Euro w Polsce? Zdecydowany głos z NBP ws. wprowadzenia wspólnej waluty

15 godzin temu
Zdjęcie: Wydarzenia 24


Pierwsza wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marta Kightley zabrała głos w sprawie ewentualnego przyjęcia przez Polskę euro. Podczas wystąpienia w Londynie podkreśliła, iż eksporterzy "nie traktują waluty ani kursu wymiany jako problemu". "Musimy rosnąć, a aby rosnąć, musimy przez jakiś czas prowadzić niezależną politykę pieniężną, aby utrzymać tempo wzrostu" - stwierdziła zastępczyni Adama Glapińskiego.


W miniony weekend w Londynie odbyła się czternasta edycja LSE SU Polish Economic Forum - konferencji poświęconej Polsce organizowanej poza naszymi granicami. W wydarzeniu uczestniczyło wielu gości, w tym m.in. były premier, wiceprezes PiS i szef Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Mateusz Morawiecki czy minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski. Uczestnicy mogli również posłuchać przemówienia pierwszej wiceprezes NBP Marty Kightley.Reklama


Euro w Polsce? Wiceprezes NBP zabrała głos w sprawie przyjęcia wspólnej waluty


Podczas swojego przemówienia wiceprezes NBP odniosła się do ewentualnego przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty.


"Nie rozumiem argumentu, iż niższe stopy procentowe ze strefy euro pomogłyby naszej gospodarce, ponieważ w strefie euro mieliśmy lata ujemnych stóp procentowych, a nasz wzrost był wyższy" - powiedziała Marta Kightley, której słowa przytacza Business Insider. W ten sposób odniosła się do argumentu, iż polska gospodarka skorzystałaby na przyjęciu euro i związanymi z tym niższymi stopami procentowymi.


Przeczytaj również: Rząd Donalda Tuska umywa ręce od kwestii euro? "Dyskusja zamarła"


Marta Kightley: Brak euro w Polsce nie świadczy o miejscu kraju na arenie międzynarodowej


Dodała, iż choć Polska nie znajduje się w strefie euro, to jej pozycja w handlu międzynarodowym rośnie. "I faktycznie, jeżeli spojrzeć na ostatnie 20 lat, udział naszego eksportu w globalnym eksporcie podwoił się. Eksporterzy eksportują więc dalej i nie traktują waluty ani kursu wymiany jako problemu" - podkreśliła zastępczyni prezesa NBP.
"Nie sądzę, by miało znaczenie, czy jesteśmy członkiem strefy euro, czy nie, pod względem tego, jak ważni jesteśmy w UE, ponieważ liczy się wielkość gospodarki. W przeciwnym razie Słowacja byłaby ważniejsza od Czech. Tak nie jest" - stwierdziła Marta Kightley. "Musimy rosnąć, a aby rosnąć, musimy przez jakiś czas prowadzić niezależną politykę pieniężną, aby utrzymać tempo wzrostu" - dodała ekonomistka.
Powołując się na jej słowa, Business Insider podaje, iż "samodzielna polityka monetarna daje Polsce większe możliwości dostosowania narzędzi ekonomicznych do specyficznych potrzeb rozwijającej się gospodarki".


MF: Członkostwo Polski w strefie euro mogłoby stanowić źródło zaburzeń w gospodarce


W styczniu w corocznym opracowaniu "Monitor Konwergencji z Unią Gospodarczą i Walutową" resort finansów podkreślił, iż członkostwo Polski w strefie euro mogłoby stanowić źródło zaburzeń w gospodarce. Przedstawiony w raporcie pogląd jest taki sam jak publikowany we wcześniejszych raportach.
"Mając na uwadze obecny stopień podobieństwa gospodarki Polski i strefy euro - w szczególności w zakresie poziomu rozwoju (mierzonego np. przez PKB per capita) - członkostwo Polski w strefie euro mogłoby stanowić źródło zaburzeń w gospodarce" - napisano. "Obserwowane dotychczas różnice w strukturze gospodarek oraz - w mniejszym stopniu - w przebiegu cykli koniunkturalnych pomiędzy krajami rozwiniętymi a Polską są istotne, co jest jednak charakterystyczne dla procesu doganiania" - dodano.
MF podaje, iż w dłuższej perspektywie, dzięki wdrażaniu reform strukturalnych wzmacniających potencjał i wydajność polskiej gospodarki, powinno dojść do zwiększania stopnia podobieństwa do państw członkowskich strefy euro.
Idź do oryginalnego materiału