Ethereum to druga co do wielkości kryptowaluta pod względem kapitalizacji rynkowej, która wciąż wzbudza spore zainteresowanie. Od początku roku ETH zyskał kilkadziesiąt procent, a końcówka roku jest całkiem udana. Rynek liczy, iż to jeszcze nie koniec i wciąż wyczekuje sezonu na altcoiny. Niektórzy zastanawiają się, czy jest w ogóle na co czekać i czy nie należałoby powoli wycofywać się z rynku. Jak tę sytuację oceniają analitycy?
Ethereum przyniosło zyski większości posiadaczy
Portal „Finbold” analizując kondycję Ethereum w ostatnich miesiącach dostrzegł, iż trzech na czterech posiadaczy ETH osiągnęło w ostatnim czasie zysk. Jak wynika z danych IntoTheBlock, opublikowanych 16 grudnia, wzrost ETH w ostatnim czasie umożliwił osiągnięcie zysków 76% posiadaczy ETH. Jednak 23% wszystkich portfeli Ethereum notuje straty. Według danych około 1% nabyło token po bieżących cenach. Co to może oznaczać?
Jak wskazuje analityk portalu, im większa liczba posiadaczy zyskujących na ETH, tym większe prawdopodobieństwo wyprzedaży. Rośnie bowiem szansa, iż zdecydują się na sprzedaż swoich tokenów, by zrealizować zysk. Ponadto portal zwraca również uwagę, iż jedynie 46% tokenów koncentruje się w rękach adresów posiadających co najmniej 0,1% jego podaży. Dla takich użytkowników szczególnie istotne są ruchy wielorybów. Niska koncentracja wielorybów i inwestorów instytucjonalnych może zmniejszyć ryzyko ogromnych, skoordynowanych wyprzedaży. W przypadku, gdy sytuacja jest odwrotna, ich gwałtowne ruchy mogą diametralnie zmieniać sytuację na rynku.
ETH przegrywa z konkurencją?
Niektórzy analitycy oceniają, iż w ostatnich dniach ETH nieco zwolnił, ponieważ inwestorzy skupili się na innych altcoinach. Portal „BanklessTimes” zauważył, iż gdy ETH był w lekkim odwrocie Token Avalanche podskoczył o ponad 350% od najniższego punktu w tym roku. Podobnie inne tokeny, takie jak Benqi i Trader Joe, które również urosły.
Niewykluczone, iż pewne ożywienie przyniosą zapowiadane przez Fed obniżki stóp procentowych. W zeszłym tygodniu Fed pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie między 5,25% a 5,50%. Bank zasygnalizował jednak, iż w 2024 roku dokona trzech obniżek stóp procentowych. To, jak ocenił portal, może przynieść korzyści zarówno dla Bitcoina, jak i głównych altcoinów. Część ekspertów pozostaje jednak sceptyczna i woli realne czyny od zapowiedzi.
Zatem konkretne ruchy poszczególnych inwestorów powinny być sprawą indywidualną. Warto być świadomym ryzyka i kierować się różnymi wskaźnikami oraz poradami na tak zmiennym rynku.
Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej i ma charakter wyłącznie informacyjny.