Europa może rzucić się na elektryki z Chin, ale mogą być zbyt tanie by dała im radę

3 tygodni temu

Według analizy Rhodium Group Unia Europejska musiałaby nałożyć cła w wysokości 50 procent aby ograniczyć napływ chińskich samochodów elektrycznych ze względu na wysoką opłacalność ich sprzedaży.

Rhodium Group przewiduje, iż Komisja Europejska wprowadzi cła na chińskie samochody elektryczne w wysokości 15-30 procent. Jednak dopiero cła sięgające 50 procent a w przypadku wspieranych przez państwo firm jak BYD choćby wyższe sprawiłyby, iż rynek europejski stałby się dla Chińczyków nieopłacalny. Cło w wysokości 30 procent dawałoby przez cały czas choćby 15 procent marży sprzedawcom chińskim.

Komisja uznała, iż dostawy samochodów elektrycznych z Chin zagrażają konkurencyjności produkcji europejskiej. Zyskały one osiem procent rynku w 2023 roku co oznacza czterokrotny wzrost udziału rok do roku. Pekin uznaje te plany Brukseli za formę protekcjonizmu.

Cła mogą wejść jeszcze w maju 2024 roku. Głosowanie w sprawie ustanowienia ich na stałe musiałoby zostać przeprowadzone przed jesienią 2024 roku, aby mogły wejść w życie od listopada. Komisja prowadzi inspekcje w firmach chińskich ze względu na podejrzenia nieuprawnionej pomocy publicznej zaburzającej rynek.

Financial Times / Wojciech Jakóbik

Jakóbowski: O medialnym wzburzeniu wokół „upadku” Chin (FELIETON)

Idź do oryginalnego materiału