Elon Musk pojawił się na wiecu w Folsom w Pensylwanii. Powiedział jedno słowo, które doprowadziło do zamieszania na rynku dogecoina.
- Elon Musk pojawił się na wiecu wyborczym i powiedział jedno zdanie o dogecoinie.
- Kurs DOGE wystrzelił.
Elon Musk mówi o dogecoinie
Kurs dogecoina (DOGE) gwałtownie wzrósł w czwartek wieczorem po tym, jak dyrektor generalny Tesli Elon Musk wspomniał o memecoinie podczas spotkania wyborczego w Folsom w Pensylwanii.
Co dokładnie się wydarzyło? Jeden z uczestników wiecu zapytał Muska, czy pokieruje nowym „Departamentem Efektywności Rządowej”. Chodzi o nowy resort, jaki chce założyć Donald Trump. Miliarder odpowiedział:
Yeah, doge.
BREAKING: Elon Musk holds a Town Hall in Folsom, Pennsylvaniahttps://t.co/avulm2ydjK
— America (@america) October 17, 2024
Miało chodzić o potwierdzenie, iż biznesmen dołączy do gabinetu Trumpa. Odpowiedź była dość dziwna, ale doprowadziła do skoku wartości DOGE – kurs wrósł od tego czasu do 0,133 USD, czyli ponad 9% w ciągu ostatnich 24 godzin.
Inwestorzy memecoina prawdopodobnie się cieszą, choć nie powinni. Pokazuje to, jak bardzo kurs DOGE jest zależny od Muska, który słynie z ekscentryzmu i dziwnych zachowań. Udowadnia to, iż “pieseł” jest tak naprawdę mało poważnym projektem, który jest zabawką w rękach spekulantów (inna sprawa, iż sami jego twórcy nigdy nie traktowali go chyba zbyt poważnie).
Pomysł Trumpa
Wróćmy jeszcze do wspomnianego nowego resortu, który chce stworzyć Republikanin. We wrześniu Trump zaproponował powołanie komisji ds. efektywności rządu, na czele której miałby stać Musk. Celem miałoby być przeprowadzenie pełnego audytu finansowego i wydajnościowego całego rządu federalnego. Wpisuje się to w politykę Trumpa z pierwszej kadencji, gdy za każdą nową regulację żądał usunięcia z prawa paru innych.
Musk publicznie poparł pomysł kandydata na prezydenta, nazywając go okazją do odblokowania „ogromnego dobrobytu dla Ameryki”. Sam miałby stanąć na czele komisji. Oczywiście o ile kandydat Partii Republikańskiej w ogóle wygra walkę o władzę. Ostatnie sondaże i zakłady na Polymarket pokazują, iż jego szanse na sukces rosną i dziś prawdopodobieństwo jego wygranej jest wyceniana na ponad 10 pkt. proc. więcej niż Kamali Harris.
