Twittera w „aplikację do wszystkiego” o nazwie „X”.
Musk, znany z swojego zaangażowania w walkę z botami spamującymi na Twitterze, zasugerował również, iż oczekuje zakończenia restrukturyzacji organizacyjnej Twittera w ciągu najbliższego tygodnia. Ta decyzja jest kluczowa dla przyszłości firmy, która niedawno nawiązała partnerstwo z platformą eToro.
Wszystko to dzieje się w kontekście większych zmian w Twitterze. W zeszłym miesiącu firma zmieniła swoją nazwę na X Corp i przeniosła swoją siedzibę do Nevady. Musk ma ambicje, by przekształcić platformę w aplikację „wszystko-w-jednym. Ta – przynajmniej zdaniem Muska – ma potencjał zrewolucjonizować sposób, w jaki korzystamy z mediów społecznościowych.
Czas pokaże, jak te zmiany wpłyną na Twittera i czy nowa CEO będzie w stanie pomóc Muskowi zrealizować jego wizję.
Zobacz również: