Mars Incorporated to firma z ponad stuletnią tradycją, producent m.in. batonów Mars, Snickers, Twix, a także popularnych draży M&M's i gum do żucia Wrigley. Kellanova natomiast jest jedną z dwóch spółek, na które podzieliło się Kellogg Company. Firma produkuje m.in. chipsy Pringles, krakersy, batony zbożowe i dania gotowe. Koncern jest też obecny w Polsce. W Kutnie działa fabryka Pringles, w którą gigant zainwestował 110 mln euro.
Fuzja Mars-Kellanova zagrożona? Bruksela przyjrzy się przejęciu giganta spożywczego
Informacje o planowanym przejęciu Kellanova przez Marsa za 36 mld dolarów ogłoszono w sierpniu 2023 roku. Jednak jak podał Reuters, Komisja Europejska, pełniąca funkcję organu nadzorującego przestrzeganie przepisów antymonopolowych we wspólnocie, jest zaniepokojona dużym udziałem firmy Mars na rynku niektórych produktów w części państw Unii Europejskiej, a także portfolio silnych marek tej firmy.Reklama
W opublikowanym 19 czerwca dokumencie KE stwierdziła, iż Mars nie przedstawił środków łagodzących obawy związane z konkurencją w wyznaczonym terminie do 18 czerwca. Jak twierdzą źródła, koncern najprawdopodobniej także nie zaproponuje rozwiązań mających na celu rozwianie tych obaw podczas wstępnego przeglądu umowy, które zakończy się w środę 25 czerwca.
Zdaniem ekspertów prawa antymonopolowego znalezienie środków zaradczych na tzw. efekty portfelowe, czyli sytuację, gdy połączone portfolio produktów wzmacnia dominującą pozycję firmy lub tworzy znaczącą siłę rynkową, może być trudne.
Dlaczego KE jest zaniepokojona fuzją? Obawy zgłaszali sprzedawcy
Obawy w związku z umową od dłuższego czasu wyrażali sprzedawcy detaliczni w Europie. Ich zdaniem fuzja mogłaby doprowadzić do ograniczenia konkurencji i dyktowania wysokich cen produktów - zwłaszcza takich jak płatki śniadaniowe, napoje gazowane, słodycze czy mrożone desery.
Komisja obawia się, iż połączenie Marsa i Kellanova doprowadzi do nadmiernej dominacji rynkowej i wyeliminowania mniejszych konkurentów.
Umowa o fuzji podpisana w sierpniu 2024 roku, zakłada jej finalizację do połowy 2025 r. Brak zgody regulatorów z USA (Federalna Komisja Handlu na razie nie wyraziła sprzeciwu) i UE do 13 sierpnia 2025 r. może skutkować jej unieważnieniem lub koniecznością przedłużenia. Ostatecznie grozi to opóźnieniami, dodatkowymi kosztami prawnymi i rosnącą niecierpliwością inwestorów.