Decyzja Banku Japonii o podwyżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych do poziomu 0,75% przebiegła w zdecydowanie łagodniejszym tonie niż mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać. Chociaż stopa osiągnęła najwyższy poziom od 1995 roku, Gubernator Ueda starannie zaakcentował, iż realne stopy procentowe pozostaną znacznie ujemne, a warunki finansowe będą przez cały czas silnie wspierać aktywność gospodarczą. Jest to najważniejszy komunikat sugerujący, iż Bank Japonii nie zamierza agresywnie zacieśniać polityki pieniężnej, a zamiast tego preferuje metodyczne podejście zgodne z faktyczną poprawą warunków ekonomicznych. Ueda wyraźnie zaznaczył także, iż nie zaobserwowano znaczących skutków z bieżącego zaostrzenia, co stanowi wyraźny sygnał, iż przyszłe podwyżki będą stopniowe i uwarunkowane rzeczywistymi danymi makroekonomicznymi.
Komentarze Uedy podkreślały pragmatyzm i elastyczność w podejściu do dalszej normalizacji polityki. Gubernator zaznaczył, iż Bank Japonii będzie eksplorować tzw. stopę neutralną w miarę reagowania gospodarki na zmiany stóp, jednocześnie wskazując, iż projekcja stopy neutralnej pozostaje szeroka, co zapewnia BoJ znaczną elastyczność w dostosowywaniu kursu. Ponadto Ueda wyraził ostrożnie optymistyczne poglądy na stan japońskiej gospodarki, zwracając uwagę na poprawę nastrojów biznesowych (dane Tankan) oraz oczekiwane utrzymanie wzrostu wynagrodzeń w przyszłym roku. Jak wynika z wycen rynków pieniężnych już po samej decyzji BoJ i konferencji Uedy następna podwyżka stóp może mieć miejsce dopiero na przełomie lipca i września 2026 roku, co oznacza około siedmiomiesięczną przerwę w normalizacji polityki.
Bank Japonii dąży do miękkiego lądowania polityki pieniężnej
Decyzja BoJ okazała się zatem wydarzeniem, które bynajmniej nie niosło ze sobą jastrzębiego przesłania. Jednostronna decyzja, względnie przygotowane komentarze oraz jasny sygnał o stopniowości dalszych działań sugerują, iż Bank Japonii dąży do miękkiego lądowania polityki pieniężnej, bez ryzyka szokowych ruchów mogących zagrażać ochronie gospodarki. W tym kontekście reakcja jeny japońskiego pozostała ograniczona, ale z pewną gołębią wstawką.
Para USD/JPY wznowiła długoterminowy trend wzrostowy, testując strefy powyżej 156.30 jenów za dolara oraz wybroniła strefy wsparcia wyznaczone przez 50-dniową EMA , a także zanegowała niedźwiedzią dywergencję z ostatnich 2 tygodni, która tworzyła podłoże pod zakończenie obecnego długoterminowego trendu. Mając na uwadze bardzo neutralny obraz dzisiejszej decyzji BoJ wydaje się, iż przyszłe ruchy na parze zależne będą bardziej od dolara amerykańskiego aniżeli od samego jena.
Źródło: Mateusz Czyżkowski, XTB

3 godzin temu




