Październik 2025 roku stawia przed społecznością inwestorów pytanie prostsze w formie niż w treści: czy nadążamy za zmianami, które w coraz szybszym tempie kształtują rynki kapitałowe? World Investor Week 2025, zaplanowany na 6–12 października, koncentruje uwagę regulatorów i uczestników rynku na trzech kluczowych zagadnieniach: technologiach i finansach cyfrowych, sztucznej inteligencji oraz przeciwdziałaniu oszustwom – tematach, które dziś decydują o tym, jak inwestujemy i jak powinniśmy się tego uczyć.
Tegoroczna edycja WIW angażuje szerokie grono instytucji i jurysdykcji; w kampanii uczestniczy ponad sto podmiotów z różnych regionów świata, co podkreśla skalę wyzwania, jak i potrzebę skoordynowanych działań edukacyjnych.
Dlaczego edukacja finansowa ma dziś szczególne znaczenie?
Dostępność nowoczesnych narzędzi inwestycyjnych – od robo-doradców (automatycznych systemów inwestycyjnych tworzących i zarządzających portfelem inwestora), przez handel ułamkowymi częściami akcji (umożliwiający inwestowanie choćby niewielkich kwot), po platformy umożliwiające copy-trading (pozwalające kopiować strategie innych inwestorów) – zmieniła reguły gry. Bariera wejścia spadła, zakres możliwości wzrósł, a ryzyka przybrały nowe, często mniej oczywiste formy.
W oparciu o analizy sektorowe i obserwacje rynkowe można zauważyć, iż rozwój technologii finansowych przyciąga nowych uczestników, ale jednocześnie wymaga od nich kompetencji cyfrowych, rozumienia ograniczeń algorytmów oraz świadomości ryzyk decyzyjnych, które stoją za automatyzacją. W praktyce oznacza to, iż edukacja finansowa musi dziś łączyć wiedzę klasyczną – taką jak zasady dywersyfikacji czy świadomość wpływu opłat na zysk – z umiejętnością krytycznej oceny narzędzi cyfrowych i rozumienia zasad ich działania.
Edukacja nie jest wyłącznie aktem przekazywania definicji – to trening rozpoznawania pułapek, które skrywają się pod atrakcyjnymi interfejsami. Osoba, która rozumie mechanikę tzw. rebalansowania portfela, potrafi również dostrzec moment, w którym systemy automatycznie zwiększają ryzyko koncentracji lub przeciwnie – ograniczają wpływ emocji.
Jak zauważa Ireneusz Kubies, Dyrektor ds. Rozwoju Rynku w Polsce w Direct Fondee:
„Edukacja finansowa to więcej niż zestaw pojęć — to umiejętność przełożenia informacji na decyzję. Narzędzia cyfrowe ułatwiają operacje, ale nie zastąpią rozeznania. Gdy inwestor rozumie zasady, potrafi wykorzystać technologię zamiast jej ulegać.”
Niuanse, o których często się nie mówi – przykłady i konsekwencje
Istnieją aspekty rynku, które bywają marginalizowane w popularnych poradnikach, a mają realny wpływ na efektywność inwestowania. Pierwszy przykład to efekt opłat i tzw. „cichych kosztów” – niewielka różnica w prowizjach lub wskaźniku kosztów (tzw. TER – Total Expense Ratio) może po kilkunastu latach obniżyć końcowy wynik inwestycji o dziesiątki procent. Świadomość tego zjawiska często prowadzi do wyboru prostszych, przejrzystych i tańszych rozwiązań, które w długim terminie okazują się bardziej opłacalne.
Drugi przykład to pułapka backtestingu – sytuacja, w której strategia inwestycyjna wygląda świetnie w testach opartych na danych historycznych, ale w rzeczywistości jest „dopasowana” do przeszłych zdarzeń i zawodzi, gdy rynek się zmienia.
Kolejny, rzadziej omawiany niuans, to „ryzyko sekwencji zwrotów” – szczególnie istotne dla osób wycofujących środki, np. emerytów. choćby przy tej samej średniej rocznej stopie zwrotu, kolejność zysków i strat może zadecydować o tym, czy kapitał wystarczy na zaplanowany okres. To praktyczny argument za dostosowaniem strategii nie tylko do celów inwestycyjnych, ale i do etapu życia inwestora.
Równie ważne są zagadnienia płynności i dopasowania horyzontu inwestycyjnego. Inwestowanie w aktywa o ograniczonej płynności z krótkim horyzontem wypłaty środków tworzy ryzyko przymusowej realizacji strat. Wreszcie, w obszarze aktywów cyfrowych — kryptowalut, tokenów czy funduszy opartych na blockchainie —wciąż brakuje powszechnej świadomości dotyczącej audytu protokołów, zrozumienia modelu tokenomii (sposobu emisji i dystrybucji tokenów) czy mechanizmów zabezpieczeń. Zrozumienie tych elementów wymaga dziś nie tylko wiedzy finansowych, ale również podstaw technologicznych.
Zjawisko tzw. finfluencerów zasługuje tu na osobny komentarz. Krótkie formy treści potrafią skutecznie popularyzować wiedzę, ale mogą też prowadzić do uproszczeń i błędnych decyzji.
„Szybka edukacja w social media ma wartość, jeżeli kształtuje nawyki — jeżeli natomiast sprzedaje presję szybkiego zysku, zamiast pokazywać mechanizmy i ograniczenia, staje się źródłem problemów” — podkreśla Ireneusz Kubies.
Co robić teraz – praktyczna perspektywa
Trwający World Investor Week warto potraktować jako impuls do działań o długim horyzoncie. Edukacja finansowa to proces, nie jednorazowa kampania.
Po pierwsze, instytucje edukacyjne i media powinny prowokować pytania, a nie tylko udzielać gotowych odpowiedzi – zachęcać do ćwiczeń praktycznych, symulacji czy prostych testów rozumienia ryzyka. Po drugie, inwestorzy indywidualni powinni zaczynać od porządkowania swoich celów i horyzontów, weryfikacji kosztów oraz zrozumienia narzędzi, z których korzystają. choćby proste, okresowe portfela potrafią nauczyć więcej niż jednorazowe decyzje podejmowane pod wpływem emocji. Po trzecie, sektor finansowy i regulatorzy powinni wzmacniać przejrzystość rynku – jasne komunikaty o kosztach, ograniczeniach produktów oraz zasadach działania algorytmów to dziś najważniejszy element ochrony konsumenta.
Na tle tych wyzwań pragmatyczna świadomość zyskuje na wartości, zwłaszcza w obliczu zmiennych nastrojów rynkowych. Przykład nettoodpływów z globalnych funduszy akcyjnych w połowie września br. pokazuje, iż inwestorzy potrafią w krótkich czasie zmienić zachowanie – a brak przygotowania zwiększa ryzyko panicznych decyzji w momentach niepewności.
Wnioski
World Investor Week 2025 to dobra okazja, by przesunąć debatę o edukacji finansowej z poziomu haseł na poziom kompetencji. Dzisiejsza edukacja musi łączyć klasyczne prawidła finansów z umiejętnością krytycznej oceny narzędzi cyfrowych, rozumieniem psychologii zachowań rynkowych oraz świadomością niuansów, które definiują rzeczywiste ryzyko. Rada Ministrów RP, przyjmując w czerwcu 2024 r. Krajową Strategię Edukacji Finansowej na lata 2024–2030, wyznaczyła ramy, które warto konsekwentnie wypełniać poprzez praktyczne programy, współpracę sektora publicznego oraz prywatnego oraz wykorzystanie technologii w edukacji.
„Edukacja finansowa to inwestycja, która procentuje bezpieczeństwem — nie tylko indywidualnym, ale i systemowym. Wartością dodaną dobrej edukacji jest to, iż redukuje błędy i wzmacnia odporność społeczeństwa na rynkowe zawirowania” — podsumowuje Ireneusz Kubies.
W obliczu technologicznych zmian i rosnącej złożoności rynków dzień po dniu przekonujemy się, że świadome decyzje są najlepszą ochroną przed zmiennością i emocjami. World Investor Week powinien skłaniać nie do jednorazowych akcji, ale do trwałych programów budujących kompetencje — od szkół po dorosłych inwestorów.
Autor: eksperci Direct Fondee