Cena Bitcoina na moment wystrzeliła w stronę gwiazd, przełamując 48,000 USD… By chwilę później runąć, po tym jak SEC sprostował skandaliczny post, który… Jak się okazuje, zamieścili hakerzy. Przez chwilę rynek naprawdę uwierzył, iż spotowe wnioski ETF zostały zaakceptowane. Jaki jest finał tej historii? Po pierwsze, wciąż nieznany. Oficjalne stanowisko Agencji nie padło. Za to Gary Gensler zamieścił wpis, który gwałtownie sprostował sytuację.
Gensler napisał wprost, iż tweet nie był autoryzowany przez agencję. 'SEC nie zaakceptował spotowych ETF-ów na Bitcoina’. W reakcji na te słowa teraz kryptowaluty pogłębiają spadki. Na rynku trwa wielkie zamieszanie. Niektórzy próbują interpretować słowa Genslera, sugerując, iż jutro SEC poinformuje o odmowie dla wniosków ETF ze strony Ark Invest i 21 Shares, być może ujawniając wielki skandal dotyczący zidentyfikowanych na rynkach pochodnych manipulacji ceną Bitcoina. W razie odmowy, agencja musi podać inny jej powód, niż którekolwiek dotychczas wymieniane. Jeszcze inne głosy sugerują, iż komentarza i sytuacji nie powinno się łączyć z decyzją. Ponieważ ta padnie niezależnie od niego. Panika stanie się tłem jutrzejszej euforii… A może zmieni w totalną wyprzedaż i kapitulację?