Wicepremier Krzysztof Gawkowski w rozmowie z Interią Biznes odniósł się do kwestii podatku katastralnego w Polsce. Kwestia jego ewentualnego wprowadzenia cały czas budzi duże emocje
- Rząd nie pracuje dzisiaj nad takim podatkiem, ale ja, jako człowiek Lewicy, chciałbym, żeby wprowadzić w Polsce podatek, który będzie obciążał tych, którzy mają dużo mieszkań - przyznał Gawkowski.
Gawkowski: Lewica pokaże swój projekt ustawy nt. podatku katastralnego
Jak dodał, posiadacze dużej liczby mieszkań w ten sposób powinni dokładać się do rynku, który w tej chwili "dużo żąda" od osób chcących kupić własne mieszkanie.Reklama
- My pracujemy nad takim podatkiem na Lewicy, na pewno przedłożymy swój projekt ustawy - powiedział wicepremier w odniesieniu do podatku katastralnego.
Krzysztof Gawkowski uważa, iż należy podejmować działania zapobiegające obecnemu wzrostowi cen mieszkań, który w jego opinii jest "horrendalny" i prowadzi do wytworzenia się "zamkniętego koła": młodzi ludzie, których nie stać na mieszkanie, często nie decydują się też na założenie rodziny i posiadanie dzieci. To z kolei pogłębia kryzys demograficzny w Polsce.
Na pytanie o to, czy deregulacja, która ostatnio mocno przyspieszyła w Polsce, powinna objąć także sektor budownictwa mieszkaniowego (np. w zakresie dostępności gruntów), odpowiada: - Ja jestem zwolennikiem tego, żeby w Polsce wiele rzeczy usprawnić (...) po to, żeby można było kupować ziemię gwałtownie i skutecznie i później inwestować w to, żeby gwałtownie powstawały tanie mieszkania; jestem za tym, żeby rozbudowywać system wsparcia, różnego rodzaju wsparcia dla ludzi, którzy powinni mieć dostęp do mieszkań - dzięki np. bazie danych, która by spowodowała, iż będziemy wiedzieli, gdzie i kto będzie budował mieszkania.
- To są dla mnie normalne sprawy w państwie, które szuka odpowiedzi, jak zażegnać kryzys demograficzny i jak wspomóc mieszkaniówkę, żeby była ona bardziej dostępna i tańsza - stwierdził.
Rozmówca Interii Biznes przekonuje, iż państwo polskie zmobilizowało już pewną moc, by walczyć z kryzysem demograficznym i mieszkaniowym. Wskazał tutaj na przyjęcie ustawy zapewniającej pieniądze na budownictwo społeczne, która zmobilizuje 4 mld zł w 2025 roku, a ponad 40 mld zł w ciągu najbliższej dekady. Jak podkreślił, to "więcej mieszkań, więcej dostępnych mieszkań i możliwość ich wynajmowania, czyli nie tylko stania w banku w kolejce po kredyt".
Deregulacja tak, ale w przypadku AI trzeba działać ostrożnie
Gawkowski jako minister cyfryzacji jest zadowolony z dużego tempa prac, jakie narzuciła aparatowi urzędniczemu inicjatywa deregulacyjna SprawdzaMY. - Wskazano miejsca, którymi szybciej można zarządzić, i dobrze. (...) Cyfrowe państwo nadeszło - podkreśla, dodając, iż wyzwaniem jest zachęcenie tych Polaków, którzy nie korzystają z mObywatela (obecnie, według Gawkowskiego, z rządowej aplikacji korzysta 9 mln obywateli), żeby w pełni czerpali z cyfryzacji życia publicznego.
Deregulacja powinna natomiast być przeprowadzana ostrożnie, jeżeli chodzi o sztuczną inteligencję - uważa Krzysztof Gawkowski. - Sztuczna inteligencja to przyszłość, ale przyszłość musi być dobrze zarządzona - przekonuje. Podkreśla możliwość przewag konkurencyjnych, jakie daje, ale zarazem ostrzega: - Nie możemy zapominać też, iż AI może stawać się niebezpieczna, kiedy nad nią stracimy kontrolę.
W tym kontekście ważne jest, aby ostatecznie to nie algorytmy decydowały za człowieka. - Mądra implementacja sztucznej inteligencji tak, ale nie, iż jest całkowicie wolna od legislacji - zaznacza minister cyfryzacji.
Gawkowski obserwuje dużą liczbę ataków na polską infrastrukturę krytyczną przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się w niedzielę 18 maja (I tura). - Widzę ten wzrost od kilku tygodni. (...) Bronimy się, mamy supermocną cybertarczę, zainwestowaliśmy w nią najwięcej w historii - deklaruje.
Podatek cyfrowy w Polsce? Krzysztof Gawkowski: Jestem za, ustawa w tym roku
Ważna deklaracja pada też w kontekście repolonizacji, która w przypadku sektora Krzysztofa Gawkowskiego dotyczy - jak mówi wicepremier - suwerenności technologicznej. W praktyce oznacza to promowanie polskich firm, cyfrowych start-upów - temu ma służyć fundusz deep tech i fundusz AI.
Czy jednak państwo faktycznie faworyzuje polskie firmy, biorąc pod uwagę silną obecność cyfrowych gigantów w Polsce? - Dlatego jestem za podatkiem cyfrowym - odpowiada Krzysztof Gawkowski, podkreślając, iż globalnych graczy trzeba obciążać daniną za to, iż wykorzystują dane nas wszystkich do zarabiania wielkich pieniędzy. "Miliardy euro" z takiego podatku mogłyby być przeznaczone na inwestycje Polski w obszarze AI czy cyfryzacji w obszarze administracji - przekonuje.
Gawkowski zapewnia, iż jemu osobiście wystarczy odwagi, by wprowadzić podatek cyfrowy. - Ja chcę tego podatku cyfrowego, uważam, iż to jest sprawiedliwość społeczna (...) żeby miliardy z wielkich korporacji pracowały na rzecz polskiego obywatela - mówi, dodając, iż stosowna ustawa będzie gotowa w tym roku.
Rozmawiał Bartosz Bednarz
Oprac.: Katarzyna Dybińska