Firmy boją się skutków strategii migracyjnej. I bez niej brakuje im pracowników
Zdjęcie: Budowa Źródło: Shutterstock
Łatwo jest postawić tamę zagranicznym pracownikom i ograniczyć liczbę pozwoleń na pracę. Znacznie trudniej ich zastąpić. Luki po Banglijczykach czy Nepalczykach nie wypełnią kandydaci z Polski czy Ukrainy, bo ich zwyczajnie brakuje. Przedsiębiorcy boją się, iż strategia migracyjna wymusi na nich ograniczenie inwestycji, co odbędzie się ze szkodą nie tylko dla nich, ale i dla całej gospodarki.