Obecnie możemy zaobserwować ewidentną zmianę nastrojów wśród inwestorów z rynku złota oraz bitcoina. Chociaż kurs tego pierwszego znajduje się bardzo wysoko, to jego topowy fundusz zanotował tragiczny miesiąc. Za to ETF-y na BTC wciąż puchną od kapitału.
- W maju z funduszu ETF SPDR Gold Trust odpłynęło 2,1 miliarda dolarów. To najgorszy wynik od lipca 2022 roku. Nie oznacza to jednak końca hossy na to aktywo.
- Amerykańskie ETF-y spot na bitcoina odnotowały w tym miesiącu 5,77 miliarda dolarów napływów netto. To natomiast najlepszy wynik od listopada 2024 roku.
Przetasowanie na rynku ETF-ów
Czy złoto przestało być atrakcyjnym walorem inwestycyjnym? Można by na wstępie postawić taką tezę patrząc na to, co się dzieje w przypadku topowego funduszu związanego z metalem królów
ETF SPDR Gold Trust w tym miesiącu zanotował odpływ aż 2,1 miliarda dolarów, co oznacza największą ucieczkę kapitału z tego rynku w skali miesiąca od lipca 2022 roku.
Należy jednak zaznaczyć, iż przez trzy wcześniejsze miesiące fundusz ten regularnie notował wzrost środków będących pod jego kontrolą i mowa tu łącznie o kwocie 7,5 miliarda dolarów.
Skąd jednak taka zmiana nastrojów? Można by wskazać na to, iż kurs złota zaczął się w ostatnich tygodniach poruszać w trendzie bocznym po pierwszym kwartale 2025 roku, który był mocno wzrostowy.
Wykres cenowy złota. Źródło: TradingView.comWeźmy tu pod uwagę, że złoto od początku tego roku wzrosło na swoim wykresie cenowym o 34% i ustanowiło swój nowy historyczny rekord na poziomie 3500 dolarów. Wzrosty mogły zostać zahamowane z kilku powodów.
Jednym z nich jest oczywiście realizacja zysków przez część rynku. Kolejna kwestia to redukcja popytu na złoty kruszec po tym, jak USA dogadały się z Chinami w sprawie taryf celnych.
Załagodzenie tego rodzaju napięcia obniżyło niepokój na rynkach, a zaznaczmy, iż takie aktywa, jak właśnie złoto, lubią rosnąć w czasie silnych napięć geopolitycznych i makroekonomicznych.
W dniu, w którym Waszyngton ogłosił porozumienie z Pekinem, kurs złota zanotował spadek o 2,7%, co przekłada się na największy dzienny spadek od listopada 2024 roku.
Zupełnie inaczej wyglądała natomiast sytuacja w przypadku bitcoina. Powyższe doniesienia doprowadziły do tego, iż jego kurs po 94 dniach zdołał odzyskać poziom 100 tys. dolarów.
No właśnie, czy BTC jest safe haven? Jak widać, nie. Król kryptowalut osiągnął w zeszłym tygodniu swoje nowe ATH na poziomie bliskim 112 tys. dolarów, po czym zanotował korektę w okolice 107 tys. dolarów, gdy powróciły niepokoje związane z polityką taryfową Trumpa.
Jednak w międzyczasie 11 amerykańskich ETF-ów spot na BTC odnotowało w tym miesiącu napływ netto w wysokości 5,77 miliarda dolarów. To natomiast oznacza najwyższy poziom od listopada, gdy Trump wygrał wybory prezydenckie, wywołując tym silną euforię na rynku krypto.
The U.S.-based Bitcoin spot ETFs have seen strong net inflows in May—totaling $5.35 billion so far.
In comparison, January and April also showed strong net inflows, while February and March experienced net outflows. pic.twitter.com/DRj5LxuSIO
— Mads Eberhardt (@MadsEberhardt) May 27, 2025
