Europa inwestuje za mało. UE potrzebuje 800 mld euro rocznie, by dogonić USA

3 godzin temu

Unia Europejska powinna inwestować rocznie choćby 800 mld euro więcej, aby dorównać Stanom Zjednoczonym i przyspieszyć zieloną, cyfrową oraz obronną transformację – wynika z rezolucji Parlamentu Europejskiego opartej na raporcie Draghiego „The Future of European Competitiveness”. Jednym z głównych problemów europejskiej gospodarki jest niska świadomość finansowa obywateli oraz zbyt mała mobilizacja prywatnych oszczędności w kierunku inwestycji.

Europa potrzebuje kapitału i edukacji finansowej


Rezolucja przyjęta przez Parlament Europejski wskazuje, iż dobrze zintegrowane rynki kapitałowe to szansa na poprawę finansowania przedsiębiorstw, które w Unii Europejskiej w 70 proc. opierają się na kredytach bankowych. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych proporcje są odwrotne – tam firmy rozwijają się głównie dzięki inwestorom.


– W UE aż 70 proc. firm finansuje się przez banki, a tylko 30 proc. korzysta z rynków kapitałowych. W USA proporcje są odwrotne. Tam firmy rosną dzięki inwestorom. jeżeli chcemy dogonić Zachód, musimy rozwijać kulturę inwestowania, zaczynając od edukacji w szkołach i zachęt podatkowych dla inwestorów indywidualnych – komentuje Przemysław Barankiewicz, szef Finax na Polskę.


Z danych Eurostatu wynika, iż w 11 krajach Unii depozyty i gotówka stanowią największą część majątku obywateli. Europejczycy trzymają w tej formie aż 31 proc. swoich środków, podczas gdy w USA to zaledwie 12 proc. – pieniądze te nie pracują dla gospodarki, nie wspierają wzrostu i nie uczestniczą w tworzeniu wartości.

Wiedza finansowa na niskim poziomie


Według Monitora Świadomości Finansowej Komisji Europejskiej jedynie 18 proc. mieszkańców UE ma wysoki poziom wiedzy finansowej. Niski poziom edukacji przekłada się na brak decyzji inwestycyjnych i ograniczone możliwości zabezpieczenia emerytalnego. Jak podkreśla ekspert Finax, konieczne jest połączenie edukacji z regulacjami, które pozwolą obywatelom inwestować bezpieczniej i skuteczniej.


– Według danych Monitora Świadomości Finansowej opracowanego przez Komisję Europejską, zaledwie 18 proc. obywateli może pochwalić się wysokim poziomem wiedzy finansowej. Braki w edukacji uniemożliwiają konsumentom podejmowanie adekwatnych decyzji w kwestiach oszczędzania, inwestowania oraz zabezpieczenia emerytalnego – dodaje Barankiewicz.


Eurochamber wskazuje, iż większa część inwestycji powinna pozostać w Europie, zamiast odpływać za ocean. Osiągnięcie tego celu wymaga prostych produktów finansowych i wzmocnienia ochrony inwestorów indywidualnych.

Polacy oszczędzają rekordowo, ale nie inwestują


Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, iż podaż pieniądza M3 – obejmująca gotówkę i depozyty bankowe – wyniosła na koniec sierpnia 2 626 mld zł, o 19,9 mld zł więcej niż miesiąc wcześniej. Polacy trzymali na rachunkach bieżących 991,7 mld zł, a na lokatach terminowych 400 mld zł.


– Polacy niechętnie podejmują ryzyko. Są konserwatywni i wolą przewidywalność, często kosztem potencjalnie wyższych zysków. To efekt historycznych doświadczeń i braku zaufania do systemowych rozwiązań – zauważa Przemysław Barankiewicz.


Z badania Finax „Financial Wellness Index” wynika, iż 56 proc. Polaków woli inwestować z mniejszym ryzykiem i zyskiem, a tylko 8 proc. jest skłonnych podejmować większe ryzyko dla wyższych stóp zwrotu. Rezolucja PE potwierdza, iż Europejczycy nie wykorzystują potencjału rynków kapitałowych ani produktów emerytalnych, takich jak Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny (OIPE).


Finax – pierwszy dostawca OIPE w Unii – informuje, iż w pierwszym półroczu 2025 roku 12 tys. klientów zainwestowało w te produkty łącznie 55 mln euro. Polska, z 7 tys. użytkowników, jest największym rynkiem OIPE w całej Unii.

Inflacja i młode pokolenie inwestorów


Ekspert Finax podkreśla, iż trzymanie pieniędzy wyłącznie na rachunkach oznacza realną utratę wartości kapitału. Wysoka inflacja wciąż obniża siłę nabywczą oszczędności, dlatego potrzebne jest przejście od gromadzenia do inwestowania.


– To dobry moment, by Kowalscy przeszli od gromadzenia do inwestowania. Warto korzystać z produktów, które pozwalają pobić inflację, jak obligacje indeksowane, OIPE czy fundusze ETF. Kluczem jest dywersyfikacja i długi horyzont czasowy – mówi ekspert.


Z najnowszych badań Finax wynika, iż coraz więcej młodych Polaków (25-34 lata) zaczyna systematycznie odkładać pieniądze i interesować się inwestowaniem. Jednak część wciąż szuka szybkich zysków – np. na rynku kryptowalut czy Forex. Wyzwaniem jest skierowanie tej grupy w stronę bezpiecznego, długoterminowego inwestowania, co wymaga większej edukacji finansowej już na etapie szkolnym.




Przeczytaj także:



  • Rekordowe wyceny big techów. Goldman Sachs: to nie bańka inwestycyjna

  • Samorządy pod presją budżetów. Rosnące koszty zmuszają do trudnych decyzji finansowych

  • Jak inwestują zamożni Polacy? ING przeprowadziło badanie

  • Polacy odkładają niewiele. Tak wyglądają finansowe paradoksy regionów

Idź do oryginalnego materiału