Od początku roku akcje producenta samochodów Tesla spadły o prawie 70%. Tylko w grudniu odnotowali ogromny spadek o 40%. To spowodowało, iż jej akcje należą do najgorzej wycenianych w indeksie giełdowym S&P 500. Mimo to dyrektor generalny Tesli, Elon Musk, powiedział swoim pracownikom, aby „nie martwili się szaleństwem giełdy”.
Elon Musk: nie martwcie się
W wiadomości e-mail wysłanej w środę dyrektor generalny producenta samochodów zapewnił swoich pracowników, iż w dłuższej perspektywie Tesla będzie najcenniejszą firmą na Ziemi.
Ze drugiej strony Musk twierdził, iż „radykalne wahania stóp procentowych” podniosły ceny wszystkich samochodów, nowych i używanych i iż Tesla mogłaby potencjalnie obniżyć ceny, aby utrzymać wzrost wolumenu, co przełożyłoby się na niższy zysk.
Obniżenie popytu na pojazdy elektryczne
Krach giełdowy producenta samochodów został powiązany z obawami o osłabienie popytu na pojazdy elektryczne i działaniami Muska na Twitterze. Wraz ze spadkiem wartości netto Tesli spada również fortuna miliardera. Konkretnie, Musk straciłby w tym roku około 140 000 milionów dolarów (około 132 000 milionów euro).
Mimo to biznesmen pozostaje drugim najbogatszym człowiekiem na świecie, zaraz za Bernardem Arnaultem, prezesem grupy dóbr luksusowych LVMH.
Średnia cena używanej Tesli w listopadzie wyniosła 55 754 USD, co oznacza spadek o 17% w porównaniu z lipcem, kiedy to osiągnęła najwyższy poziom 67 297 USD. Ponadto dane pokazują również, iż kolejki po samochody marki należącej do firmy, którą kieruje Elon Musk były dłuższe niż po pojazdy pozostałych producentów w salonach. Czas oczekiwania to średnio o 50 dni więcej w listopadzie.
W 2022 roku wzrost cen benzyny sprawił, iż wielu użytkowników zdecydowało się na samochód elektryczny. Ten wzrost popytu spowodował, iż amerykańska firma podniosła ceny, zwiększając swoje marże zysku. Jednak w tej chwili sytuacja się odwróciła. Ceny paliw spadają, produkcja Tesli rośnie. Tak samo umacnia się konkurencja pojazdów elektrycznych. To powoduje, iż ceny używanych samochodów spadają szybciej niż rynek i tworzą efekt kaskadowy na ceny nowych Tesli.
Duże straty w sektorze technologicznym
Tesla za sprawą obniżenia wartości firmy, dokłada się tym samym do spektakularnego obniżenia zysków u gigantów technologicznych, takich jak Apple, Microsoft, Google, Amazon czy Meta (firma macierzysta Facebooka, Instagrama i WhatsApp), których łączne straty przekroczyły 3,5 biliona euro. jeżeli dodać tę liczbę do upadku Tesli, globalna strata przekroczyłaby 4 biliony euro.