Frankowicze mBank: czego mogą się spodziewać po nowym Prezesie?

1 miesiąc temu

11 października 2024 roku mBank wszedł w nowy rozdział swojej historii, oficjalnie przekazując stanowisko prezesa Cezaremu Kocikowi. Zastąpił on Cezarego Stypułkowskiego, który kierował bankiem przez niemal 14 lat. Kocik, choć dobrze przygotowany do zarządzania dużą instytucją notowaną na giełdzie, staje przed wieloma wyzwaniami. Frankowicze mBank oczekują konstruktywnego dialogu w celu rozwiązania problemu wadliwych umów kredytowych. Czy wraz z nowym prezesem mBank podejmie kroki, aby naprawić relacje z klientami? Czas pokaże.

Bezpłatna analiza umowy kredytowej

Jakie zmiany w podejściu do Frankowiczów mBank przyniesie prezesura Cezarego Kocika?

Zmiana na stanowisku prezesa mBanku była zapowiadana od kilku tygodni. Dotychczasowy prezes, Cezary Stypułkowski, odszedł do Pekao S.A., a jego miejsce zajął Cezary Kocik, wieloletni wiceprezes ds. bankowości detalicznej. Kocik posiada 30-letnie doświadczenie w sektorze bankowym, m.in. w tworzeniu ofert dla klientów indywidualnych i firm oraz nadzorowaniu private banking i wealth management. Zdobył wykształcenie na Uniwersytecie Łódzkim i Harvard Business School. Od lipca 2024 roku zarządzał mBankiem, a 11 października został oficjalnie zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego. Pojawia się pytanie, jakie zmiany w podejściu do Frankowiczów mBank przyniesie jego prezesura?

Szykują się rewolucyjne zmiany dla Frankowiczów mBank?

mBank przez długi czas wyróżniał się niekorzystnym podejściem do Frankowiczów, szczególnie za kadencji Cezarego Stypułkowskiego, który wielokrotnie wyrażał się o tej grupie Kredytobiorców w mało przychylny sposób. Takie podejście zniechęcało ich do jakichkolwiek negocjacji czy podpisania ugody z mBank. Kredytodawca dołączył do programu ugodowego dopiero pod koniec 2021 roku, a intensywnie rozwijał go dopiero od jesieni 2022, jednak oferowane warunki ugody z mBank były mało korzystne dla Frankowiczów. w tej chwili bank jest bardziej otwarty na indywidualne negocjacje z Kredytobiorcami i stopniowo odchodzi od przedłużania spraw sądowych, co jest związane ze zmianami w orzecznictwie dotyczącymi naliczania odsetek ustawowych za zwłokę.

Pytanie, czy nowy prezes, Cezary Kocik, będzie tak samo surowy wobec Frankowiczów jak jego poprzednik? Wiele wskazuje na to, iż retoryka Kocika będzie łagodniejsza, zwłaszcza ze względu na potrzebę odbudowania zaufania tej grupy klientów. Jest to najważniejszy element, jeżeli mBank chce kontynuować zawieranie ugód, na czym mu wyraźnie zależy.

Kontakt z ekspertem

mBank musi się zmierzyć z ex-frankowiczami

Trwające sprawy sądowe to nie jedyny problem mBanku. Coraz większa grupa osób ze spłaconymi kredytami frankowymi zaczyna pozywać bank. Co piąta umowa frankowa mBanku, która jest kwestionowana w sądzie, została spłacona przed złożeniem pozwu. A ich liczba rośnie z każdym kwartałem.

Nowy prezes stoi więc przed dużym wyzwaniem – jak powstrzymać byłych Frankowiczów mBank przed składaniem pozwów? Istotne wydaje się pytanie, czy mBank pod kierownictwem Kocika zaproponuje tym klientom jakąś formę ugód. Wydaje się, iż to nieuniknione, jeżeli bank chce uniknąć kolejnych kosztów.

Nowa strategia czy stare przyzwyczajenia? Co teraz czeka Frankowiczów mBank?

Na strategię prezesa Kocika w dialogu z Kredytobiorcami frankowymi mogą wpływać nie tylko prokonsumenckie orzeczenia sądowe, ale również podejście Ministerstwa Sprawiedliwości. Od miesięcy ministerstwo pracuje nad usprawnieniem procesów związanych z kredytami frankowymi, planując m.in. zwiększenie liczby pracowników w obciążonych jednostkach zajmujących się prawem cywilnym, szkolenie sędziów w zakresie prawa europejskiego oraz cyfryzację akt dotyczących tych spraw.

W trakcie wakacji przedstawiciele banków spotykali się z osobami z ministerstwa, a głównym tematem była nowa wersja ugody frankowej. Ministerstwo dąży do tego, aby propozycje ugód m.in. dla Frankowiczów mBank były bardziej korzystne niż dotychczas. Nieoficjalnie mówi się, iż resort preferuje, aby banki zaczęły oferować warunki porozumień, które uwzględniają wnioski wynikające z orzeczeń TSUE. jeżeli to prawda, nowy prezes mBanku będzie musiał przyjąć znacznie bardziej otwarte podejście niż jego poprzednik.

Idź do oryginalnego materiału