Ewidencja zabiegów ochrony roślin: Rząd daje rolnikom dodatkowy rok

Rada Ministrów dała dziś zielone światło na zmianę, na którą czekało wielu gospodarzy. Przyjęty projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przesuwa o rok wejście w życie obowiązku prowadzenia elektronicznego rejestru zabiegów z użyciem środków ochrony roślin. Nowa data to 1 stycznia 2027 r.

Ewidencja zabiegów ochrony roślin: Rząd daje rolnikom dodatkowy rok

To istotna ulga dla rolników, którzy – jak wskazuje resort – potrzebują więcej czasu, by przygotować się do unijnych wymagań i wdrożyć nowe rozwiązania techniczne.

Dlaczego termin zostaje przesunięty?

Zgodnie z unijnym rozporządzeniem wykonawczym Komisji 2023/564, od 2026 r. wszystkie wykonywane zabiegi ochrony roślin w państwach członkowskich powinny być dokumentowane wyłącznie elektronicznie. Polska, korzystając z dostępnych mechanizmów, uzyskała jednak możliwość odroczenia wejścia w życie obowiązku i dopracowania krajowych narzędzi informatycznych.

W praktyce oznacza to więcej czasu w stworzenie systemu, który będzie intuicyjny, darmowy i rzeczywiście przyjazny dla użytkownika. Rolnicy nie ukrywają, iż największą obawą była nadmierna biurokracja i ryzyko, iż nowe narzędzie okaże się bardziej obciążeniem niż pomocą.

Co się zmieni po wejściu w życie ustawy?

Projekt zakłada kilka kluczowych rozwiązań:

• Odroczenie obowiązku e-ewidencji do 1 stycznia 2027 r. – rolnicy zyskują dodatkowy rok na dostosowanie się do przepisów UE.
• Przygotowanie prostego, dobrowolnego narzędzia informatycznego – system ma umożliwiać szybkie i wygodne rejestrowanie zabiegów bez konieczności manualnego przygotowywania skomplikowanych plików czy tabel.
• Możliwość korzystania z dowolnych aplikacji i programów – rolnik nie będzie skazany na jedno państwowe rozwiązanie, jeżeli woli stosować komercyjne lub istniejące już narzędzia.
• Ograniczenie biurokracji – format ewidencji ma być spójny i zautomatyzowany, dzięki czemu uprawa nie zostanie obciążona dodatkową papierologią.

Krótka historia wcześniejszych przepisów

Warto przypomnieć, iż pierwotne regulacje przygotowane jeszcze przez poprzednie kierownictwo resortu zakładały możliwość wydłużenia okresu dostosowawczego choćby o 10 lat. Zostały jednak zawetowane przez prezydenta Karola Nawrockiego, co znacząco skomplikowało proces legislacyjny i przygotowania po stronie gospodarstw.

Decyzja Rady Ministrów to więc powrót do pragmatycznego podejścia – stopniowego wdrażania obowiązków środowiskowych przy jednoczesnym uwzględnieniu realnych możliwości polskich rolników.

Co dalej?

Projekt ustawy trafi teraz do Sejmu. jeżeli proces legislacyjny przebiegnie sprawnie, rolnicy gwałtownie otrzymają formalne potwierdzenie, iż mają dodatkowy rok na przygotowanie się do nowych wymogów.

Z punktu widzenia gospodarstw to czas, który może okazać się najważniejszy – zarówno na modernizację, jak i na oswojenie się z cyfrowymi narzędziami, które w najbliższych latach będą coraz mocniej wpisywać się w codzienność polskiego rolnictwa.