Ferrari złamie swoją naczelną zasadę? Pokusa jest ogromna

1 rok temu

Włoski producent luksusowych supersamochodów staje przed sporym dylematem. Marka, pomimo trudnych czasów, notuje satysfakcjonujące wyniki. Jednak wyśrubowanie kolejnych rekordów może być sprzeczne z tradycją i zasadami firmy. W jakim kierunku pójdzie Ferrari?

Naczelna zasada Ferrari

Samochody Ferrari rozpalają zmysły niejednego fana motoryzacji. Dla większości z nich auta z charakterystycznym logo z koniem na masce pozostaje jedynie w sferze marzeń. Mimo zaporowych cen na odbiór auta trzeba zapisywać się do długiej kolejki, która trwa choćby trzy lata. Założyciel Enzo Ferrari zasłynął ze stwierdzenia, iż ​​Ferrari wyprodukuje „o jeden samochód mniej niż zapotrzebowanie rynku”. Jak się okazuje zapotrzebowanie jest naprawdę spore. W ubiegłym roku Ferrari wyprodukowało 13 221 pojazdów, co oznacza wzrost o 18,5% w porównaniu z 2021 r. Popyt w dalszym ciągu znacznie przewyższa podaż. Dealerzy twierdzą, iż czas oczekiwania na nowego SUV-a Purosangue i inne modele wynosi w tej chwili co najmniej trzy lata. Wielu kupujących twierdzi, iż nie mogą choćby znaleźć się na liście oczekujących na samochód, ponieważ po prostu nie ma wystarczającej produkcji. Wizja zwiększenia zysków jest zatem całkiem realna, a zarazem kusząca. Czy zarząd Ferrari złamie swoją zasadę, by zwiększyć zyski?

“Our new clients are 10% younger than all the clients we have in the world,” the CEO of Ferrari said. “So the prancing horse is kicking strong.” https://t.co/ep8v2pDIcW pic.twitter.com/HkEAUGX6w6

— CNBC (@CNBC) August 22, 2023

Ferrari zwiększy produkcję?

Sytuacja dla firmy jest wyjątkowo korzystna. Jednak czy Ferrari zdecyduje się złamać naczelną zasadę i zwiększy produkcję aut? Stanowisko w tej sprawie zajął Benedetto Vigna dyrektor generalny Ferrai. Vigna w wywiadzie dla CNBC wyraził się dość jednoznacznie na ten temat. Pomimo tego, iż lista oczekujących na niektóre samochody wynosi trzy lata, dyrektor generalny Ferrari powiedział, iż firma nie planuje zwiększania produkcji, aby zaspokoić popyt. Jak stwierdził: „Jesteśmy marką, która nie szuka objętości. Jesteśmy marką, która szuka wartości i szanuje klienta. Dla nas klient jest bardzo, bardzo ważny.” Firma od lat buduje swoją renomę na niedoborze i ograniczonej produkcji samochodów. Dzięki temu pozostają one rzadkim i ekskluzywnym produktem. Wygląda na to, iż pomimo dużego zapotrzebowania rynku, przynajmniej w najbliższym czasie, firma nie zwiększy produkcji.

Idź do oryginalnego materiału