Serbska rafineria NIS, należąca w większości do Gazpromu zawiesza swoją działalność. Wszystko przez przerwanie dostaw ropy na skutek sankcji. W międzyczasie serbski rząd szykuje się do przejęcia rafinerii.
Gazprom potwierdził przygotowania do zamknięcia rafinerii NIS w Serbii. Przyczyną jest niedobór dostaw ropy na skutek sankcji USA. Zanim obostrzenia weszły w życie Stany Zjednoczone wielokrotnie udzielały NIS zwolnienia z sankcji. Pakiety kontrole posiadają Gazprom i Gazprom Neft.
Na skutek sankcji banki przestały przetwarzać płatności NIS a Chorwacja odcięła dostawy surowca. W poniedziałek 24 listopada rząd Serbii podkreślił, iż ma wystarczające rezerwy paliwa do zabezpieczenia krajowych potrzeb. Według wtorkowych doniesień Reutersa zapasy NIS wynoszą 55 tysięcy ton oleju napędowego i 50 tysięcy ton benzyny. Mają wystarczyć do końca roku.
NIS produkuje benzynę, olej napędowy i paliwa lotnicze. Pełne zawieszenie prac rafinerii planowane jest na sobotę.
Gazprom straci rafinerię?
Serbia, która posiada udziały w wysokości 29,9 procent, dąży do nacjonalizacji rafinerii. 25 listopada Belgrad poinformował o pracach nad poprawkami do projektu ustawy budżetowej, które mają umożliwić przejęcie obiektu.
Debata na ten temat planowana jest na środę po południu lub czwartek.
Reuters / The New Voice of Ukraine

9 godzin temu










