Wszystko wskazuje na to, iż polscy rolnicy mogą odetchnąć z ulgą. Komisja Europejska przygotowała propozycję legislacyjną, która przesuwa o rok obowiązek prowadzenia elektronicznej ewidencji zabiegów środkami ochrony roślin. jeżeli państwa członkowskie zaakceptują projekt w październiku, nowy termin wejdzie w życie dopiero 1 stycznia 2027 r.

Polska walczy o czas dla rolników
Choć prezydent Andrzej Nawrocki zawetował ustawę dającą rolnikom choćby 10-letnie odroczenie, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie złożyło broni. Minister Stefan Krajewski skutecznie podjął działania w Brukseli, a głos Polski został usłyszany.
Co ważne, komisarz ds. zdrowia i dobrostanu zwierząt Oliver Várhelyi oficjalnie potwierdził przygotowanie unijnej propozycji legislacyjnej – to jasny sygnał, iż sprawa traktowana jest poważnie.
Dlaczego to takie ważne?
Elektroniczny rejestr to dla wielu rolników spore wyzwanie technologiczne i organizacyjne. Obawy budzą m.in.:
- konieczność dostępu do internetu i odpowiedniego sprzętu,
- brak przeszkolenia wśród części gospodarzy,
- dodatkowe koszty i formalności.
Dodatkowy rok oznacza więcej czasu na:
przygotowanie gospodarstw,
dopracowanie systemów informatycznych,
szkolenia dla rolników.
Co dalej?
Ostateczna decyzja należy do państw członkowskich UE. jeżeli w październiku projekt zostanie przyjęty, rolnicy zyskają rok oddechu i możliwość spokojniejszego przygotowania się do zmian.
To przykład, iż determinacja Polski w Brukseli przynosi realne efekty – i iż głos rolników jest słyszalny na europejskim forum.