Giełda nie tak straszna jak ją malują? „Dla wielu to było odkrycie”

2 tygodni temu
Giełda większości Polaków kojarzy się z trudnością i skomplikowaną procedurą. – Dziś to wszystko jest już proste – tłumaczy w rozmowie z Wprost Ludwik Sobolewski, były prezes Giełdy Papierów Wartościowych, w tej chwili doradca biznesowy i partner w Qualia Advisory.


Inwestowanie na giełdzie staje się coraz łatwiejsze wraz z digitalizacją dostępu do usług. Nie oznacza to jednak, iż powinno się zacząć kupować akcje bez żadnego przygotowania. – Nie można powiedzieć, iż kupimy jakieś akcje i będziemy zadowoleni, bo może być różnie. Możemy być zarówno skrajnie sfrustrowani, jak i zdumieni, iż to tak fantastycznie poszło. Zdecydowanie potrzebna jest podstawowa instrukcja obsługi – mówi Ludwik Sobolewski.


Giełda coraz łatwiejsza


– Giełda dba o to, żeby dostęp do klienta był jak najłatwiejszy. To nie oznacza łatwy, bo mamy mnóstwo regulacji, zarówno unijnym, jak i własnym, które mają na celu ochronę takiego inwestora, o jakim dzisiaj mówimy, czyli niezawodowego. Przepisy idą w kierunku traktowania inwestora jak konsumenta – powiedział Sobolewski.


– Giełda jest dla ludzi, niby proste, ale dla wielu jest to odkryciem – dodaje, ale przestrzega, iż do rozpoczęcia inwestowania należy się wcześniej przygotować.


Wystarczy 100 złotych


Zdaniem eksperta systematyczność w inwestowaniu, choćby drobnych kwot, jest dużo ważniejsza niż objętość portfela. „Tu nie tyle ważna jest kupka pieniędzy, którą raz przeznaczymy tylko raczej nasza gotowość i zdolność do tego, by powiedzmy raz w miesiącu jakąś drobną kwotę, 100 czy 200 złotych, przeznaczać na cele inwestycyjne lub korzystać z rozwiązań, które mamy w Polsce zupełnie sensowne, pozwalające nam oszczędzać na starość, jak indywidualne konta emerytalne” – mówi w rozmowie z Wprost.pl Ludwik Sobolewski.


– choćby z małą ilością pieniędzy można zrobić coś sensownego, jeżeli będziemy to robić w miarę systematycznie i w długim czasie – tłumaczy.
Idź do oryginalnego materiału