Pomimo spadku zatrudnienia w USA można stwierdzić, iż rynek pracy pozostaje w dobrej kondycji. Potwierdzeniem tego jest spadek stopy bezrobocia oraz wzrost wynagrodzeń. Prawdopodobnie Fed po publikacji czuje się utwierdzony w swoim przekonaniu, iż na ten moment brak jest pośpiechu w przyspieszaniu procesu łagodzenia warunków monetarnych. Dolar dodatkowo zyskał po publikacji danych Uniwersytetu Michigan, które wskazały na wzrost oczekiwań inflacyjnych.
Spadek stopy bezrobocia
W styczniu amerykański rynek pracy stworzył 143 tys. wakatów. To wynik nieco gorszy od oczekiwanych 175 tys. ale wciąż powyżej 100 tys. Stabilność sugeruje również spadek stopy bezrobocia do 4 proc. z 4,1 proc. w grudniu. Średnie godzinowe wynagrodzenie urosło o 0,5 proc w ujęciu miesiąc do miesiąca.
Zatrudnienie wciąż jest solidne, mimo, iż nieco poniżej konsensusu. Na uwagę zasługuje fakt, iż poprzednie dane za grudzień oraz listopad zostały zrewidowane w górę o łącznie 100 tys. Na napiętą sytuację wskazują również wynagrodzenia, które urosły.
Należy pamiętać, iż informacje o zatrudnieniu są zbierane na podstawie ankiet przeprowadzanych wśród przedsiębiorstw oraz instytucji rządowych. Te liczby są następnie porównywane z danymi o liczbie ubezpieczeń na wypadek utraty pracy w ramach corocznej rewizji a następnie korygowane dla poprzedniego marca – miesiąca odniesienia. W tym roku dokonano dość dużej korekty na poziomie -0,4 proc., natomiast okazała się ona zdecydowanie mniejsza od wstępnych szacunków.
W grudniu Biuro Spisu Ludności ogłosiło wyraźną rewizję liczby ludności, częściowo z powodu nieoczekiwanego wysokiego poziomu imigracji. Te zmiany zostały uwzględnione w obliczeniach dotyczących siły roboczej, zatrudnienia i bezrobocia, które pochodzą z badania gospodarstw domowych. W całym 2024 roku obraz rynku pracy pomimo rewizji wciąż pozostaje dobry.
„Wait and see” przez cały czas aktualne
Piątkowe dane nie powinny zmienić nastawienia polityki monetarnej Fed-u. Na ten moment prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp przez Rezerwę Federalną w I półroczu 2025 roku jest niskie i ewentualnie kolejne dostosowanie nastąpi dopiero najwcześniej w III kwartale. Jerome Powell oraz pozostali decydenci będą chcieli wykazać się powściągliwością w łagodzeniu warunków1) finansowania szczególnie teraz, kiedy istnieje duża niepewność co do polityki gospodarczej Donalda Trumpa. Amerykański bank centralny wciąż widzi mniejsze ryzyko w zbyt późnych obniżkach niż w przedwczesnej decyzji. Ryzyko podbicia inflacji w kolejnych miesiącach jest znaczne, dlatego postawa „wait and see” powinna być przez cały czas aktualna.
Po piątkowych danych NFP oraz Uniwersytetu Michigan kontrakty Fed Funds Futures przesunęły oczekiwany termin pierwszej obniżki w tym roku. W ostatni piątek wyceniono cięcie o 25 pb do września (poprzednio lipiec). Całkowite obniżki na ten rok oszacowano na 36 punktów bazowych (wcześniej było to blisko 45 pb).
Źródło: Łukasz Zembik, OANDA TMS Brokers