Jest wiele marek na naszym rynku, które zapisały się w naszej pamięci jako te „dobre”. Jedną z takich marek na pewno jest geekvape, który dał się zapamiętać, chociażby ze swojej serii „legend” czy „aegis solo”. Oczywiście, w portfolio firmy nie zabrakło również miejsca na wszelakie pody. Od serii Boost, którą pokochali konsumenci po Wenaxy. W niedawnym czasie producent zaproponował nam kolejną ze swoich nowych linii — serię soul, a jej sukces przyniósł właśnie jego następcę. Co ma do zaproponowania Soul 2? Sprawdźmy, co mówi nam producent.
Wygląd
Jeśli chodzi o bryłę urządzenia Soul 2, to nie ma co spodziewać się wielkich rewolucji. Nazwałbym to adekwatnie Ewolucją. Geekvape dobrze zaimplementował swoją konstrukcję, co spowodowało bardziej smukłą sylwetkę i estetycznie schowany ekran pod obudową. Właśnie, estetyka gra tutaj dużą rolę. Sprzęty wyglądają schludnie i sprawiają wrażenie „delikatnych”, co moim zdaniem może spodobać się przede wszystkim kobietom. Pastelowe i rzucające się w oczy kolory na pewno zwrócą uwagę wzrokowców. Przeniesiony został port ładowania, który już nie znajduje się na przednim panelu, a pod spodem urządzenia. Szkoda, ale rozumiem.
Specyfikacja
Czy specyfikacja się zmieniła? A i owszem. Nie są to oczywiście jakieś ogromne zmiany, choć na pewno, patrząc z perspektywy wyglądu urządzenia, na plus. Zacznijmy od akumulatora, którego pojemność wzrosła do 2100mAH. Bateria wspiera tutaj maksymalną moc urządzenia – 35W, więc żywotność na jednym naładowaniu będzie tu na pewno odczuwalna. Ekran, który jak już wspominałem, jest schowany pod obudową jest 1 calowy, co pozwoliło umieścić na nim więcej informacji.
Wkłady
Cała specyfikacja wspiera wkłady Soul o opornościach 0.4, 0.6, 1.0Ohm, wiec odnajdą się tutaj w zasadzie wszyscy. Kartridże, według producenta mają inaczej zbudowany przepływ powietrza, co według strony producenta ma pozwolić na 50% większą żywotność wkładu.
Podsumowanie
Często mówi się, iż ludzie są wzrokowcami i w tym przypadku uważam, iż Soul 2 się odnajdzie. To sprzęt wizualnie bardzo ładny, elegancki, idealny dla ludzi oczekujących czegoś fajniejszego niż klasyczne, rzucające się w oczy wzorki, jak chociażby w Ursie. Konkurencja dla Oneo rośnie, a odpowiedzi nie widać. Moim zdaniem warty zainteresowania. v
