Energia dobrych decyzji

1 dzień temu

KIDE zwiększa swoją ekspercką przewagę

W dobie wzrastających cen prądu i nieustannych zmian na rynku energii wielu przedsiębiorców czuje się bezradnie. Istnieje jednak organizacja znająca rozwiązania, o których nie mówi się głośno w reklamach telewizyjnych. Krajowy Instytut Doradztwa Energetycznego, bo o nim mowa, daje firmom bilet do realnych oszczędności w energetyce.

Krajowy Instytut Doradztwa Energetycznego to lider w optymalizacji zużycia energii. Eksperci, którzy stoją za sukcesem firmy, wiedzą iż przeciętny Polak – zarówno indywidualny konsument, jak i przedsiębiorca – przepłaca ten koszt, przeważnie wskutek braku wiedzy. Dzisiaj wiedza ta wychodzi jednak na światło dzienne i całkowicie zmienia sposób, w jaki przedsiębiorcy patrzą na swoje rachunki.

– Doradztwo energetyczne to usługa polegająca na analizie oraz usprawnieniu poboru energii w różnych obszarach działalności: zarówno w gospodarstwach domowych, jak i w dużych firmach i innych instytucjach – mówi Mateusz Brandt, prezes Krajowego Instytutu Doradztwa Energetycznego. – Przede wszystkim chodzi tu o poprawę efektywności energetycznej, oszczędność oraz ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko. Ale na pierwszym miejscu jest zdecydowanie zmniejszenie kosztów dla klienta.

Analityka: the name of the game

Dzisiejsze czasy charakteryzują się ogólną obfitością mnóstwa opcji. Mamy do czynienia z ogólnoświatowym trendem nadpodaży. Popatrzmy chociażby na branżę telefonów. Znaczna część konsumentów nie orientuje się – nie wie, który model wybrać, a nie posiadając wiedzy w tym temacie, wybiera w salonie po prostu ten model, który się bardziej podoba lub który zachwalił sprzedawca. Okazuje się, iż w tematach dużo poważniejszych – takich jak użytkowanie energii, na którą firmy wydają miliony złotych – sytuacja wcale nie różni się wiele. Sporo klientów przepłaca za koszty energii głównie z powodu niewiedzy. Nie prowadzi analiz, nie stosuje modeli predykcji ceny, czyli jej przewidywania. Tymczasem analityka to klucz do podejmowania lepszych decyzji biznesowych.

– W obecnej sytuacji kryzysu gospodarczego doradzamy jako profesjonaliści, wyposażeni w dużą wiedzę ekspercką, gdzie szukać oszczędności w kosztach firmowych – mówi Mateusz Brandt. – Podpowiadamy, jak ściąć ceny energii w nieszablonowe sposoby, np.: dzięki zmiany modelu zakupowego ze stałych cen na transze. Działa to następująco: rachunek zakupowy jest tak skonstruowany, iż kupując stałą cenę, przedsiębiorca płaci wysoką kwotę za tzw. kredytowanie, zabezpieczenia finansowe itd. Przy kontraktach transzowych, które też de facto mają stałą cenę, ale inaczej rozłożoną w czasie, można sporo zaoszczędzić. o ile klient zastosowuje stałą cenę np. na poziomie 500 zł i odejmie kwotę, którą mógłby rozłożyć na transze, to różnica wyniesie kilkadziesiąt zł na megawatogodzinę. Dla przykładu: klient, który zużywa 10 gigawatów, może w ciągu roku znaleźć oszczędność rzędu 50 – 100 tysięcy zł. Takie case’y pokazują, jak świetne ruchy decyzyjne firmy mogą podjąć. I robią to z sukcesem. A ponieważ wiem, iż mamy w portfolio najszerszy zakres usług w porównaniu do konkurencji, a jednocześnie plasujemy się na przystępnej półce cenowej – warto zrobić to z nami.

To właśnie mądra analityka napędza obniżanie rachunków i to na niej warto się skupić. Energię zużywa każdy; natomiast należy pamiętać, iż istnieje mała grupa świadomych, wyspecjalizowanych ekspertów, które potrafią prowadzić konsumenta przez tę ścieżkę i doprowadzić do oszczędności. Zespół KIDE wyspecjalizował się szczególnie w obsłudze dużych firm. Posiada znakomity zespół narzędziowy i posługuje się możliwie najlepszą analityką. Wdrożył analizę pakietową. Prowadzi spotkania bieżące, miesięczne i kwartalne. Publikuje raporty, a w ramach grupy na odpowiednim komunikatorze udostępnia najświeższe informacje.

Handlowcy inni niż pozostali

Jak to działa? Rynek zmienia się bardzo dynamicznie. Dostawców rozwiązań energetycznych jest wielu i wciąż przybywa, a w ich ofertach są kruczki. Umowy trzeba umieć czytać; a do tego potrzebni są specjaliści.

Tym bardziej, iż w sprawach energetycznych przedsiębiorcy zdają się na opinie tzw. opiekunów, czyli handlowców. Handlowcy z kolei żyją z prowizji, więc z samego założenia doradzają ofertę bardziej kosztowną, a dostęp ich wiedzy do realnego pojmowania tematu może być relatywnie mały. W efekcie firmy na tym cierpią, gdyż kupują oferty z rynku, nie przyglądając się szczegółom. Nie mają wiedzy, jak to robić i od kogo wziąć potrzebne informację, jakie są dostępne technologie i ceny rynkowe. Tymczasem pracownicy KIDE są przeciwieństwem typowego handlowca. Pokazują, co jest faktycznie opłacalne dla firmy i gdzie realnie spadną koszty. Wyspecjalizowane doradztwo, skierowane na obniżkę cen, jest tu na pierwszym miejscu.

– Dewiza KIDE brzmi: „najtańsza energia to ta niezużyta” – przekonuje Mateusz Brandt. – To kwestia optymalizacyjna. Na obcinanie cen jest spora przestrzeń, a możliwości mamy wiele, pod warunkiem, iż poznało się dokładnie dany obszar. Właśnie tym zajmują się nasi eksperci. Dzięki temu mogą podać sposób na optymalizowanie kosztów energii elektrycznej, gazu oraz zielonej energii. Robią pełną analizę. Docelowo chcą, aby ich klienci byli niezależni od zakładu energetycznego, a energię od niego mieli co najwyżej na przyłączu rezerwowym, chcąc główne strumienie dystrybuować samodzielnie. Klienci korzystający z naszych usług przyznają, iż to jest możliwe i daje niesamowity efekt zwrotu.

Rzeczywiście. Osoby korzystające z usług KIDE potwierdzają spory zwrot kosztów. Chwalą profesjonalizację i wyspecjalizowanie w wąskiej dziedzinie. Dlatego zdaniem Mateusza Brandta marka tak długo utrzymuje się z powodzeniem na rynku – bo potwierdzeniem jej użyteczności jest po prostu zadowolenie klientów.

Mateusz Brandt: success story – od skutecznego handlowca po szefa rozrastającej się spółki

Mateusz Brandt swój rozwój w branży energetycznej rozpoczął 15 lat temu. Podczas studiów podjął pracę, w której zajmował się sprzedawaniem energii gospodarstwom domowym. Swoją wiedzą doradzał klientom jak najlepiej. Po jakimś czasie wspólnie z ówczesnym szefem wpadli na pomysł sprzedaży energii dla firm. Powodem były nie tylko większe pieniądze, ale i większy samorozwój, główny cel Mateusza Brandta. „Podpięto” ich pod szkolenia dla RWE – dawnego niemieckiego koncernu energetycznego, działającego także na w Polsce. Spółka zajmowała się sprzedażą i dystrybuowaniem energii elektrycznej oraz inwestycjami w odnawialne źródła energii, takie jak farmy wiatrowe i słoneczne. Podczas profesjonalnego szkolenia uzyskał coraz większą wiedzę, jak osiągnąć zdrową relację z klientem. To właśnie sprzedaż relacyjna jest najlepszą z możliwych rozwiązań sprzedażowych. Szkolenie nauczyło go, iż aby zdobyć zaufanie ludzi, trzeba być cierpliwym i profesjonalnym, bez nacisku i sprzedaży „za wszelką cenę”.

Ale Brandt, który – jak sam mówi: zawsze miał ambicję, aby robić coś najdokładniej i najlepiej – od lat marzył o wyspecjalizowaniu się w obsłudze dużych podmiotów. Więksi klienci to większe wyzwania, dłuższe procesy decyzyjne, ale też inne umowy. No i inne stawki.

Był czas relokacji w energetyce, której sporo wtedy znajdowało się jeszcze pod państwową egidą. Właśnie wtedy z rekrutacją ruszyła PKP Energetyka. A kolej – wiadomo: była, jest i będzie potęgą, z dużymi zasobami. To właśnie tam przyszły prezes Krajowego Instytutu Doradztwa Energetycznego rozwinął skrzydła. Po zakończeniu współpracy z PKP rozpoczął współpracę z Grupą Enea. Zdobył tam odznaczenie najlepszego doradcy.

A w 2017 roku, zebrawszy sporo doświadczeń, wraz ze wspólnikami otworzył Instytut Doradztwa Energetycznego, któremu w kolejnych latach zmieniono nazwę na Krajowy Instytut doradztwa Energetycznego.

Obok doradztwa firma zaczęła wydawać newsletter, zawierający informację na temat cen rynkowych, nowoczesnych rozwiązań i podobnych, wartościowych treści. Był to pierwszy taki projekt gospodarczy. Oczywiście nie obyło się bez problemów, łącznie z m.in. próbą przywłaszczenia nazwy firmy. Jednak prezesa to nie złamało, ponieważ ze swoją pasją do tematów energetycznych oraz chęcią pomagania innym w tym kierunku – kontynuował działalność. Wprowadził profesjonalizację tego pomysłu, co okazało się bardzo trafną decyzją, zarówno dla firmy, jak i dla kupujących. Rynek właśnie tego potrzebował.

Z małej firmy doradczej KIDE przedzierzgnęło się w podmiot o szerokim zakresie narzędziowym pozwalającym na bezbłędne analizy, w tej chwili najszersze na rynku i z najwyższym stopniem dokładności. W skład portfolio firmy wchodzą także świetne przetargi, na co składa się rzetelna, fachowa kooperacja na poziomie menedżerskim ze spółkami obrotowymi. Ponadto w KIDE wdrażane jest ISO, czyli międzynarodowy standard dotyczący zarządzania energią oraz ESG – koncepcja, która odnosi się do trzech kluczowych czynników, które inwestorzy i inne podmioty biorą pod uwagę przy ocenie przedsiębiorstw i ich działalności na rzecz zrównoważonego rozwoju.

Idź do oryginalnego materiału