Niecodzienna sprawa trafiła do sądu na Florydzie. Glow Token LLC wystąpiło przeciwko Crypto.com z zarzutem naruszenia umowy, chociaż firma sama przyznaje, że… giełda mogła nie mieć związku z oszustwem. O co więc w tym wszystkim chodzi?
Przekazał na konto „Crypto.com” ponad ćwierć miliona dolarów
Wszystko zaczęło się, gdy z Bryanem Lawrencem, dyrektorem generalnym Glow Token, skontaktowały się osoby podające za przedstawicieli Crypto.com. Mieli mu oni zaproponować dodanie kryptowaluty Glow do oferty giełdy. Po wielu miesiącach rozmów, wymianie dokumentów i negocjacji Lawrence przekazał 250 000 dolarów oraz jeden Bitcoin na konto, które, jak sądził, należało do giełdy.
Niestety, gwałtownie okazało się, iż cała umowa była wprawną mistyfikacją oszustów. Prawdziwi przedstawiciele Crypto.com poinformowali Lawrence’a, iż nie mają śladu po jakiejkolwiek umowie z Glow Token. Ten twierdzi jednak, iż podjął wszelkie możliwe kroki, aby upewnić się, iż rozmawia z rzeczywistymi reprezentantami kryptowalutowej giełdy.
Założenie Glow Token było dla niego spełnieniem marzeń. Chciał stworzyć coś pozytywnego, koncentrując się na charytatywności i edukacji z zakresu finansów zdecentralizowanych. Oszustwo nadszarpnęło jego reputację w środowisku. w tej chwili boryka się nie tylko z problemami finansowymi, ale też zdrowotnymi, które, jak twierdzi, są konsekwencją stresu związanego z kradzieżą.
Może Cię zainteresować: Kiełkuje nowe krypto mocarstwo? Kuszą twórcę Ethereum do przeprowadzki
Oskarżenia w stronę giełdy, która… może być totalnie niewinna
Główne oskarżenia Glow Token skierowane są przeciwko Crypto.com, mimo iż nie są oni pewni, czy giełda w ogóle miała cokolwiek z tym wspólnego. Twierdzą oni, iż jeżeli oszuści nie byli jej pracownikami, to przynajmniej musieli mieć dostęp do ich platformy. Firma uważa zatem, iż przestępstwo mogło mieć miejsce z powodu niewystarczających zabezpieczeń ze strony giełdy.
Po ujawnieniu sprawy przez Lawrence’a, wielu entuzjastów kryptowalut wypowiedziało się na ten temat w mediach społecznościowych. Niektórzy wyrazili swoje wsparcie dla CEO Glow Token, podkreślając, iż oszustwa są wielkim problemem w branży. Inni natomiast byli znacznie bardziej sceptyczni, twierdząc, iż Lawrence mógł uniknąć problemów, gdyby tylko podjął nieco bardziej wyrafinowane środki ostrożności.
Zobacz również: