Ethereum ETF rozpocznie hossę dekady? Bernstein i JPMorgan oceniają perspektywy kryptowaluty

4 miesięcy temu

Najnowszy raport opublikowany przez pion analityczny firmy Bernstein wziął na przysłowiową tapetę temat spotowych funduszy giełdowych (ETF) z Ethereum (ETH) jako aktywem bazowym. Dokument wskazuje na najważniejsze aspekty, które będą kształtować popyt na te instrumenty finansowe oraz przedstawia prognozy dotyczące ich rozwoju, z uwzględnieniem kontekstu notowanych już Bitcoin ETFs.

Ethereum ETF może schłodzić gorące głowy

Jak twierdzą autorzy raportu, „spotowe ETF-y Ethereum będą cieszyć się mniejszym popytem niż ich bitcoinowe odpowiedniki”. Głównym powodem takiego stanu rzeczy miałby być brak funkcji stakingu obecnej na blockchainie, z której korzystają posiadacze ETH, co z kolei ogranicza możliwość konwersji do spotowej kryptowaluty.

Analitycy Gautam Chhugani i Mahika Sapra oceniają, iż handel arbitrażowy („basis trade”) – polegający na jednoczesnym kupowaniu udziałów w funduszu i sprzedawaniu kontraktu terminowego w oczekiwaniu na zbieżność cen – powinien zyskać na popularności, co przyczyni się do zdrowej płynności na rynku ETF-ów. Dodają jednak, iż nie osiągnie ona skali, jaką obserwujemy w przypadku Bitcoin ETFs.

Dokument Bernsteina podkreśla też, iż zarówno Ethereum, jak i inne aktywa cyfrowe, wymagają bardziej przejrzystych regulacji. Sentyment na Wall Street wokół tych aktywów miałaby szansę poprawić się w okolicach wyborów w USA w listopadzie tego roku. Poparcie dla sektora krypto ze strony pretendenta do fotelu prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa oraz rosnące szanse Republikanów na zwycięstwo mogłyby wpłynąć na prowadzenie bardziej przyjaznej polityki w stosunku do kryptowalut.

Wykres kursu kryptowaluty Ethereum (ETH), źródło: CoinMarketCap

Król jest tylko jeden

Chhugani i Sapra zauważają, iż „ETH jako platforma tokenizacji ma obiecujący potencjał, zarówno dla płatności stablecoinami, jak i tokenizacji tradycyjnych aktywów i funduszy”. Dodają również, iż mimo ostatnich spadków na rynkach kryptowalut, „cykl adopcji strukturalnej pozostaje nienaruszony”.

Analitycy Bernsteina oczekują, iż spotowe ETF-y Ethereum, już po finalnym zatwierdzeniu amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) i wprowadzeniu na amerykańskie i światowe parkiety, będą cieszyć się popytem, ale na mniejszą skalę niż bitcoinowe ETF-y. Gigant bankowy JPMorgan podziela tę opinię, zaznaczając ustami swoich ekspertów, iż Bitcoin, jako największa kryptowaluta na świecie, posiada tzw. przewagę pierwszego poruszyciela, co może zaspokoić ogólny popyt na kryptowalutowe fundusze ETF.

https://t.co/On2KWjAlLx

— Andrew Kang (@Rewkang) June 23, 2024

Chhugani i Sapra widzą jednak powody do optymizmu. Piszą: „Nowy cykl byka na rynku kryptowalut to wieloletnia szansa, a obecna słabość może być kolejną okazją do znalezienia atrakcyjnych poziomów wejścia”. Dodają, iż rosnąca adopcja kryptowalut, pro-kryptowalutowe stanowisko Trumpa oraz silne lobby branżowe to co do zasady sygnały nadchodzącej hossy.

Idź do oryginalnego materiału