Analizując spółki, na pewno wielokrotnie spotkałeś się z terminami „kapitalizacja rynkowa” i „wartość przedsiębiorstwa” (EV). Oba te wskaźniki mają swoje miejsce w analizie fundamentalnej spółek publicznych, ale różnią się tym, co pokazują i kiedy warto je stosować. Zastanówmy się więc, który lepiej odpowie na konkretne pytania inwestycyjne i dlaczego w niektórych przypadkach używać należy „EV”, a w innych „market cap”.
Czym są kapitalizacja i EV?
Kapitalizacja rynkowa, zwana też market cap, to po prostu liczba akcji firmy pomnożona przez ich cenę rynkową. To tak, jakbyś próbował oszacować wartość swojego domu, patrząc tylko na jego cenę ofertową. Market cap świetnie się sprawdza, gdy chcesz gwałtownie ocenić wielkość kapitału własnego firmy i porównać ją do konkurencji w tej samej branży. Ale uwaga: market cap nie mówi nic o tym, czy firma ma długi ani ile gotówki trzyma w kasie. Przez to może dać ci zbyt uproszczony obraz sytuacji finansowej.
Wartość przedsiębiorstwa (Enterprise Value, EV) idzie krok dalej. Nie ogranicza się do kapitału własnego, ale uwzględnia też długi firmy oraz gotówkę. To jak patrzenie na dom i sprawdzanie nie tylko jego ceny, ale też hipoteki właściciela i uwzględniania wartości worków z pieniędzmi w piwnicy. Formuła EV wygląda w ogólnym uproszczeniu tak: EV = Market Cap + Dług − Gotówka. Dzięki temu EV pozwala zrozumieć, ile firma naprawdę kosztuje, gdybyś chciał ją przejąć „z całym dobrodziejstwem inwentarza”. To szczególnie ważne w przypadku firm z dużym zadłużeniem lub sporymi rezerwami gotówki.
Czytaj wszystkie treści BEZ OGRANICZEŃ!
Premium
Dołącz do Strefy Premium DNA.
Już od 59 zł miesięcznie!
Sprawdź wszystkie korzyści
Kliknij tutaj i dołącz do nas.
Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się!
Do zarobienia,
Jurek Tomaszewski