Rajd Ethereum powyżej 2000 USD, po pomyślnej aktualizacji Shanghai sprawił, iż dominacja Bitcoina spadła. Po prawie dwóch latach utrzymywania rekordowego poziomu. Dzięki udoskonaleniu sieci, Ethereum ma za sobą kolejny, milowy krok w drodze do pełnego Proof of Stake. Początkowo inwestorzy nie wiedzieli jak skończy się fork, ponieważ wielu inwestorów zyskało dzięki niemu możliwość wycofywania swoich ETH z łańcucha. Ostatecznie jednak siłę pokazały byki. Ethereum fork był katalizatorem-wyzwalaczem tej fali spadkowej niepodzielnej 'bitcoinowej dominacji’. To zaś może zwiastować, iż kapitał zacznie stopniowo przesiadać się w inne crypto-projekty.
Czy to wystarczy by potwierdzić hipotezę ’flippeningu’ tj. detronizacji Bitcoina przez ETH? We środę dominacja BTC spadła o blisko 1% z 49%, do 48%. Tym samym dominacja osiągnęła wówczas szczyt widziany ostatnio w lipcu 2021 roku. Dominacja Ethereum wynosi ok. 20% i jest najwyższa od blisko miesiąca. Pokazuje to, iż zwłaszcza na tle Bitcoina, Ethereum złapało przysłowiowy wiatr w żagle. Natomiast pozycja Bitcoina po tak obiecującym rajdzie może być zagrożona. Czy naprawdę Ethereum jest dość silne by wyprzedzić BTC? By się jednak o tym przekonać prawdopodobnie będziemy musieli zaczekać na hosse. Dlaczego? Przedstawimy argumenty.
Ktokolwiek widział?
Podzielne głosy analityków przed Ethereum Shanghai tylko potwierdzały, iż nikt nie wiedział czego się spodziewać. Mimo to portal CoinDesk przeprowadził wywiad z Diogo Monicą, współzałożycielem instyucjonalnej platformy Anchorage Digital. Monica przed forkiem był pewny, iż katastrofy nie będzie. Kolejny ruch tj. EIP-4844 tj. wstępny danksharding oraz wizja komfortowego używania stakingu może docelowo zmniejszać podaż. Jednocześnie jednak Monica wskazał, iż instytucje, w obecnych warunkach stają się mniej zainteresowane stakingiem. Ethereum pomógł także ogólny sentyment rynku ponieważ w dniach, w których aktualizacja była bliska finału na giełdach zdecydowanie dominowały byki. Dlatego też inwestorzy byli prawdopodobnie bardziej zdarzenie interpretować na swoją – bycząkorzyść.
Bitcoin
Największa z kryptowalut – w naszej ocenie jej dominacja jest niezagrożona przynajmniej do kolejnej hossy. To, co może obciążyć momentum Bitcoina to rozwój technologiczny (jak i spekulacyjny) innych projektów. W hossie może być to ich korzyścią ale w trwającej wciąż bessie przeważnie było to (i jest) ich dużym problemem. Powody? Brak konkretnej użyteczności i ekstremalna zmienność ceny. Oraz fakt, iż większość crypto rośnie słabiej od BTC. choćby jeżeli w krótkim okresie zachowuje się od niego, nie zachęcają do akumulacji. Okazuje się więc, iż jesli kryptowaluty urosną w bessie lub odbiją – oraz co więcej, prawdopodobnie odbiciu przewodził będzie BTC. I niemal na pewno zyska razem z ogólnym spadkiem awersji do ryzyka. Tego nie można powiedzieć o wszystkich projektach! Wobec 'pozytywnej reakcji’ na kryzys bankowy, nie spodziewamy się by dominacja Bitcoina była zagrożona. Wzrost BTC mimo problemów systemowych pokazał także, iż w przeciwieństwie do zdecydowanej większości altcoinów nie musi on być w pełni skorelowany z sytuacją na indeksach giełdowych. A to może być olbrzymią przewagą!
Ethereum
Zgadza się, dynamiczny wzrost Ethereum, który doprowadził do spadku dominacji BTC potwierdza, iż ETH jest dla BTC zagrożeniem. Nie tylko od strony technologicznej, także ze strony spekulacyjnej. Warto jednak przyznać, iż to BTC zachowywał się znacznie lepiej gdy mieliśmy kryzys bankowy. I to on stał się głównym, krótkoterminowym beneficjentem wędrującego ze scentralizowanego świata finansowego kapitału. Wciąż pomaga mu marka, renoma, symbol. Gdyby zapytać ludzi na całym świecie – relatywnie niewielu będzie znało Ethereum, ale Bitcoina zna każdy. Argument ten historycznie był powodem wielu istotnych zmian (czasami nieefektywnych), spowodowanych tzw. efektem sieciowym.
Wydaje się, iż dla Ethereum najważniejsze momentum przyjdzie w kolejnej hossie. O ile takowa oczywiście się wydarzy. Ponieważ w przeciwieństwie do szkoleniowców, nie posiadamy tak odległej wiedzy na temat przyszłości. Możemy wyłącznie spekulować. W hossie będzie miało także okazję zaznaczyć swoją przewagę nad rosnącą w siłę konkurencją. Tu jednak Ethereum może przyjść na pomoc to samo, co przychodzi na pomoc BTC w odniesieniu do ETH. Prawo Metcalf’ea i efekt sieciowy! Popularność i rozmiar sieci zależą od ilości uczestniczących w niej osób. Konkurencję tą nie zawsze wygrywa lepsza i najbardziej efektywna sieć. Blockchain Ethereum jest pod wieloma względami największy spośród wszystkich kryptowalut, a zainteresowanie deweloperów jest ogromne.
Może Cię zainteresuje: