Europejski rynek ziemniaków — co się stanie z cenami w tym roku?

3 godzin temu

Europejski rynek ziemniaków doznał w tym roku silnego wstrząsu, który mocno wpłynął na ich ceny. Co przyczyniło się do tego zjawiska? I jaki będzie ono miało wpływ na uprawę ziemniaków w Polsce?

Obecnie na europejski rynek ziemniaków mocno wpływają wyniki produkcji u najważniejszych producentów. Okazuje się, iż problem niskich cen dotyka nie tylko polskich rolników. Także plantatorzy za naszymi granicami nie mają zbyt wielu powodów do zadowolenia.

Jak wysoka podaż wpływa na europejski rynek ziemniaków?

Europejski rynek ziemniaków w tym sezonie znalazł się w kłopotliwej sytuacji. Wysoka produkcja w krajach zachodniej Europy doprowadziła do znacznego wzrostu podaży, co pociągnęło za sobą spore spadki cen, jakie otrzymują plantatorzy. Ponadto duża produkcja doprowadziła do spowolnienia wymiany handlowej na unijnym rynku. Kłopoty z tego tytułu na rynku widać od Polski aż po Hiszpanię.

Sytuacja w Polsce — nadprodukcja zniszczyła marzenia rolników

W bieżącym roku prognozowana produkcja ziemniaków w Polsce może wynieść choćby 6,8 mln ton. Ma to być o 15% więcej niż w poprzednim sezonie. Do zwiększenia produkcji przyczyniły się zarówno większe plony z hektara, jak i zwiększenie areału upraw. Przyczyną tego faktu mogły być niskie ceny zbóż w ubiegłym roku. W wyniku tego wielu rolników zdecydowało się na uprawę ziemniaków, których ceny w okresie 2024 były bardzo atrakcyjne.

Jednakże w bieżącym roku spadły one do ekstremalnie niskich poziomów, co zniweczyło plany uzyskania dochodów z tej uprawy.
Ponadto pojawiają się sugestie, iż produkcja ziemniaków w Polsce może przekroczyć choćby 7,5 mln ton. Gdyby się to potwierdziło, to raczej nie ma co liczyć na szybkie odbicie cen. Mimo to pojawiają się iskierki nadziei, ponieważ eksporterzy notują już zwiększony popyt.

Europejski rynek ziemniaków — Benelux

W Niderlandach i Belgii w tym sezonie rynek ziemniaków przechodzi trudny czas. Zbiory były udane, ale za dużą podażą nie nadąża popyt. W Niderlandach przetwórnie jeszcze znajdują się na etapie planowanych przerw, co powoduje ich mniejszą aktywność w pozyskiwaniu surowca. Ponadto mniejsza aktywność przetwórni wynika m.in. ze mniejszego zapotrzebowania na frytki w Europie.

W Belgii zebrano większość plonu ziemniaków. Plony okazały się bardzo dobre. Jednakże gorące i suche lato wpłynęło na jakość bulw w niektórych regionach. Ponadto wielu plantatorów nie dysponuje magazynami do przechowania bulw. Tym samym muszą natychmiast sprzedać swoje zbiory. Sytuację tamtejszych producentów pogarsza fakt, iż na europejski rynek ziemniaków wpływa także produkcja w krajach południowej Europy oraz w Polsce. Mimo to, za dobrej jakości myte ziemniaki mogą oni uzyskać 20 eurocentów za kilogram, zaś za standardowy towar — 10 eurocentów za kilogram.

Francja w obliczu zachwiania rynku

Także we Francji doszło do zachwiania rynku. Wysoka podaż przyczyniła się do silnego spadku cen ziemniaków skupowanych poza kontraktami. Kontrakty terminowe przez cały czas utrzymują rozsądne ceny — na poziomie około 180 euro za tonę. Tymczasem niektóre, niezakontraktowane partie znajdują kupców po drastycznie niskich cenach. adekwatnie to znacznie poniżej opłacalnej, a ta wg rolników wynosi 150 euro/t. Ten wyraźny kontrast wyjaśnia trudności finansowe niektórych gospodarstw rolnych, szczególnie tych skoncentrowanych na dostawach przemysłowych. Jednakże na względnie stabilnych poziomach utrzymują się ceny ziemniaków konsumpcyjnych, w tym ekologicznych.

Europejski rynek ziemniaków w tym sezonie znalazł się w kłopotliwej sytuacji. Wynika ona z nadpodaży, a przez to drastycznie niskich cen dotykając plantatorów od Polski aż po Hiszpanię

fot. Canva

Także w Szwajcarii i Austrii dobre zbiory

Szacuje się, iż zbiory w Szwajcarii mogą być choćby o 20% wyższe od ubiegłorocznych i 17% wyższe od średniej wieloletniej. Wzrost ten niesie ze sobą również negatywne konsekwencje dla rolników. Mianowicie ceny nieznacznie spadają, bardziej rygorystycznie przestrzega się norm jakości, a krótkoterminowo brakuje pojemności magazynowej. Ponadto rolnikom brakuje wykorzystywanych tradycyjnie do przechowywania dużych skrzyniopalet, których używa się też do przechowywania warzyw korzeniowych.

Podobne problemy mają też producenci ziemniaków w Austrii. Tam również brakowało skrzyniopalet, co utrudniało tamtejszym rolnikom sprawne wykonanie wykopków. Pomimo wysokiej podaży popyt w handlu detalicznym jest stabilny. Z drugiej strony eksport jest utrudniony, ponieważ europejski rynek ziemniaków jest pod silną presją ze strony innych europejskich producentów. W Dolnej Austrii za produkty dobrej jakości płaci się do 20 euro za 100 kilogramów, z uwzględnieniem potrąceń za tymczasowe składowanie i wyższe koszty logistyczne. W Górnej Austrii ceny utrzymują się na stabilnym poziomie od 15 do 20 euro za 100 kilogramów.

Tymczasem w Niemczech rosną problemy z jakością

Na całym rynku utrzymuje się presja cenowa. Tymczasem tanie ziemniaki z sąsiednich regionów, w których występują nadwyżki, zalewają i tak już nasycony niemiecki rynek. Po zakończeniu magazynowania, firmy pakujące i detaliści przez cały czas w tym tygodniu zaopatrują się w świeże ziemniaki bezpośrednio z pola. W kilku regionach uprawy pojawiają się coraz częstsze oznaki spadku jakości ziemniaków zbieranych z pola. W szczególności częściej występują uszkodzenia powodowane przez szkodniki i choroby. Jednocześnie eksport okazuje się w obecnych warunkach ledwo opłacalny.

Francuskie ziemniaki psują rynek w Italii

Włoski rynek ziemniaka pozostaje stabilny i spokojny. Ceny były wyższe w ostatnich miesiącach, ale w tej chwili spadły pod presją francuskich produktów. Producenci we Włoszech otrzymują w tej chwili 0,25–0,30 euro za kilogram. Włochy przez cały czas importują ziemniaki, ponieważ nie produkują ich wystarczająco dużo, aby zaspokoić popyt krajowy, co oznacza, iż na włoski rynek wpływa sytuacja w całej Europie.

Zbiory w Hiszpanii — większe niż dotychczas

Jak dalej podaje portal freshplaza.com — zbiory ziemniaków w północnej Hiszpanii są w końcowej fazie, około 15 dni później niż zwykle z powodu niesprzyjającej pogody. W Kastylii i León, głównym regionie uprawy ziemniaków w kraju, powierzchnia upraw wzrosła o ponad 12%, osiągając prawie 20 tys. hektarów. Chociaż plony w tym roku nie były wysokie, zwiększenie areału doprowadziło do wzrostu całkowitej produkcji, co z kolei obniżyło ceny w porównaniu z poprzednimi sezonami. Nadpodaż w wielu krajach europejskich spowodowała gwałtowny spadek hiszpańskiego eksportu w tym sezonie. Warunki cenowe są szczególnie trudne dla plantatorów, którzy zwiększyli produkcję bez zawierania umów ani programów dostaw z handlowcami lub dystrybutorami.

Reasumując, w tym roku europejski rynek ziemniaków mocno daje się we znaki producentom. Wysoka podaż spowodowała mocny spadek cen, który w przypadku wielu rolników grozi wręcz upadkiem gospodarstw. W takiej sytuacji znalazło się też wielu producentów naszego kraju. Przedstawiona w innych krajach związkowych sytuacja też nie napawa optymizmem. Wszystko na to wskazuje, iż trudno będzie o bliski rynek zbytu.

Idź do oryginalnego materiału