Elon Musk ponownie zamieścił w swoim serwisie społecznościowym X krytykę pod adresem projekt ustawy budżetowej prezydenta Donalda Trumpa tzw. One Big Beautiful Bill Act.
Elon Musk zapowiada założenie nowej partii
"Z szaleńczych wydatków (zawartych w) tej ustawie, która podwyższa pułap zadłużenia o rekordowych pięć bilionów dolarów, ewidentnie wynika, iż żyjemy w kraju jednej partii - PARTII PROSIAKÓW!!"- napisał Musk, dodając, iż politycy opowiadający się za projektem, głosują za "ustawą o niewolnictwie długu". Reklama
"Jeśli ta ustawa o szaleńczych wydatkach zostanie przegłosowana, następnego dnia będzie utworzona Partia Ameryki" - zapowiedział. "Nasz kraj potrzebuje alternatywy wobec jednopartyjnych (rządów) demokratyczno-republikańskich, by ludzie naprawdę mieli GŁOS" - stwierdził miliarder. Ocenił, iż Demokraci i Republikanie tylko udają, iż są oddzielnymi partiami. Napisał też, iż każdy członek Kongresu, który zagłosuje za projektem, powinien się wstydzić.
Kłótnia Donalda Trumpa z Elonem Muskiem. Poszło o dopłaty?
W niedzielę prezydent USA Donald Trump powiedział w telewizji Fox News, iż Musk jest zdenerwowany, ponieważ ustawa obetnie dopłaty do pojazdów elektrycznych. "Myślę, iż Musk to wspaniały facet, wiem, iż zawsze będzie mu się wiodło. Jest mądrym gościem" - podkreślił prezydent.
Na początku czerwca doszło do ostrej wymiany zdań między Trumpem a Muskiem, który nazwał prezydencki projekt ustawy budżetowej "paskudztwem", poparł wezwanie do jego impeachmentu, a choćby insynuował, iż Trump, wspólnie z miliarderem Jeffreyem Epsteinem, wykorzystywał nieletnie dziewczęta. Trump z kolei mówił, iż jest "bardzo rozczarowany" swoim byłym bliskim doradcą. Ocenił, iż Musk "oszalał" i zasugerował, iż może zakończyć kontrakty zawarte między amerykańskim rządem i firmami Muska.
Później Musk napisał, iż "żałuje niektórych swoich postów" o prezydencie, przyznał, iż "poszły za daleko" i według mediów rozmawiał z Trumpem, zanim publicznie wyraził skruchę. W niedzielę Kongresowe Biuro Budżetu (CBO) powiadomiło, iż senacki projekt ustawy budżetowej zawierający realizację obietnic wyborczych Trumpa zwiększy deficyty budżetowe o 3,3 bln dolarów przez najbliższe 10 lat. Trump chce, by ustawa trafiła na jego biurko przed 4 lipca, gdy w USA obchodzony jest Dzień Niepodległości.