Google, chcąc uniknąć konsekwencji, zmienia zasady dotyczące pracowników zewnętrznych

1 tydzień temu

Firma Google zrezygnowała z wymagań, zgodnie z którymi amerykańscy dostawcy i firmy rekrutacyjne płacą swoim pracownikom co najmniej 15 USD za godzinę oraz zapewniają im ubezpieczenie zdrowotne i inne świadczenia.

Działanie to może pozwolić gigantowi technologicznemu na uniknięcie negocjacji ze związkami zawodowymi.

Google chowa głowę w piasek

Jak informuje Google, działania kierownictwa firmy mają na celu jej dostosowanie się do zmieniających się amerykańskich i globalnych przepisów prawa pracy związanych z pracownikami tymczasowymi, powiedział Reuterowi rzecznik Google z Mountain View w Kalifornii. – Te zmiany dostosowują nas do innych dużych firm i po prostu wyjaśniają, iż Google nie jest i nigdy nie był pracodawcą pracowników naszych dostawców – powiedział rzecznik firmy.

Przypomnijmy, iż w styczniu br. amerykańska Krajowa Rada Stosunków Pracy orzekła, iż Google jest tak zwanym „wspólnym pracodawcą” pracowników zapewnianych gigantowi przez firmę kadrową Cognizant Technology Solutions i musi negocjować z ich związkiem zawodowym. Google odwołuje się od tej decyzji. Tymczasem Komisja oparła ją częściowo na polityce z 2019 roku, twierdząc, iż ówczesne przepisy pozwalały Google na sprawowanie kontroli nad pracownikami, mimo iż nie zatrudnia ich bezpośrednio.

Dodajmy, iż rada pracownicza Google podjęła działania mające na celu utrudnienie firmom unikania negocjacji z pracownikami tymczasowymi i kontraktowymi, w tym przyjęcie w zeszłym roku zasady, zgodnie z którą firmy mające pośrednią kontrolę nad warunkami pracy mogą być uważane za pracodawców pracowników kontraktowych. Sędzia federalny zablokował wejście w życie tej zasady w marcu.

Rzecznik Google poinformował, iż firma będzie w dalszym ciągu egzekwować kodeks postępowania dostawców, który wymaga od dostawców i firm rekrutacyjnych zapewnienia bezpiecznych warunków pracy i spełnienia istniejących zobowiązań prawnych.

Giganci kombinują?

Decyzja Google o wycofaniu obowiązujących dotąd zasad wskazuje na strategię firmę dotyczącą utrzymania rozróżnienia między nią a praktykami zatrudnienia jej dostawców. Twierdząc, iż Google nigdy nie był bezpośrednim pracodawcą pracowników swoich dostawców, przedstawiciele przedsiębiorstwa dążą do uniknięcia potencjalnych zobowiązań do angażowania się w negocjacje zbiorowe, co orzeczenie wydane przez Krajową Radę Stosunków Pracy. Na tym przykładzie dokładnie widać ostrożne stanowisko branży w sprawie stosunków pracy, szczególnie w sektorze technologicznym, gdzie korzystanie z pracowników tymczasowych jest powszechne. Google kwestionuje bowiem orzeczenie Rady, podkreślając potrzebę oddzielenia swojej polityki od bezpośredniej kontroli warunków pracy osób niebędących pracownikami.

Dokładna liczba pracowników Google nie jest znana. Z dostępnych informacji wiemy jedynie, iż We wrześniu 2023 roku firma zatrudniała 182 381 osób na całym świecie. Warto też odnotować, iż w styczniu 2023 roku Google ogłosiło zwolnienia 12 000 pracowników, a później informowano o kolejnych zwolnieniach obejmujących setki osób. Można więc szacować, iż liczba pracowników Google w 2024 roku kształtuje się w okolicach 170 000.

Idź do oryginalnego materiału