Blockchain Ethereum ma przed sobą twardy orzech do zgryzienia. Przychody sieci Vitalika Buterin mogą znacznie spaść w najbliższym czasie, bowiem ich najważniejsze źródło częściowo odcina się od tego ekosystemu. Chodzi bowiem o to, iż niedługo zdecentralizowana giełda Uniswap uruchomi własny łańcuch, który będzie pochłaniał opłaty transakcyjne z tej platformy.
- Uniswap planuje wystartować niebawem z własnym blockchainem warstwy 2 Ethereum o nazwie Unichain.
- Po jego uruchomieniu walidatorzy nowej sieci posiadający tokeny UNI będą beneficjentami opłat transakcyjnych z tej giełdy.
- Wpłynie to więc negatywnie na przychody głównej sieci Ethereum, która dotychczas otrzymywała sporo opłat z tego DEX-a.
Ethereum mocno ucierpi na zmianach w Uniswap
Zdecentralizowana giełda kryptowalut (DEX) Uniswap jest odpowiedzialna za około 75% wolumenu całkowitego obrotu tego typu platform działających w oparciu o blockchain Ethereum.
Działająca od blisko sześciu lat giełda jest kluczowym motorem napędowym, o ile chodzi o aktywność na tym łańcuchu.
Ten stan rzeczy się jednak niebawem zmieni, bowiem twórcy tego DEX-a ogłosili niedawno uruchomienie własnego blockchaina warstwy 2 o nazwie Unichain.
Od momentu powstania Uniswap do chwili obecnej odnotowano łącznie 2,4 biliona dolarów w ramach przeprowadzonych na tej giełdzie transakcji. Natomiast walidatorzy Ethereum zgromadzili łącznie 3,8 miliarda dolarów z tytułu opłat.
Gdy zostanie uruchomiona zapowiadana sieć, to inwestorzy tokena UNI przejmą tę rolę od osób posiadających ETH. To generuje spore straty dla sieci Ethereum, ponieważ Uniswap jest jej numerem jeden pod względem zużycia opłat za gaz.
Mówimy tutaj o aż 14,5% wszystkich opłat w Ethereum, co odpowiada wartości 1,6 miliarda dolarów w spalonych ETH.
Szykuje się więc również zachwianie gospodarki dotyczącej spalania etherów w ramach opłat za gaz, co prowadzi do zaburzenia mechanizmu deflacyjnego tego aktywa.
Jeżeli więc redukcja podaży ETH zacznie się zmniejszać, może się to przełożyć na kwestie ekonomiczne tej kryptowaluty.
Analitycy spodziewają się, iż walidatorzy Ethereum, którzy zarabiają na opłatach transakcyjnych, mogą z tego tytułu odnotować stratę na poziomie około 400-500 milionów dolarów w skali roku.
