Młodzi Polacy wchodzą w dorosłość z ambicjami i realistycznym spojrzeniem na gospodarkę – wynika z raportów Young Money Matters i CBOS. Jednak rosnące ceny i brak dostępnych mieszkań sprawiają, iż marzenia o samodzielności i rodzinie coraz częściej trzeba odkładać na później.
Własne M jako „próg dorosłości”. Tylko droga do niego coraz dłuższa
Raport Young Money Matters pokazuje, iż posiadanie mieszkania to najczęściej wskazywany cel życiowy młodych Polaków (17 proc.) — ważniejszy niż sukces zawodowy, kariera czy podróże. Jednocześnie raport Cook Communications pokazuje, iż tylko 13 proc. osób w wieku 18–35 posiada w tej chwili kredyt hipoteczny, a zainteresowanych nimi w przyszłości jest 8 proc. badanych.
Choć 56 proc. młodych ma już własne lokum, aż 23 proc. przez cały czas mieszka z rodzicami, co — mimo spadku z 32 proc. rok wcześniej — pokazuje, iż proces usamodzielniania się wciąż jest w Polsce trudny.
„Własne mieszkanie nie jest dziś luksusem, ale fundamentem poczucia bezpieczeństwa i dorosłego życia. Problem w tym, iż rynek mieszkaniowy w Polsce stał się barierą wejścia w dorosłość” – komentuje autor raportu Young Money Matters Nick Watson.
Europejskie ceny, polskie płace. Rynek mieszkaniowy w liczbach
Zgodnie z danymi Deloitte Property Index, zakup nowego mieszkania średniej powierzchni 70m², w Polsce wymaga równowartości 7,9 rocznych pensji brutto, a w samej Warszawie aż 8,9. Polska została sklasyfikowana jako dziewiąty najmniej przystępny kraj pod względem możliwości nabycia nieruchomości mieszkaniowej spośród 18 analizowanych państw.
Choć w Polsce widoczne są oznaki wyhamowania cen mieszkań – według danych Eurostatu, roczna dynamika wzrostu cen mieszkań spadła do 10,4 proc. w IV kwartale 2024 r., co oznacza spadek o 4 punkty procentowe względem poprzedniego kwartału, przez cały czas nasz kraj odnotował szósty najwyższy wzrost cen nieruchomości wśród państw członkowskich UE. Ustępuje pod tym względem jedynie Bułgarii (18,3 proc.), Węgrom (13 proc.), Portugalii (11,6 proc.), Hiszpanii (11,4 proc.) oraz Holandii (10,8 proc.).
Sytuacja na rynku najmu pozostało trudniejsza, szczególnie w Warszawie, gdzie średni miesięczny koszt najmu wynosi 16,7 euro za m², co plasuje polską stolicę przed takimi miastami jak Praga, Bruksela, Marsylia czy Hamburg. Wzrost stawek czynszu tłumaczony jest gwałtownym spadkiem dostępności mieszkań na wynajem – w siedmiu największych miastach Polski liczba dostępnych lokali na wynajem zmniejszyła się o 17 proc. r/r w IV kwartale 2024 r.
Dorośli na poczekaniu. Czas na politykę mieszkaniową XXI wieku
Według raportu Young Money Matters, aż 73 proc. młodych Polaków uważa, iż państwo powinno w większym stopniu wspierać dostępność mieszkań. Kwestia ta stała się istotnym tematem politycznym – sondaże wskazują na wyraźny spadek zadowolenia młodych z rządów Donalda Tuska po tym, jak nie udało się ponownie uruchomić programu kredytów preferencyjnych dla osób kupujących pierwsze mieszkanie, mimo wcześniejszych zapowiedzi.
Przekonanie o potrzebie ułatwienia zakupu lub budowy własnego domu nie ogranicza się jednak wyłącznie do młodego pokolenia. Z badania CBOS z 2025 roku pt. „Jakiej polityki mieszkaniowej oczekują Polacy?” wynika, iż ponad połowa respondentów (51 proc.) oczekuje większego zaangażowania państwa w politykę mieszkaniową.
Z kolei 22 proc. badanych uważa, iż rząd powinien w pierwszej kolejności wspierać budowę mieszkań komunalnych dla osób mniej zamożnych, a 20 proc. wskazuje na potrzebę rozwoju budownictwa społecznego – czynszowego, na wynajem oraz spółdzielczego lokatorskiego. W grupie wiekowej 18–24 lata poparcie dla większej interwencji państwa w kwestii zakupu mieszkań i domów wynosi 63 proc., a wśród osób w wieku 25–34 lata jest tylko nieznacznie niższe – 62 proc.
Dane rynkowe pokazują, iż brak dostępu do mieszkań staje się dziś jednym z głównych czynników opóźniających dorosłość całego pokolenia. Palącą potrzebą staje się nowoczesna, długofalowa polityka mieszkaniowa – oparta nie na doraźnych programach, ale na realnym planie zwiększania dostępności mieszkań.

2 godzin temu







