Przedostatni tydzień roku przyniósł najważniejsze decyzje monetarne głównych banków centralnych świata. Europejski Bank Centralny pozostawił stopy procentowe bez zmian po raz czwarty z rzędu, Bank Anglii obniżył koszty pieniądza w bardzo niejednoznacznym głosowaniu, a opóźnione dane z USA pokazały, iż listopadowa inflacja wzrosła znacznie słabiej niż prognozowano.
EBC trzyma stopy przy poprawie wzrostu gospodarczego
Europejski Bank Centralny podjął w czwartek decyzję o utrzymaniu wszystkich trzech kluczowych stóp procentowych na niezmienionym poziomie – stopa depozytowa pozostała na 2,00%, stopa podstawowych operacji refinansujących na 2,15%, a stopa kredytu marginalnego na 2,40%. To już czwarte z rzędu posiedzenie bez zmian od czerwca 2025 roku.
Opublikowane dziś zaktualizowane projekcje makroekonomiczne Eurosystemu pokazują, iż inflacja ogółem w strefie euro powinna wynieść średnio 2,1% w 2025 roku, 1,9% w 2026, 1,8% w 2027 oraz 2,0% w 2028 roku. Inflacja bazowa – z wyłączeniem cen żywności i energii – ma ukształtować się na poziomie 2,4% w 2025, 2,2% w 2026, 1,9% w 2027 i ponownie 2,0% w 2028 roku.
Istotną rewizją są prognozy wzrostu gospodarczego – EBC podniósł szacunki na 2025 rok do 1,4% z wcześniejszych 1,2%, głównie dzięki silniejszemu popytowi krajowemu. W kolejnych latach wzrost PKB strefy euro ma wynieść 1,2% w 2026 roku oraz 1,4% w latach 2027 i 2028.
Rada Prezesów podkreśliła, iż polityka pieniężna będzie prowadzona w sposób zależny od napływających danych ekonomicznych, bez z góry określonej ścieżki stóp procentowych. Prezes Christine Lagarde określiła niedawno politykę monetarną jako pozostającą w „dobrym miejscu”.
Bank Anglii tnie stopy, ale głosowanie pokazuje głębokie rozbieżności
Bank Anglii obniżył w czwartek stopę bankową o 25 punktów bazowych z 4,00% do 3,75%, spełniając oczekiwania rynku. To najniższy poziom kosztów pieniądza w Wielkiej Brytanii od niemal trzech lat.
Kluczowym sygnałem był jednak niemal równy podział głosów w Komitecie Polityki Pieniężnej – za obniżką opowiedziało się pięciu członków (Bailey, Breeden, Dhingra, Ramsden i Taylor), podczas gdy czterech głosowało za pozostawieniem stóp bez zmian (Greene, Lombardelli, Mann i Pill). Taki wynik 5 do 4 podkreśla, jak trudna i niejednoznaczna była decyzja.
Prezes Andrew Bailey, który przeszedł do grona zwolenników cięcia, wyraźnie zaznaczył w swoim uzasadnieniu, iż „przestrzeń do dalszego łagodzenia polityki jest ograniczona”, a przyszłe decyzje będą „znacznie trudniejsze” w miarę zbliżania się stóp do poziomu neutralnego, szacowanego w szerokim przedziale od 2% do 4%. Bailey podkreślił także, iż „ścieżki dla stóp procentowych nie można określić z precyzją z góry”.
Inflacja konsumencka w Wielkiej Brytanii spadła w listopadzie do 3,2% z 3,6% w październiku, co było wynikiem lepszym zarówno od oczekiwań rynkowych, jak i prognoz samego banku. BoE przewiduje jednak, iż inflacja wzrośnie przejściowo w grudniu, a powyżej celu 2% pozostanie aż do drugiego kwartału 2026 roku. Uporczywą pozostaje inflacja w sektorze usług, utrzymująca się na poziomie 4,4%.
Pomimo obniżki, komunikat BoE był wyraźnie jastrzębi, co przełożyło się na umocnienie funta o około 35 pipsów względem dolara po ogłoszeniu decyzji.
USA: inflacja w listopadzie wyraźnie niższa od oczekiwań
Opóźnione dane o inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych przyniosły pozytywną niespodziankę. Indeks CPI wzrósł w listopadzie 2025 roku o 2,7% r/r, podczas gdy ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 3,1%.
Również inflacja bazowa, z wyłączeniem cen żywności i energii, okazała się niższa od prognoz, wzrastając o 2,6% r/r wobec oczekiwanych 3,0%. To wyraźny sygnał schładzania presji inflacyjnej w amerykańskiej gospodarce.
Należy jednak zachować ostrożność w interpretacji tych danych. Z powodu wstrzymania finansowania rządu federalnego w październiku, Biuro Statystyki Pracy nie opublikowało odczytu CPI za ten miesiąc, a brakujących danych nie udało się retrospektywnie uzupełnić. W rezultacie czwartkowy raport nie zawierał wszystkich standardowych punktów danych typowego raportu CPI.
Mimo to rynki pozytywnie zareagowały na publikację – kontrakty futures na indeks S&P 500 wzrosły o około 0,5% po ogłoszeniu danych, a rentowności 10-letnich obligacji skarbowych spadły do poziomu około 4,11%. Inwestorzy zaczęli wyceniać wyższe prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w marcu 2026 roku.
Wnioski dla rynków
Decyzje ostatnich dni pokazują wyraźne rozbieżności w podejściu głównych banków centralnych. Podczas gdy EBC utrzymuje status quo przy poprawiającej się koniunkturze, Bank Anglii obniża stopy mimo głębokich wątpliwości części decydentów co do trwałości dezinflacji. Z kolei dane z USA wskazują, iż presja cenowa w największej gospodarce świata może słabnąć szybciej niż zakładano.
Wszystkie trzy instytucje łączy jednak jedno – podkreślanie niepewności co do dalszej ścieżki stóp procentowych i uzależnienie przyszłych decyzji od napływających danych ekonomicznych. Rok 2026 może zatem przynieść znacznie bardziej zróżnicowane tempo luzowania polityki monetarnej niż obserwowane w ostatnich miesiącach.
Źródła: European Central Bank, Bank of England, CNBC, Reuters, TMS Brokers

10 godzin temu







