Elon Musk odejdzie z Tesli? To prawdopodobne. „Nie chodzi o pieniądze”

6 miesięcy temu

Przedstawiciele firmy Tesla twierdzą, iż zespół prawny Richarda Tornetty, akcjonariusza, którego pozew doprowadził do styczniowego orzeczenia unieważniającego pakiet wynagrodzeń Muska w wysokości 56 miliardów dolarów, powinien otrzymać tylko 13,6 miliona dolarów za swoją pracę.

Wynagrodzenie Muska jest największym, jakie kiedykolwiek przyznano dyrektorowi generalnemu jakiegokolwiek przedsiębiorstwa – przynajmniej w Stanach Zjednoczonych.

Akcjonariusze pod presją

Reprezentanci Tesli stoją na stanowisku, iż jeżeli akcjonariusze zagłosują za podpisaniem unieważnionego pakietu wynagrodzeń na dorocznym zgromadzeniu spółki, które ma w przyszłym tygodniu, to główną korzyścią z pozwu było poinformowanie inwestorów o wadliwym procesie negocjacji w sprawie przyznania wynagrodzenia, aby mogli go następnie skorygować w nowym głosowaniu.

– Co ważne, niepodważalne dowody rynkowe potwierdzają, iż powód osiągnął niewielką lub żadną dostrzegalną wartość dla Tesli lub jej akcjonariuszy – czytamy w zgłoszeniu, jakie Tesla przedłożyła w sądzie kanclerskim w w Delaware.

Przypomnijmy, iż w skład zespołu prawnego akcjonariusza wchodziły łącznie trzy kancelarie prawne. Były to: Bernstein Litowitz Berger & Grossmann i Friedman Oster & Tejtel, obie z siedzibą w Nowym Jorku, oraz Andrews & Springer z Wilmington w stanie Delaware.

Dziś firma próbuje zmobilizować akcjonariuszy do poparcia propozycji przywrócenia pakietu wynagrodzeń Muska. Inną istotną kwestią jest zatwierdzenie przeniesienia siedziby prawnej firmy do Teksasu, gdzie ma swoją siedzibę. Nie jest tajemnicą, iż po otrzymaniu niekorzystnego dla siebie orzeczenia sądu z Delaware Musk optował za przenosinami.

Kanclerz Kathaleen McCormick unieważniła umowę płacową z 2018 roku w styczniu 2024 r., stwierdzając, iż Musk zdominował negocjacje zarządu Tesli w celu ustalenia rekompensaty w wysokości 56 miliardów dolarów. Działania te określiła mianem dla sądu „niezrozumiałych”.

Zespół prawny, który wniósł sprawę, poprosił McCormick o nakazanie Tesli zapłacenia im około 29 milionów akcji Tesli jako części z 266 milionów akcji, które według nich Musk zwróciłby Tesli w wyniku unieważnienia jego wynagrodzenia. Jednak Tesla argumentowała, iż orzeczenie nie spowodowało zwrotu żadnych akcji do firmy, ponieważ Musk nigdy nie skorzystał z żadnej z opcji na akcje, formy płatności leżącej u podstaw jego wynagrodzenia.

Musk odejdzie z Tesli?

Tymczasem Robyn Denholm, prezes Tesli, poinformowała o możliwości wycofania się Elona Muska z pracy przedsiębiorstwie. Jak stwierdziła, mówiąc, iż są „inne miejsca”, w których biznesmen mógłby spędzać czas. W liście do inwestorów podkreśliła, iż przyszłotygodniowe głosowanie w sprawie największego wynagrodzenia w historii amerykańskich korporacji „nie dotyczy pieniędzy”. „To, co dostrzegliśmy w 2018 r. i przez cały czas dostrzegamy dzisiaj, to fakt, iż Elon z pewnością nie ma nieograniczonego czasu. Nie brakuje mu też pomysłów i innych miejsc, w których może dokonać niesamowitej zmiany na świecie. Chcemy, aby te pomysły, ta energia i ten czas były w Tesli, z korzyścią dla was, naszych właścicieli. Ale to wymaga wzajemnego szacunku”.

Idź do oryginalnego materiału