Fintechowy bank N26 umożliwia handel kryptowalutami bezpośrednio w aplikacji. Nowe rozwiązanie opracowano z Bitpandą

1 rok temu

Usługa N26 Crypto ma się pojawić na ponad 20 rynkach w ciągu kilku miesięcy

Fintechowy bank N26 poinformował o rozbudowie oferty: klienci będą mogli handlować kryptowalutami bezpośrednio w jego aplikacji. Usługa N26 Crypto początkowo będzie dostępna w Austrii, ale w ciągu kilku miesięcy ma się pojawić na pozostałych rynkach, na których operuje N26. Partnerem firmy w tym przedsięwzięciu jest inny znany w Polsce fintech: Bitpanda.

Przeczytajcie także: Wartość gotówki spadła drugi kwartał z rzędu

Początkowo do dyspozycji użytkowników w aplikacji będzie sto kryptowalut, ale docelowo liczba ta ma ulec podwojeniu. Rozwiązanie jest ponoć proste w obsłudze, a jego zaletą jest to, iż środków nie trzeba transferować do osobnej aplikacji: pieniądze na zakup cyfrowych aktywów pochodzą z rachunku w N26 i to tam trafią po sprzedaży kryptowalut.

Z komunikatu opublikowanego przez N26 wynika, iż cyfrowe waluty to początek poszerzania oferty – z czasem pojawią się w niej także inne aktywa. Fintech próbuje zatem iść śladem konkurencji, która tworzy tzw. superaplikacje, służące nie tylko do przechowywania środków, ale też ich inwestowania i szeroko pojętych płatności. Skoro już o płatnościach mowa: ile trzeba zapłacić za handel krypto w N26? Klienci korzystający z planu Metal (płatny) zapłacą 1 proc. prowizji w przypadku handlu bitcoinem i 2 proc. przy transakcjach dot. pozostałych kryptowalut. Dla reszty klientów stawki wynoszą odpowiednio 1,5 proc. i 2,5 proc.

Przeczytajcie także: Startuje Amazon Insurance Store

N26 to jeden z tzw. challenger banków, oferujących klientom przede wszystkim aplikację do bankowania. Fintech powstał niespełna dekadę temu i dzisiaj obsługuje ponad 8 mln klientów na ponad 20 rynkach. Firma podaje, iż zgromadzili oni na rachunkach ponad 6 mld euro. W marcu mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, iż pod koniec tego roku firma będzie gotowa na giełdowy debiut. Nie oznacza to jednak, iż podmiot skorzysta z tego rozwiązania – rok temu udało mu się zamknąć rundę finansowania, w której pozyskano 900 mln dolarów.

Z kolei Bitpanda zaczynała jako firma umożliwiająca handel kryptowalutami. Z czasem stała się pierwszym austriackim jednorożcem oraz rozwinęła się we wszechstronną platformę inwestycyjną aktywów cyfrowych. Od grudnia 2020 roku Bitpanda rozwija centrum innowacji i technologii w Krakowie. Jeszcze kilka miesięcy temu chwaliła się zespołem liczącym ponad 1 tys. pracowników w dziesięciu biurach, ale i w nią uderzył kryzys: w połowie roku okazało się, iż z pracą w fintechu pożegna się blisko 300 osób.

Idź do oryginalnego materiału