ETS2 przesunięty w czasie. Bruksela zgadza się na opóźnienie i zapowiada przegląd systemu

3 godzin temu

Unia Europejska zdecydowała się odsunąć w czasie uruchomienie nowego systemu handlu emisjami ETS2. Bruksela zgodziła się, aby system obejmujący transport i budynki wszedł w życie nie wcześniej niż w 2028 roku. To istotna zmiana wobec pierwotnych planów i wyraźny sygnał, iż presja państw członkowskich – w tym Polski – przyniosła efekt.

ETS2 to rozszerzony system opłat za emisję CO₂, który ma objąć m.in. paliwa transportowe i ogrzewanie budynków. W praktyce oznacza to wyższe ceny paliw oraz wzrost kosztów ogrzewania domów. Krytycy od dawna wskazują, iż jego wprowadzenie uderzyłoby bezpośrednio w gospodarstwa domowe i rolników, zwiększając koszty życia i produkcji.

Rewizja obecnego ETS na horyzoncie

Z ustaleń unijnych negocjatorów wynika, iż w przyszłym roku ma dojść również do przeglądu obecnego systemu ETS, który już dziś znacząco podnosi koszty wytwarzania energii. Obowiązujący ETS najmocniej dotyka branże energochłonne, takie jak hutnictwo czy przemysł chemiczny, gdzie rosnące ceny uprawnień do emisji sprawiają, iż produkcja w Europie staje się coraz mniej konkurencyjna.

Dla krytyków systemu to jeden z najważniejszych punktów porozumienia – liczą oni, iż rewizja zasad handlu emisjami złagodzi presję kosztową na gospodarkę.

Cel klimatyczny UE na 2040 rok zatwierdzony

Równolegle Bruksela zatwierdziła nowy cel klimatyczny na 2040 rok. Unia Europejska zakłada redukcję emisji dwutlenku węgla o 90 procent w porównaniu do obecnego poziomu. To jeden z najbardziej ambitnych celów klimatycznych na świecie.

Zielone inwestycje poza UE wliczane do bilansu

Nowością jest możliwość uwzględniania przez państwa członkowskie zielonych inwestycji realizowanych poza Unią Europejską. Będzie to maksymalnie 5 procent całego celu redukcyjnego. Oznacza to, iż kraje UE będą musiały faktycznie ograniczyć emisje na swoim terytorium o 85 procent, a pozostałą część będą mogły „zbilansować” inwestycjami zagranicznymi.

Klauzula bezpieczeństwa dla gospodarki

Unijni negocjatorzy uzgodnili także tzw. klauzulę rewizyjną. o ile wzrost cen energii wynikający z polityki klimatycznej zacząłby poważnie zagrażać europejskiej gospodarce, cel redukcji emisji do 2040 roku będzie mógł zostać ponownie przeanalizowany i zmodyfikowany.

Polska naciskała na opóźnienie ETS2

Przesunięcie ETS2 było jednym z kluczowych postulatów Polski. Już w ubiegłym miesiącu ministrowie rządów państw UE uzgodnili potrzebę opóźnienia, jednak brakowało ostatecznej zgody Komisji Europejskiej. Teraz Bruksela potwierdziła decyzję, co dla wielu sektorów – w tym transportu, rolnictwa i gospodarstw domowych – oznacza kilka lat oddechu.

Choć ETS2 został odsunięty w czasie, debata wokół systemu handlu emisjami dopiero się rozpoczyna. Najbliższe lata pokażą, czy zapowiadana rewizja rzeczywiście złagodzi skutki unijnej polityki klimatycznej dla europejskiej gospodarki.

Działki, uprawy i TUZ online. ARiMR upubliczniła najważniejsze dane przestrzenne
Idź do oryginalnego materiału