Craig Wright został uznany za winnego obrazy sądu. I tak, przez cały czas twierdzi, iż Satoshi Nakamoto to on.
- Craig Wright został uznany za winnego obrazu sądu.
- Chodzi o to, iż przez cały czas twierdzi, iż jest twórcą Bitcoina.
Craig Wright przesadził
Craig Wright, który od lat upiera się, iż to on stworzył bitcoina, teraz zostanie ukarany.
W marcu brytyjski sąd orzekł, iż na pewno nie jest Satoshi’m Nakamoto. Mimo tego samozwańczy twórca BTC przez cały czas uważa, iż jest inaczej (może powinien udać się do psychologa, a nie prawnika?).
W efekcie został teraz uznany za winnego obrazy sądu. Wniosek o jego ukaranie wniosła Crypto Open Patent Alliance (COPA).
Wright, który jak sam twierdzi, przebywa teraz w Azji, nie stawił się na rozprawie w Londynie. Na miejscu groziły mu choćby dwa lata więzienia, bo na tyle można skazać osobę, która obraża brytyjski wymiar sprawiedliwości.
Sędzia Sądu Najwyższego James Mellor zawiesił jednak wyrok na dwa lata, ale pod warunkiem, iż Wright zaprzestanie pozywania innych osób w imieniu Satoshi’ego Nakamoto (czyli w wersji wszechświata Wrighta – swoim). Do tego ma dojść grzywna w wysokości 180 000 USD.
Today, Judge Mellor sentenced Craig Wright to prision for 1 year, 2 year suspended for contempt of court, a major step in exposing the lies he, nChain’s leadership, and their financial backer Calvin Ayre have pushed for years.
As the former CEO of nChain, I disclosed the fraud… pic.twitter.com/vzjD4x6QAC
— Christen Ager-Hanssen (@agerhanssen) December 19, 2024
Przypomnijmy, iż w marcu Mellor orzekł kategorycznie, iż Wright nie jest Nakamoto. W lipcu Wright został zobowiązany do publicznego oświadczenia, iż nie jest Nakamoto ani autorem białej księgi Bitcoina. Jak na razie przez cały czas podtrzymuje, iż to on stoi na BTC i to reszta świata się myli.
Dlaczego zaś nie zjawił się na rozprawie? W wiadomości e-mail, jaką przesłał do sądu, argumentował, iż byłoby to dla niego zbyt dużym obciążeniem finansowym. Przekazał, iż przebywa dziś w Azji „w celach zawodowych”.
Spór z całym światem
Cała sprawa ma swoje korzenie w 2021 r., kiedy to Wright pozwał COPA, organizację wspieraną przez Jacka Dorsey’a. Domagał się też pieniędzy od ponad 100 firm. Łącznie miało chodzić o około 1,1 biliona USD. Twierdził, iż ma prawa autorskiego do białej księgi bitcoina i ogólnie do kodu kryptowaluty.
Najnowszy wyrok w sprawie musi na dobre ograniczyć jego możliwości pozywania kolejnych podmiotów.