Elon Musk: „Zbyt wczesne ujawnienie informacji dotyczących Twittera było błędem”

2 miesięcy temu

W pozwie złożonym 3 lipca br. w sądzie federalnym na Manhattanie Elon Musk określił przekonanie, iż chciał oszukać akcjonariuszy mianem całkowicie „nieprawdopodobnego”.

Zgodnie z obowiązującymi w USA federalnymi przepisami dotyczącymi papierów wartościowych Musk powinien był ujawnić swój udział w Twitterze w ciągu 10 dni od przekroczenia 5 procent akcji spółki. Złożył jednak wniosek do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) około trzy tygodnie po przekroczeniu tego progu w marcu 2022 roku.

Tajemnica poliszynela

Wyjaśnijmy, iż chodzi o akcjonariuszy, którzy nie wiedzieli, iż biznesmen przejął 9,2 proc. udziałów na Twitterze, i przegapili w ten sposób duże zyski, ponieważ sprzedali własne akcje. Inwestorzy w pozwie zbiorowym stwierdzili, iż Musk i jego menedżer majątkowy Jared Birchall wiedzieli, iż zasada amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd wymagała od Muska ujawnienia do 24 marca 2022 r., iż ten kupił 5 proc. Twittera, ale ten czekał kolejne 11 dni. To miało pozwolić biznesmenowi kupić więcej akcji po niskich cenach – łącznie miał on oszczędzić ponad 200 milionów dolarów. Inwestorzy zarzucają Muskowi i Birchalowi „plan naruszenia obowiązków informacyjnych Muska, aby mogli potajemnie zbudować ogromną pozycję na Twitterze po sztucznie niskich cenach, jednocześnie oszukując inwestorów”.

Dodajmy, iż 4 kwietnia 2022 r. dawny Twitter, obecnie, w tej chwili znany pod nazwą X, zyskał na wartości aż 27 proc. – miało to miejsce tuż po tym, jak Musk ujawnił, iż posiada wspomniane udziały.

Elon Musk się tłumaczy

W swoim zgłoszeniu Musk wyjaśnił. iż pod koniec 2022 r. zamierzał ujawnić swoje udziały na Twitterze, ale ostatecznie ujawnił je gwałtownie po tym, jak zdał sobie sprawę, iż źle zrozumiał zasadę ujawniania SEC. „To nie jest plan oszustwa” – zapewnił Musk. „Wszystkie przesłanki – w tym te zawarte w pismach procesowych – wskazują na pomyłkę”. Musk zaprzeczył również twierdzeniom inwestorów, jakoby jeden z bankierów firmy Morgan Stanley pomógł mu opracować strategię handlową mającą na celu gromadzenie akcji Twittera bez ostrzegania szerszego rynku. Do dnia dzisiejszego prawnicy inwestorów, którym przewodzi publiczny fundusz emerytalny z Oklahomy, nie odpowiedzieli na prośby o komentarz w tej spawie.

Prawnicy Muska twierdzą, iż opóźnienie biznesmena w podjęciu odpowiednich działań prawnych było zwykłym błędem i iż pozew zbiorowy akcjonariuszy powinien zostać oddalony. „Sprawa powoda koncentruje się na jednym pytaniu: czy rzekome opóźnienie pozwanych w złożeniu ujawnienia Reguły 13 było wynikiem błędu – choćby zaniedbania – czy zamiast tego częścią planu oszukania inwestorów w ciągu co najwyżej siedmiu dni handlowych” – czytamy w zgłoszeniu.

Idź do oryginalnego materiału