Ponad 200 celnie diagnozujących dzisiejszą rzeczywistość sesji, kilkadziesiąt wydarzeń towarzyszących, 1300 znamienitych prelegentów i aż 18 000 uczestników, z czego 13 500 stacjonarnych – trzy dni zakończonego właśnie w Katowicach Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EEC – European Economic Congress) przyniosły kolejny rekord frekwencji i skali tego wydarzenia. Przedstawiciele międzynarodowych korporacji, dużego i średniego biznesu, spółek skarbu państwa, decydentów i administracji, instytucji unijnych i pozarządowych, nauki i mediów wspólnie poszukiwali odpowiedzi na pytanie, jak skutecznie prowadzić politykę gospodarczą w realiach wyzwań rozwojowych, globalnej niestabilności i geopolitycznych napięć. Dyskusje potwierdziły wyraźnie, iż Europa stoi dziś przed koniecznością wzmacniania szeroko pojętego bezpieczeństwa: konkurencyjności i niezależności, zdolności obronnych oraz suwerenności energetycznej i technologicznej. Portal inwestycje.pl był patronem medialnym wydarzenia.
Tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy odbył się w przełomowym dla Polski, Europy i świata czasie, co nadało ton prowadzonym debatom i wybrzmiewało w rozmowach kuluarowych. W roku polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej hasło przewodnie kongresu – Razem dla bezpiecznej przyszłości – przez trzy dni obrad podkreślało konieczność dialogu i mierzenia się z wyzwaniami ramię w ramię.
– Razem dla bezpiecznej przyszłości, hasło tegorocznej edycji, jest odbiciem wspólnotowego myślenia przyświecającego kongresowi, a jednocześnie nawiązuje do polskiej prezydencji w Radzie UE. W całej agendzie znajdują się odwołania do bezpieczeństwa, do tego, od czego ono zależy i z czym się bezpośrednio wiąże: do silnej, konkurencyjnej gospodarki oraz zintegrowanej, zdecydowanej w swoich działaniach Europy. W niestabilnej rzeczywistości, w której przyszło nam działać, widzimy wyraźnie, jak silna stała się potrzeba bezpośrednich relacji i rzeczowej wymiany opinii. Z tej ważnej potrzeby, na którą konsekwentnie odpowiada kongres, wziął się prawdopodobnie tegoroczny rekord frekwencji, potwierdzający dobitnie status największego tego typu wydarzenia w Europie Centralnej – powiedział Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP, inicjator i organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego, otwierając na scenie Spodka siedemnastą już odsłonę wydarzenia.
Prezydent Katowic, Marcin Krupa, zwrócił uwagę, iż na Europejskim Kongresie Gospodarczym zgromadzili się ludzie, którzy najlepiej wiedzą, co zrobić, by polska i europejska gospodarka były silne i konkurencyjne.
– To wy będziecie nam wskazywali, co robić, by dla dobra wspólnego prowadzić nasze miasta, nasze województwa, kraj i całą Europę. Potrzebujemy stołu i dialogu, by wypracować takie rozwiązania, które będą dobre dla wszystkich stron. To, co się dzisiaj dzieje na świecie, skłania nas do pewnych decyzji, np. otwierania się na nowe rynki, takie jak kraje arabskie czy Chiny. Warto się nad tym zastanowić. Budujmy mosty – zaapelował prezydent.
Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego, zwrócił z kolei uwagę, iż przez świat przetaczają się nowe idee, które na nowo definiują jego porządek.
– Czasy są absolutnie przełomowe. Nowe technologie, nowe idee i sto dni prezydentury Donalda Trumpa, pokazały, iż stolik został przewrócony. Budujemy nowy ład i nowe zasady. Szukamy w tym szansy i nadziei, jesteśmy gotowi na zmianę, a czym ta zmiana ma być, usłyszymy tu od państwa – powiedział marszałek.
– Potrafiliśmy się wydobyć w 1989 roku z okowów komunizmu. Zbudowaliśmy silną gospodarkę, dokonaliśmy transformacji energetycznej i wielu zmian, nie tylko Śląska, ale całej Polski. Jesteśmy gotowi na zmianę, ale ważne jest, na czym ta zmiana będzie polegać. Transformacja to nie znaczy likwidacja – argumentował wojewoda śląski Marek Wójcik.
List do gości Europejskiego Kongresu Gospodarczego napisał były premier Jerzy Buzek, który jest także przewodniczącym Rady Programowej EEC.
„Europa potrzebuje przełomowych rozwiązań. Europejski Kongres Gospodarczy zawsze odpowiadał na dramatyczne wyzwania, jestem przekonany, iż tym razem też tak będzie. Bezpieczeństwo Europy, i to w siedmiu podstawowych wymiarach: militarnym, wewnętrznym, zdrowotnym, żywnościowym, cyfrowym, a zwłaszcza w gospodarczym i energetycznym – to najbardziej wymagające w historii naszych spotkań wyzwanie” – napisał Jerzy Buzek.
Nie ma bezpieczeństwa bez silnej i odpornej gospodarki
Wstępem do tegorocznych kongresowych dyskusji i swego rodzaju syntezą tegorocznej tematyki była debata inauguracyjna pod hasłem „Bezpieczeństwo i gospodarka”. Przez trzy dni eksperci i ekspertki mówili o globalnej niestabilności, zmieniającym się układzie sojuszy i rosnącej rywalizacji o zasoby, która wymusza redefinicję strategii gospodarczej na poziomie zarówno krajowym, jak i unijnym.
O bezpieczeństwie energetycznym mówiła Marzena Czarnecka, minister przemysłu. Zapewniła o niezagrożonym kalendarzu realizacji polskiego projektu atomowego – pierwszej elektrowni jądrowej. – Składam deklarację: wylejemy beton pod polską elektrownię atomową w 2028 r. Pierwszy prąd popłynie w 2036 r. – zapowiedziała. – Skoro odchodzimy od paliw kopalnych i inwestujemy w źródła odnawialne, to atom jest koniecznością, ale także szansą. Odchodząc od węgla, zbliżamy się do atomu. To droga dla Polski – argumentowała.
– Czysta energetyka daje nam bezpieczeństwo, niezależność, stabilne ceny energii i wspiera rozwój gospodarki – przekonywał Rt Hon Lord Hunt, minister stanu ds. bezpieczeństwa energetycznego i neutralności klimatycznej Wielkiej Brytanii, dzieląc się brytyjskim doświadczeniem z transformacji podporządkowanej bezpieczeństwu.
Z kolei Lukas Savickas, minister gospodarki i innowacji Litwy, położył nacisk na wsparcie biznesu w toku energetycznej przemiany. – Musimy wykorzystać nasz potencjał dla przyszłego rozwoju, by „pojechać po autostradzie” w kierunku inwestycji – przekonywał. Zadeklarował uproszczenie regulacji, by skrócić czas dochodzenia do gotowości inwestycyjnej – szczególnie w odniesieniu do inwestycji wskazanych jako strategiczne, decydujące o odporności gospodarki na niestabilność otoczenia. Nawiązał przy tym w pozytywnym tonie do polskiej prezydencji w Radzie UE, przypominając, iż deregulacja to jeden z europejskich i polskich priorytetów.
O efektach polskiego przywództwa mówiła Magdalena Sobkowiak-Czarnecka, podsekretarz stanu w pionie ds. Unii Europejskiej w kancelarii prezesa Rady Ministrów. – Nie ma bezpieczeństwa bez konkurencyjności, a ta jest możliwa, gdy biznes rozwija się nieograniczany nadmiernymi regulacjami – podkreśliła, zwracając uwagę na znaczenie porozumienia europejskich liderów co do ważności i sposobu redukcji oraz upraszczania regulacji krępujących biznes, podnoszących koszty działalności gospodarczej, obniżających konkurencyjność.
Wyliczała decyzje czasu polskiej prezydencji: wyłączenie wydatków na obronność z liczenia długu publicznego, pakiet SAFE (150 mld euro na zbrojenia) obejmujący także zakupy poza Europą czy wpisanie powstającej w Polsce „Tarczy Wschód” w strategiczne dokumenty unijne.
Dariusz Marzec, prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej, Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu oraz Grzegorz Lot, prezes Tauron Polska Energia, zdefiniowali priorytety polskiej transformacji.
Dariusz Marzec stwierdził, iż kwestia bezpieczeństwa energetycznego w dzisiejszych czasach określa się na nowo. Zacytował na wstępie prezesa Polskich Sieci Elektroenergetycznych, Grzegorza Onichimowskiego, który stwierdził, iż „Świętym Graalem polskiej energetyki jest elastyczność”. – Dziś całkowicie rozjeżdża nam się moment produkcji energii z momentem jej zużycia. To jest absolutnie nowa sytuacja, z którą nie mieliśmy do czynienia przez ostatnie kilkadziesiąt lat – powiedział i zaznaczył, iż elastyczność źródeł energii zapewni gaz, gdyż może w kilka minut odpowiedzieć na potrzeby operatora i zapewnić stabilne dostawy wobec dynamiki podaży energii ze źródeł odnawialnych. – Za kilka lat mamy być w rzeczywistości wodorowej, której nikt nie zna. Wodór jest jak yeti – wszyscy o nim słyszeli, ale nikt go nie widział. Ja jestem wielkim zwolennikiem gazu – przekonywał.
Ireneusz Fąfara zgodził się z rolą gazu jako narzędzia bezpieczeństwa. – Dość niestandardowo uznaliśmy, iż droga do bezpiecznej energetyki w Polsce prowadzi przez gaz, to on zapewni nam bezpieczeństwo do 2050 r. Budujemy dwie elektrownie gazowe, planujemy budowę kolejnych trzech – powiedział Ireneusz Fąfara. Podkreślił, iż droga ku bezpieczeństwu energetycznemu wiedzie także przez sojusze regionalne, np. w rejonie Bałtyku. – Państwa regionu bałtyckiego odpowiadają za 1/3 emisji i zużycia energii w Europie. Tam chcemy skoncentrować swoją aktywność – dodał.
Zdaniem Dariusza Marca Europa powinna przemyśleć swoje priorytety. – Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla nas najważniejsze, co będzie stanowić o bezpieczeństwie militarnym i gospodarczym w sensie konkurencyjności gospodarki. jeżeli mamy 500, 800 czy bilion euro na osiągnięcie celów klimatycznych, to ja zadaję pytanie, czy nie mamy lepszego pomysłu na wydanie tych pieniędzy: na obronność, obniżenie cen energii i poprawę konkurencyjności europejskiej gospodarki, a niekoniecznie bicie się o kolejne 5 proc. redukcji w 2050 r. – podkreślił.
Grzegorz Lot, prezes Tauron Polska Energia, dodał: – Bardzo mi zależy na poziomie emisyjności, bo walka z emisją to bodziec do zmiany. Mamy w UE strategię, w której napisaliśmy, iż budujemy przewagę konkurencyjną w oparciu o coś. Wierzymy w to i wiele osób liczy na to, iż uda się to zrealizować. Jeżeli zmienimy naszą strategię, to przegramy. Jestem przekonany, iż dzięki zeroemisyjności będziemy konkurencyjni cenowo – ocenił.
Trzy różne ujęcia tego, co z punktu widzenia biznesu oznacza w praktyce bezpieczeństwo gospodarcze, zaprezentowali w trakcie inauguracji EEC Michał Sołowow, przemysłowiec i inwestor, Kenneth Campbell, prezes telekomunikacyjnego potentata firmy Play (Grupa iliad) oraz Rafał Modrzewski, współzałożyciel ICEYE, polsko-fińskiego producenta systemów satelitarnych.
Kenneth Campbell opisał sposoby zapewnienia odporności infrastruktury telekomunikacyjnej na stałe akty cyberagersji. Nawiązał też do ofensywy deregulacyjnej. Jego zdaniem uproszczenie podejścia do inwestowania w infrastrukturę może realnie przyczynić się do jej stanu i bezpieczeństwa.
Michał Sołowow przekonywał o ważnej dla bezpieczeństwa roli konkurencyjności własnej produkcji przemysłowej. – jeżeli europejscy wytwórcy ponoszą ciężar regulacji związanych z polityką klimatyczną, a importerzy i eksporterzy do Europy są od tych obciążeń wolni, to zakłóca to głęboko konkurencyjność i wolny rynek – stwierdził. – jeżeli chcemy iść ku czystej energii i chronić planetę, to nie zrobimy tego sami, w Europie, musimy wywierać wpływ na świat – podkreślał. – Koncepcja przejściowego uzależnienia od gazu nie jest zła, ale nie jest to koncepcja docelowa. My, jako OSGE, chcemy dostarczyć flotę SMR-ów, która powinna zacząć powstawać i generować energię od 2030 r. Niestety nie uda się tego zrobić bez pełnej synchronizacji z państwem polskim. Nie jest to projekt alternatywny, tylko uzupełniający do planów państwa – powiedział przedsiębiorca.
Rafał Modrzewski skupił się na roli technologii, jak drony, AI czy satelity radarowe, w zachowaniu bezpieczeństwa państw i instytucji. ICEYE umieścił dotychczas na orbicie konstelację 50 satelitów pozwalających obserwować ziemię z niezwykłą dokładnością niezależnie od pogody i pory dnia.
– To oczy na świat pozwalające rozumieć rzeczywistość i reagować – podkreślał prezes ICEYE. – Byliśmy zależni od technologii spoza Europy. Czy teraz zainwestujemy we własne rozwiązania, które przekują się w bezpieczeństwo? Mamy w Europie potencjał – przekonywał.
Wokół atomu i Białej Księgi Transformacji
W ramach tegorocznego kongresu, biorąc za kontekst polską prezydencję w Unii Europejskiej, Ministerstwo Przemysłu zorganizowało konferencję „Bezpieczeństwo energetyczne a transformacja regionu”. W cyklu trzech debat wzięli udział przedstawiciele polskiego rządu i ministrowie z innych europejskich krajów.
Konferencję poprzedził briefing Ministerstwa Przemysłu, podczas którego wiceminister przemysłu Wojciech Wrochna zapowiedział, iż w przyszłym tygodniu może dojść do podpisania umowy pomostowej z amerykańskimi firmami w sprawie dalszej realizacji projektu jądrowego. Pierwsza polska elektrownia jądrowa ma powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Pełnomocnik zasygnalizował też, iż jeszcze w tym tygodniu powinien zostać opublikowany projekt nowelizacji Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ).
Gościem kongresu był także Craig Albert, prezes i dyrektor operacyjny grupy Bechtel, która zorganizowała już niemal 150 projektów jądrowych na całym świecie. – W polskim projekcie jądrowym będziemy wykorzystywali nasze doświadczenia z realizacji innych projektów jądrowych, w tym budowy bloków 3 i 4 w elektrowni Vogtle w Stanach Zjednoczonych – zadeklarował.
Podczas konferencji „Bezpieczeństwo energetyczne a transformacja regionu” Ministerstwo Przemysłu zaprezentowało założenia Białej Księgi Transformacji, przygotowywanej we współpracy z Bankiem Światowym. Dokument składa się z trzech części: zagospodarowanie terenów pogórniczych, wsparcie dla osób, których dotyczy transformacja, a także zarządzanie procesem transformacji. – Zakładamy, iż do końca czerwca pojawi się czysty tekst do konsultacji, bo chcielibyśmy, żeby włączyły się w to wszystkie strony, zarówno biznes, jak i strona społeczna. Chcę, żeby to był początek dalszego etapu prac – zapowiedziała Marzena Czarnecka, minister przemysłu.
Ministerstwo Przemysłu podkreśliło, iż podstawą bezpieczeństwa energetycznego jest dywersyfikacja dostaw w budowaniu stabilności energetycznej i uniezależniania się od surowców energetycznych z państw trzecich. Wojciech Wrochna zwrócił uwagę, iż transformacja to dojście do nowego kształtu miksu energetycznego i atomu. – Ma on nam zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i dostęp do energii, która jest zeroemisyjna i dyspozycyjna. Energia atomowa jest tym, co będzie stanowić o bezpieczeństwie energetycznym – zaznaczył.
Patriotyzm gospodarczy powinien być priorytetem
Prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta RP z ramienia Koalicji Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski, był jednym z gości pierwszego dnia XVII Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Wystąpił w ramach EEC Talks, sceny otwartej, na której odbywały się rozmowy z gośćmi: znanymi ekonomistami, politykami, dyplomatami, osobowościami świata biznesu, kultury i życia społecznego.
Przekonywał, iż bieżące zawirowania na arenie międzynarodowej – głównie między Chinami i Stanami Zjednoczonymi – destabilizują również rynek europejski. – Z tego wynika jedna rzecz, iż zarządzanie gospodarką i nasze podejście do gospodarki w Europie wymaga sporej korekty – mówił. – Jestem absolutnie przekonany, iż w tej nowej sytuacji Polska musi zadbać o swoje własne interesy, a nie czekać, aż z tego kurzu i pyłu wyłoni się zupełnie nowy światowy porządek. Patriotyzm gospodarczy to właśnie odpowiedź na to, co się dzieje – argumentował.
Rafał Trzaskowski podkreślał też, iż inwestowanie w rodzime moce przemysłowe, wsparcie, ale też równe traktowanie przedsiębiorców – tych z firm państwowych i prywatnych – to kwestia absolutnie priorytetowa, by polskie produkty i usługi liczyły się na arenie międzynarodowej. – Potrzebujemy państwa, które potrafi wspierać rozwój technologii, innowacyjności, przedsiębiorczości i prywatnego kapitału, ale oczywiście nie neguje wewnątrz unijnej konkurencji. To bardzo ważne, żeby tę równowagę jasno ustawić. Ale o ile chcemy mieć silny polski i europejski rynek, to powinniśmy go chronić, zwłaszcza w tych trudnych czasach – mówił.
Odniósł się również do prac zespołu deregulacyjnego, którego inicjatywy wyraźnie popiera. – o ile chcemy wzmacniać konkurencyjność Unii Europejskiej, to jest dokładnie ten kierunek. Nie może być tak, żeby te przepisy europejskie, które wcielamy w życie, były w Polsce jeszcze ostrzejsze – wskazywał. – Unia Europejska nie może karać swoich przedsiębiorców za swoje ambicje, czy to klimatyczne, czy społeczne – przekonywał.
Deregulacja siłą napędową gospodarki
Podczas kongresu analizowano, jak w nowych warunkach budować trwałe modele współpracy międzynarodowej i wzmacniać odporność gospodarek. Zdaniem uczestników kongresu, w niestabilnym otoczeniu geopolitycznym Europa musi jednocześnie dbać o swoją spójność wewnętrzną i zdolność do globalnej współpracy gospodarczej, zwłaszcza w kontekście odbudowy Ukrainy i dostępu do surowców.
Tomasz Domogała, prezes TDJ, podczas sesji „Konkurencyjna gospodarka Europy”, obrazowo wskazał na strukturalne nierówności, z jakimi mierzy się Unia w globalnym wyścigu ekonomicznym, apelując o pilną deregulację, tańszą energię i dostęp do kapitału.
– Gdyby to, co się dzieje w globalnej gospodarce, porównać do meczu siatkówki, wyszłoby, iż nasza konkurencja gra w sześciu, a my w trzech, może brać doping, a nasze prawo zamówień publicznych nie pozwala kibicować Polakom. Gospodarka Europy nie jest w agonii. Unia zreflektowała się w ostatnim momencie. Dużo dał do myślenia ogłoszony we wrześniu 2024 r. raport byłego szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego. W styczniu tego roku Komisja Europejska zaprezentowała kompas konkurencyjności opierający się na wnioskach z niego płynących. Potrzeba jednak gwałtownie zamienić słowa w konkretne rozwiązania stymulujące europejską gospodarkę. Europa potrzebuje efektu skali. Trzeba zrobić kolejny krok – mówił.
Zdaniem przedsiębiorcy, Europa powinna doprowadzić do obniżenia kosztów energii, uelastycznić prawo pracy, silnie się zderegulować i ułatwić dostęp do kapitału.
Podczas kongresu pojawiały się także głosy, iż Europa musi wypracować nową strategię rozwoju gospodarczego, aby konkurować z Chinami i Stanami Zjednoczonymi. Unia Europejska wolniej i słabiej dostosowuje się do wymogów, które wynikają z globalizacji.
O deregulacji w Polsce rozmawiali uczestnicy debaty, która odbyła się drugiego dnia kongresu.
– Jest wola polityczna, a także administracyjna na przeprowadzenie zmian legislacyjnych w ramach deregulacji przygotowanej przez ruch SprawdzaMy. Do rządu trafiło już 249 rozwiązań deregulacyjnych, z których do tej pory rząd rozpatrzył 173 – powiedział wiceminister finansów Jurand Drop.
Od chwili rozpoczęcia prac przez ruch społeczny przedsiębiorców „SprawdzaMy” wpłynęło ok. 14,5 tys. propozycji dotyczących zmian przepisów. – Mamy do czynienia z naprawdę masywną zmianą deregulacyjną. Wynika to z tego, iż jest wola polityczna, ale także administracyjna, co oznacza, iż zmiany nastąpią. Dla nas najważniejsza jest jakość i racjonalność rozwiązań, które zostaną przyjęte – powiedział wiceminister finansów.
– Do końca maja przedstawimy nasze propozycje i zakładamy, iż rząd będzie miał 100 dni na przedstawienie planów wdrożenia tych rozwiązań i przygotowania projektów ustaw. Nie planujemy sytuacji, iż 1 czerwca zakończymy naszą aktywność – skomentował koordynator projektu SprawdzaMy Jacek Socha, minister Skarbu Państwa w latach 2004-2005.
Ważne głosy pojawiły się także podczas debaty komentującej wyniki przygotowanego specjalnie na kongres raportu „Motory polskiego wzrostu. Obawy i postulaty biznesu”. Krzysztof Pawiński, prezes Grupy Maspex, odnosząc się między innymi do unijnych regulacji dotyczących m.in. raportowania śladu węglowego, podkreślał: – To, iż będziemy musieli więcej raportować, nie uczyni naszego biznesu lepszym. Tego nie da się zadekretować – wyjaśniał. Dodatkowo, jego zdaniem odroczenie chwili, kiedy obowiązek raportowania obejmie szeroki wachlarz firm, nie ma dużego znaczenia, bo koszty, które teraz zostaną „odpuszczone”, trzeba będzie i tak ponieść w przyszłości.
Zbigniew Jakubas, właściciel grupy Multico oraz Motoru Lublin, podczas sesji „Inwestycje i rozwój” powiedział, iż na kontach bankowych przedsiębiorców leżą biliony złotych, ale firmy obawiają się je wydawać, ponieważ mamy przeregulowane przepisy i nadmierną biurokrację. – Część z tych niepotrzebnych przepisów narzuciła nam Unia Europejska, ale część to efekt naszej krajowej głupoty – zauważył biznesmen.
Infrastruktura technologiczna pod lupą
Cyfryzacja, sztuczna inteligencja i nowe technologie przekształcają europejską gospodarkę, tworząc zarówno szanse, jak i zagrożenia. Uczestnicy kongresu rozważali, w jaki sposób wspierać rozwój innowacyjnych rozwiązań przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa danych i stabilności cyberprzestrzeni. Dyskutowano o konieczności harmonizacji regulacji, inwestycji w technologie przyszłości oraz budowania silnych ekosystemów dla startupów i firm technologicznych, które będą zdolne konkurować na globalnym rynku. Nie brakowało głosów o potrzebie minimalizacji ryzyka związanego z bezpieczeństwem danych i cyberprzestrzeni. Eksperci zwracali uwagę, iż kluczową rolę w cyfrowej transformacji odgrywają nie tylko inwestycje w infrastrukturę, ale i budowa zaufania społecznego wobec nowych rozwiązań technologicznych.
Wyzwania związane z cyfrową transformacją państwa i społeczeństwa znalazły się w centrum wystąpienia wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, które otworzyło debatę „Digitalizacja, technologie, regulacje”.
– Cyfrowa suwerenność nie zaczyna się od państwa, ale od obywatela – powiedział wicepremier. Podkreślił także, iż fundamentami cyfrowej suwerenności nie są wyłącznie infrastruktura czy instytucje, ale są nim świadomość i kompetencje obywateli. – Nie potrafimy jeszcze „czytać” technologii, która wkroczyła do naszego życia. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, jak ogromny wpływ może mieć na nas urządzenie, którego używamy każdego dnia – i bez którego prawdopodobnie nie potrafilibyśmy już funkcjonować – zwracał uwagę.
Alarmował, iż „tylko 20% Polek i Polaków ma podstawowe kompetencje cyfrowe i rozumie, z czego korzysta”, a „pozostałe 80% używa narzędzi cyfrowych niemal bez świadomości ich działania, funkcji i ryzyka”. Wskazał również na pilną potrzebę odpowiednich regulacji prawnych, które ochronią użytkowników przed manipulacją, dezinformacją i przemocą w sieci. – Wojna cyfrowa już trwa. Toczy się między innymi z Rosją. I będą do niej dołączać kolejne państwa, bo era geopolitycznego spokoju się skończyła. Świat staje się coraz bardziej spolaryzowany, a my żyjemy w czasach przedwojennych. Czołgi do Polski gwałtownie nie wjadą, a samoloty nie przylecą nad Warszawę. Za to rosyjskie i białoruskie cyfrowe czołgi już tu stoją – w naszej przestrzeni cyfrowej, która jest polem walki – ostrzegał minister cyfryzacji.
Krzysztof Gawkowski poparł też działania Komisji Europejskiej wobec gigantów technologicznych, podkreślając konieczność egzekwowania przestrzegania unijnego prawa przez globalne platformy cyfrowe. – Nie dziwię się decyzji Komisji Europejskiej, która nakłada niebagatelne kary na Apple i Metę, dlatego, iż od długich miesięcy widzieliśmy, iż naruszane są przepisy dotyczące DMA – mówił.
Rosnące zagrożenia w przestrzeni cyfrowej sprawiają, iż bezpieczeństwo informatyczne staje się dziś kluczowym elementem odpowiedzialnego zarządzania w sektorze prywatnym i publicznym. W panelu „Cyberbezpieczeństwo w biznesie” wybrzmiał silny głos administracji oraz przedstawicieli kluczowych sektorów infrastruktury. Michał Pukaluk, zastępca dyrektora Departamentu Cyberbezpieczeństwa w Ministerstwie Cyfryzacji, zapowiedział kompleksową nowelizację przepisów. – Musimy wprowadzać nowe regulacje, np. 5G Toolbox czy podejście z dostarczaniem usług i procesów przez dostawców wysokiego ryzyka (HRV). Mamy system S46, który będzie służył temu, by podmioty mogły zgłaszać incydenty, dostarczymy usługi w zakresie cyber threat intelligence (CTI), anty-DDoS, system n6. Pracujemy nad portalem cyber.gov.pl – tam przedsiębiorstwa będą mogły albo znaleźć informacje, albo załatwić swoje sprawy, które wynikają z obowiązków narzuconych przez ustawę – wskazywał.
Z kolei Agnieszka Okońska, wiceprezeska Polskich Sieci Elektroenergetycznych, podkreśliła: – Jak widzimy w przypadku wojny fizycznej, infrastruktura krytyczna jest drugim celem po wojskowej. o ile nie jesteśmy w stanie wojny, ale jesteśmy w zagrożeniu, to metodą przeciwnika jest cyberatak. Obecne ataki są zaawansowane, finansowane przez obce kraje, ich służby to nie są amatorskie ataki. Zmieniła się też intencja ataku – z czysto finansowej, by budować biznes na skradzionej bazie danych, do przejęcia operacyjności, np. kontroli ruchu statków. To jest wojna hybrydowa. PSE pełni obowiązki ochronne od dawna, a takie dyrektywy, jak NIS2, traktujemy jako udoskonalenie tego, co stosujemy od zawsze.
Tomasz Dreslerski, enterprise executive z Microsoftu, wskazał na obszary, które wymagają poprawy. – Brakuje inkorporowania tematów cyberbezpieczeństwa do strategii firm, a to przecież jest to jej immanentna rzecz. Wiele podmiotów ma wielu dostawców – ktoś się zajmuje antywirusem, ktoś firewallem i na koniec dnia potrzeba dużej ekspertyzy technologicznej, by zrozumieć, czy owe technologie nas zabezpieczają – powiedział.
Sky is the limit – arena dla innowacji i rozwojowych współprac
Wiele razy podczas trzech dni kongresowych debat i spotkań do głosu dochodziły innowacje, nowe technologie, ambitne projekty i rozwojowe dla polskiego biznesu porozumienia.
Pierwszego dnia EKG premierę miał nowy pojazd elektryczny Ultre 4 Cargo projektu zespołu Oskara Zięty – znanego projektanta, architekta, twórcy technologii FiDU.
W drugim dniu kongresu przedstawiciele Miasta Katowice i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego podpisali list intencyjny z firmą ICEYE. Ten światowy lider w danych satelitarnych SAR współpracuje m.in. z Centrum Sytuacyjnym NATO i z Ministerstwem Obrony Ukrainy. Na mocy podpisanego listu firma otworzy w Katowicach, na terenie dawnej kopalni „Wieczorek”, swoje biuro w ramach hubu gamingowo-technologicznego, który ma wspierać branże gier, sztucznej inteligencji i nowoczesnych technologii kosmicznych.
Kongres oddaje pole również naukowcom i stwarza okazję do współpracy nauki z biznesem. Przez wszystkie dni na stoisku krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej promowano otwarcie nowego wydziału, który będzie przygotowywał do pracy w sektorze kosmicznym. Proponowane studia, zainteresowanie którymi jest ogromne, oferują zajęcia prowadzone wraz z ekspertami z branży kosmicznej czy przedstawicielami agencji kosmicznych oraz firm technologicznych. – Teraz jest czas na kosmos i jego eksploatację. W tej chwili to jest coś, co jest niezbędne dla techniki czy technologii. W zasadzie Ziemia nie istniałaby bez obserwacji z kosmosu. Kosmos to jesteśmy my – mówił podczas kongresu rektor AGH, prof. Jerzy Lis.
Wydarzeniami towarzyszącymi kongres żyje
Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego tradycyjnie już rozstrzygnięto konkursy branżowe. „Inwestor bez granic” docenił tych inwestorów, którzy w czasach dynamicznych zmian geopolitycznych i gospodarczych swoją odwagą, konsekwencją i odpowiedzialnością przyczyniają się do budowania bezpiecznej i konkurencyjnej gospodarki. Nagrodzono firmy: Boeing, Budimex, ICEYE, 3M, eSky, Sandoz, Saint Gobain, LipCo Foods, Microsoft oraz Kulczyk Investments.
Gala „Inwestor bez granic” była połączona z 25-leciem portalu WNP.PL. Redakcja zaprezentowała nową odsłonę serwisu, która wystartowała 24 kwietnia. Odświeżona strona zyskała nowoczesny, uporządkowany układ, bogatszą warstwę multimedialną oraz nowe logo, które podkreśla konsekwencję i rozwój marki. Równolegle zadebiutowała inicjatywa analityczno-raportowa WNP Economic Trends, która dostarczy jeszcze głębszego kontekstu dla procesów kształtujących polską i europejską gospodarkę.
Drugiego dnia kongresu odbyła się gala wręczenia nagród „Top Inwestycje Komunalne”. Doceniono przedsięwzięcia publiczne, które odpowiadają na potrzeby społeczności lokalnych, podnoszą jakość życia, przyczyniają się do modernizacji infrastruktury i zwiększenia atrakcyjności regionów. Nagrodzone realizacje, które są przykładem tego, jak skutecznie łączyć wizję, odpowiedzialność i nowoczesne podejście do zarządzania przestrzenią publiczną, to: Instalacja termicznego przekształcania odpadów w Olsztynie; Rewitalizacja Bastionów I-III Fortu 2 „Kościuszko” w Krakowie; Modernizacja Oczyszczalni Ścieków Płaszów w Krakowie; Budowa Velostrady w Katowicach; Budowa stadionu miejskiego w Katowicach – etap I; Poprawa dostępności do zasobów kultury w Płońsku; Budowa Stadionu Miejskiego w Opolu; Rewitalizacja budynków Starej Ustki; Rekultywacja zbiornika wodnego w Sielpi – Gmina Końskie; Adaptacja budynków na potrzeby Teatru Lalki i Aktora w Kielcach. W plebiscycie czytelników portalsamorzadowy.pl zwyciężył projekt rewitalizacji Biskupiej Górki w Gdańsku.
Kolejny już raz na kongresowej scenie triumfowały najlepsze startupy. Zwycięzcami tegorocznej edycji konkursu „EEC Startup Challenge” zostali: Spaceform, Osmia Future, OutlineAI, BangProof, Kinetic Cortex, Use Waste i Agro Contracts, który zdobył nagrodę internautów.
Na kongresowej scenie ponownie zagościł cykl EEC Talks. Dynamicznie prowadzone rozmowy na żywo tym razem podzielono na nurty tematyczne, by uczestnicy znaleźli dialog, który ich szczególnie zainteresuje. Pod hasłami: Europe, Tech, Global, Deregulacje, Inspiracje, Politics oraz Green odbyły się rozmowy poświęcone przyszłości Europy, transformacji cyfrowej i nowym technologiom, światowym rynkom i ekspansji, bioróżnorodności i zrównoważonemu rozwojowi czy społecznym inicjatywom biznesu i osobowościom, które mogą być inspiracją dla innych.
– Jak mógłbym podsumować tegoroczny kongres? Nieprzypadkowo w nazwie mamy „europejski”. Sukces polskiego biznesu w ostatnich latach jest możliwy dzięki Unii Europejskiej, bez niej nie rozwinąłby tak bardzo skrzydeł. Dlatego szczególnie wybrzmiało tutaj w tym roku, iż przyszłością dla nas pozostało większa integracja z Europą. Bardzo wielu przedsiębiorców wskazywało, iż jeżeli chcemy zadbać o bezpieczeństwo i konkurencyjność, musimy być jednością, jako Europa, a nie pojedynczy kraj – mówił, podsumowując tegoroczny kongres, Wojciech Kuśpik. – Co roku nas zaskakuje, jak dużo zostaje po kongresie. To za każdym razem 100 tys. i więcej rozmów biznesowych, często poważnych podwalin pod konkretne projekty. To, o czym tutaj mówimy, staje się ważnym przekazem w przestrzeni publicznej, żyje i przeciera szlaki dla dobrych, z perspektywy Polski i Europy, zmian – dodał.
Europejski Kongres Gospodarczy odbył się w terminie 23-25 kwietnia 2025 roku, w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach oraz w sąsiadującym z nim Spodku.
Europejski Kongres Gospodarczy (European Economic Congress – EEC) w Katowicach to trzydniowy cykl debat, spotkań i wydarzeń towarzyszących z udziałem gości z Polski, Europy, świata, wśród których wymienić można: unijnych komisarzy, premierów i przedstawicieli rządów państw europejskich, prezesów największych firm, naukowców i praktyków, decydentów mających realny wpływ na życie gospodarcze i społeczne. W opiniotwórczym gronie, w formie otwartej debaty publicznej, prowadzone są rozmowy o kwestiach najistotniejszych dla rozwoju Europy. Organizatorem Europejskiego Kongresu Gospodarczego, od pierwszej edycji w 2009 roku, jest Grupa PTWP. Więcej informacji znajdziesz na oficjalnej stronie wydarzenia: www.eecpoland.eu.
Źródło: EEC